reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Gieniek, a może po lekach masz dwie kreski? Mnie jak ginka stymulowała, to mówiła żeby nie robić testu za wcześnie bo leki powodują błędny odczyt, tzn wynik.
 
reklama
Gieniek odwagi, w koncu to wszystko dla wymarzonej dzidzi!!

kachna powodzenie zycze!!! i zaciskam kciuki :)

Ja nie wiem za bardzo co jest zgrane ze mna. Wczoraj zauwazylam krwawienie, ucieszylam sie ze @, bo to pierwszy po poronieniu. Spodziewalam sie potopu szwedzkiego, a tu tylko lekkie plamienia. Brzuch mnie boli miesiaczkowo i tyle. Sama nie wiem, czy to tylko taki poczatek czy co?? Kurde!:wściekła/y:
 
gienek ja Gonal i Purogen brałam do stymulacji na gonal bardzo dobrze reaguje, świetny śluz płodny no i 3 ładne komórki a brałam tylko dwa zastrzyki a do in vitro będziesz brała ich więcej żeby wychodować jak najwięcej ładnych komórek
 
gienek - dzięki, że pytasz:) u mnie zero przeczuć! nie zastanawiam się, nie myślę...bo znowu zacznę się nakręcać, albo załamywać, a to mi niepotrzebne...
A ty dasz radę, spokojnie! M<yślę, że u ciebie wszystko będzie dobrze! to już tak niedługo:))
 
Dziewczyny super,że jesteście i podtrzymujecie mnie na duchu. Mimo,że same jesteście w podobnej sytuacji to umiecie wspierać inne osoby takie jak ja:tak:
Tere Fere czasami te kreski pojawiały mi się,jak nie brałam żadnych leków. Podobno torbiel może oszukiwać test ciążowy i raz miałam przerośnięty i niepęknięty pęcherzyk Graffa w 33 d.c. wszystkie objawy ciąży, pozytywny test a jak poszłam na USG to była to torbielka, która nie zdążyła się wchłonąć, innym razem tak jak piszesz brałam leki,ale minęło 14 dni od zastrzyku z pregnylu jak robiłam test a jeszcze innym nic nie brałam i nie było torbieli. Mój organizm mnie zaskakuje...
Kachna84 dzięki za słowa otuchy:tak:mam nadzieje,że na mnie również te zastrzyki dobrze zadziałają!
Wikulaa masz super podejście, lepiej nie doszukiwać się objawów,bo wtedy może czekać nas miła niespodzianka:) Wiem,że Ci się w końcu uda!!:tak:
 
Gieniek może mamy podobną sytuację. Mnie lekarz powiedział, że teraz czyli 4 IUI będę stymulowania zastrzykami Bravella, Gonal lub Menopur(nie wiem czy dobrze pisze). Ponoć to po to żeby wystymulować bardziej wartościowe pęcherzyki. Na Clo i Lamette jakoś słabo reagowałam. Gieniek ja miałam wszystko potwierdzone badaniem z krwi BetaHCG, które rosło. Najwyższy badany wynik to był 116, to było po pierwszej IUI. Druga IUI się nie udała a też miałam badanie z krwi 14 dni po IUI. Więc w moim organizmie nie było już śladu po zastrzyku z Pregnylu. Mam znajoma na innym forum po in vitro i na 22 komórki tylko 2 się dobrze dzieliły, więc może faktycznie to jest u nas powodem. Ja chcę jeszcze spróbować ostatni raz inseminacji, a potem to może i faktycznie in vitro. Tylko tak naprawdę to nie rozmawiałam z moim partnerem o takim sposobie zapłodnienia, myślałam, że nie będzie potrzeby:(
 
Kurczę, to in vitro to trudny temat. Ja z moim rozmawiałam, a raczej coś napomknęłam. Nie spodobało mu się, że w ogóle o tym wspomniałam. Że się wkręcam, a jeszcze nie mieliśmy inseminacji. Jednak myślę, że trzeba o tym porozmawiać.
Po burzliwej dyskusji zorientowałam się, że nie do końca wie o co w tym chodzi, więc mu wytłumaczyłam. Nie był zachwycony, ale jeśli nie będzie wyjścia powiedział, że się zgodzi.
 
Pewnie, że trzeba wierzyć że po IUI się uda. In vitro to kolejny etap. Nie masz co chłopa stresować. Zazwyczaj podchodzi się do 3 IUI..Dopiero po nieudanych próbach lekarz proponuje in vitro. Trzeba być dobrej myśli, że np. u was jest problem z wrogim śluzem i pierwsza IUI zaowocuje maleństwem:)
 
hej
wikula a ty przypadkiem nie miałaś dzisiaj testu robić ?? albo jakoś w weekend?? chyba że coś pomyliłam to sorry ;-)
jeśli chodzi o in vitro to powiem wam że udało mi się przekonać teściową która jest bardzo religijną osobą ,że mnie poparła jeśli musiałabym je zrobić co przecież u nas wchodziło w grę
kurcze u mnie śnieg dzisiaj sypie :wściekła/y:
 
reklama
Do góry