Bo po laparo przez pół roku dostawałam zastrzyki diphereliny. Jeden co miesiąć. Wprowadziły mnie w stan sztucznej menopauzy. A to dlatego, że z krwią miesięczną rozprzestrzenia się endo. Mój organizm ma się zregenerować w tym czasie. Ale przechodziłam katorgi. Uderzenia gorąca, straszna nerwica, pryszcze, a najgorsze to to, że przytyłam. Czuję się jak sumo.
Środek jest tak mocny, że mijają już prawie 3 miesiące od ostatniego zastrzyku, a ja nie mam okresu. Mogę nawet czekać do czerwca. Ale to max. Po 3-4 miesiącach powinno wszytko wrócić do normy. Wtedy do roboty.
Środek jest tak mocny, że mijają już prawie 3 miesiące od ostatniego zastrzyku, a ja nie mam okresu. Mogę nawet czekać do czerwca. Ale to max. Po 3-4 miesiącach powinno wszytko wrócić do normy. Wtedy do roboty.