Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[agulek-79]

Witajcie:-)
Patrysiu normalnie nie mogę się napatrzeć na ten twój cud Marcelkowy, po prosty chłopak jak marzenie:-)Sliczny:-)
Piranha szkoda że chrzciny przełożone bo byłyby już z głowy i szkoda przygotowań.
Mogłabyś mi powiedzieć jak wiesz czy wapń może być w postaci : 500 mg wapnia (w postaci laktoglukonianu)? Muszę coś kupić szybko bo nowy cykl się zaczął a w tamtym nie przyjmowałam.
Zimy dopiero jeden dzień a większość z nas ma już dosyć. Upały tak szybko się nie nudzą.
Wczoraj oglądałąm tzn. katowałąm się oglądając Porodówkę i same dziewczyny się rodziły jedna mamusia rodziła 4 dziecko a miała 3 chłopców w domu i do końca chciała niespodziankę i miała wymarzoną córeczkę. Az miałam łezki w oczach jak widziałam jej szczęście.

Pozdrawiam.

 

[Andziak0307]

No to miss boimy się razem.a jak to mowią w kupie siła.Ja nie wiem czy nie wolałabym mieć pierwszego porodu.nie wiesź co cię czeka a potem jak sie zacznie nie ma wyjśćia trzeba dać rade.a ty bedziesz brała znieczulenie zo? U nas nie ma takiej możliwosci.ciekawe co u merlin.szkoda ze nie pisze

 

[Kinga85]

Cześć dziewczyny chciałam się pożegnać
odchodzę z bb, niebawem moje konto bedzie usunięte.
Życzę Wam wszystkiego co dobre. W razie czego macie mnie na Fb i moj nr tel:] zapraszam. Zawsze to jakiś kontakt.

Pozdrawiam Was!!!


ps. zaczynam nowy rozdział w życiu i niestety ale muszę uwolnić się od forum.

 

[macy]

Kasia, od Ciebie bije taka pozytywna energia. :-)
Kinga, przede wszystkim zdrówka Tobie życzę. Co do cyklu - ja nadal kciuków nie puszczam. Cuda się zdarzają, a nadzieja umiera ostatnia. Może to plamienie związane z osłabieniem organizmu?
Magda_z_uk, pamiętam tę zimę w UK 2010. Rodziłam wtedy moją córeczkę. Jak rano jechaliśmy do szpitala, to zaczęło padać i taksówkarz narzekał, że może nie dojedzie. I masz rację - dla nich nie 30, a 5 cm śniegu oznacza paraliż.
MissBella, nic się nie bój. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Ja przed pierwszym porodem bałam się panicznie, a drugiego już nie. Boli, ale ten ból da się znieść, tylko trzeba umieć nad sobą panować. A Ty chodziłaś do szkoły rodzenia? Mi BARDZO pomogło dobre oddychanie podczas porodu. Na tyle, że podczas drugiego porodu do partych był z nami nasz synek i nie ma żadnych złych wspomnień. Będzie dobrze.
Piranha, cieszę się, że weekend udany.
Koli, niezmniennie - zdrowia i trzymam kciuki.

 

[Czarodziejka]

CZARODZIEJKA wiesz organizacyjnie mozna powiedziec praktycznie tak samo bo Marcelek to grzeczne dziecie owszme ma swoje chwile bo jednak to dzieciątko ale nie stwarza mi to tak problemu...moje chłopaki potrafia sie sobą zajać to ja mogę w tym czasie Marcelkiem ale ogólnie więcje problemu to mam z Domisiem i Alankiem oni sa więcej wymagający...

Patrysiu duzo w tym prawdy im dzieci starsze to wiecej "absorbują" ale w zupelnie inny sposob niz niemowlę...
Moi chlopcy jak czasem zaczna sie miedzy soba kłocic to musze po kilka razy interweniowac..
dopuki maks byl malutkim dzidziusiem nie było tego problemu...

Kinga zycze Ci powodzenia..w spelnieniu marzeń w spelnieniu tego czego bardzo pragniesz.
3maj się


​

 

[Piranha]

Kinga, również życzę spełnienia marzeń w tym Twoim nowym rozdziale życia. Mam nadzieję, że jednak kiedyś wkleisz na tu foteczkę takiej małej, niespodziewanej i niezaplanowanej niespodzianki. Trzymaj się!

 

[macy]

Kinga, powodzenia!

 

[patrysia*]

KINGA spełnienia marzeń
MISS dokładnie ja tak samo na spokojnie oddychałam ba jak czułam że skurcz się zliża to sobie cyferki powtarzałam które widziałam na naklejce przyklejonej na łóżku i tak jak skurcz przyszedł tak minął i był do zniesienia

 

[tasha31]

Kinga - powodzenia w takim razie i spełnienia marzeń

Pirania - mam minimalne i ledwo wyczuwalne to zgrubienie, teraz czasem czuję takie swędzenie ale od środka, chyba rana goi się od wewnątrz; Sonia ładnie śpi, zasypia ok 20-21, budzi się ok 2 w nocy a potem o 6-7 rano, ale ja i tak wstaję o 6, bo muszę młodego wyprawić do szkoły, zrobić mu śniadanko, pogadać, przypomnieć o ciepłej kurtce; fajnie masz z takimi super teściami, ja mam w sumie tylko teściową, bo teść mieszka na Florydzie, więc siłą rzeczy widujemy się baaardzo rzadko; a jak oczy Kajki, zmieniły kolorek???

Marzycielka, Kasia - niech moc będzie z Wami!!!:-)

Magda - wstwię fotkę Soni w czapie zimowej, poczekam tylko na M, żeby ją wziął na ręce; czekam też fotki mężulowych zakupów:-)

 

[agulek-79]

Kinga więc powodzenia:-) czasami trzeba zamknąć stary rozdział a zacząć nowy choćby dla spokoju psychicznego:-) jeszcze raz powodzonka.