Dzisiejszy dzien jakos błyskawicznie przelecial. dzis nie było sobotniej laby, bo od ranca jechaliśmy po suszare elektryczna- mamy dosyc sąsiadów i ich smiesznych regul gry dotyczących suszarni. Także poszaleliśmy
Po 1 cyklu suszenia w maszynie mój Em taki wniebowzięty,ze teraz wszystko chce tam suszyc,ciekawe tylko ile ta przyjemność będzie nas kosztowac pradu…a podobno znow ma być podwyzka o 12%
Mialam isc dzis na impreze ale jakos nie czulam się na silach,żeby balowac cala noc. Mlody się budzil co pare h w nocy a to marudzil a to popłakiwał, nie wiem co jest grane,w dzien ok a w nocy akcje:/
Missbella
Wielkie gratulacje, tak się balas a tu Tasha pisze, ze poszlo blyszkawicznie
Nie mogę się doczekac fotek
Koliber
Takiego smaka mi narobilas na ten jabłecznik,ze dzis tez upieklam
Magda
Uff ciesze się,ze u Was już lepiej. Oby te chorobska Was już opuściły.
A co do ubezpieczen to w UK nie placi się skladek zdrowotnych? Wow masakra…
Truskaffka
przykro mi z powodu cukrzyca ale dasz rade, trzymam kciuki, żeby tym razem tez było „lajtowo”. No i oczywiście lapie fluidki
Koliber, czarodziejka
U mnie tez rano była totalna mgla, mlody w nocy ciagle popłakiwał, budzil się a rano jak nowo narodzony a my z em wczorajsi
Maggie
Będzie dobrze, a tesciowa olej, ja się zastanawiam jak zareaguja moi rodzice jak już zaciaze- mieli nadzieje, ze jak Olek pojdzie za rok do przedszkola to w koncu będę mogla isc tu do pracy a zonk-hehe. Strasznie sa za malym,ale mój ojciec chciałby chyba,żebym się rozwijala a nie siedziała znow w domu-bo przeciez nie po to studiowalam:/
Ja kiedys nawet się tym przejowalam ale sama sobie odpowiedziałam na pytanie co jest dla mnie wazne i ważniejsze. wiem, ze jakbym poszla do pracy to byloby wiecej kasy,ale tez wiem,ze im ma się jej wiecej to się jej wiecej traci
poza tym watpie,ze za pare lat będzie chcialo mi się bawic w pieluchy a jednak wiez miedzy dziecmi jest wieksza jeśli ta roznica wieku nie jest kolosalna. Poza tym po śmierci teściowej poczulam, ze teraz Em ma tylko siostre i co by było gdyby jej nie miał a pewności nie mam,ze Olek kiedys zalozy rodzine (teraz moda na singli) a my wieczni nie jestesmy