reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

A CZARODZIEJKA fajnie takie zakupy:))))ja na razie obkupuje dzieci bo dla siebie nie a co teraz...
Partrysiu ja w ciazy tez nie kupowalam nic sobie...a jesli juz to cos uniwersalnego..cos co i po ciazy bede mogla nosic..no ale wiemy ile takich ubran jest.
Ja zreszta z tych co ida do sklepu kupic cos sobie a wracam z ciuchami dla dzieci...ale ostatnio dzieciom kupuje tylko to co faktycznie niezbedne poniewaz mam tyle ubran ze szok..
Maksio ma w 90% ubrania po bracie...dokupuje tylko rajstopy, majteczki, buty...wiadomo..
Maciej natomiast ma mnostwo nowych i ....po synu mojej siostry.
no i wlasnie w takich chwilach ciesze sie ze mam dzieci jednej plci bo nawet jakbym chciala na ubrania wydac to nie mam sposobnosci..wszystko maja!
Dlatego kupuje sobie...i malzowi...:)


Andziak- kliknij w ten link co podałam POMOC...
masakra..
Przeczytalam...Szok jak sie rzeczy dzieja na tym swiecie!!!!
my tu o plci...a tu chlopak ma dopiero problem...

Mi juz jakis czas temu tez wiele "rzeczy" sie przewartosciowalo!!!!
Ja podobnie jak wiekszosc z Was chcialam coreczke...i mimo ze sie mowilo nie wazna plec...wazne zeby bylo zdrowe nie bralam tak tego do siebie...do momentu dopuki brat mojego meza zaczal chorowac na bialaczke!
Zachorowal majac 14/15 lat i walczy do dzis majac juz 18
Jest po 2-ch przeszczepach i narazie jest ok ale ile powilan przeszedl..i dni spedzil w szpitalu...a razem z nim moja tesciowa...nigdy na chwile go nie zostawila mimo ze to juz dorosly chlopak,
Dlatego ja wiem ze naprawde to zdrowie o ktorym tak czesto mowimy bez przekonania JEST NAJWAZNIJESZE. I nic sie nie liczy...nic
Nie neguje marzen...bo kazdy ma do nich prawo...ale czesto zapominamy ze obok nas zyja ludzie z tragediami...i nie mysla o plci...ale o tym zeby po prostu zyc.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ą zmieniajac temat.....to wlasnie odstalam przy desce 3 wielkie gory obran!!!!!!Nog nie czuje!

Pogoda...barowa..
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzieńdoberek:-)

pogoda pod psem, szaro, buro i deszczowo, ale co tam, nawet lepiej po tym upale.. byliśmy rano na zakupach, chciałam synciowi kupić jakieś kalosze i sandały, ale nic ciekawego nie było:baffled:oczywiście, dla dziewczynek wybór ogromny, dla chłopców nic specjalnego..

czarodziejka zazdroszczę takich łowów nocnych:-D

tasha Słońce, absolutnie nie chciałam Ciebie przestraszyć, tylko Andziak pocieszyć;-)i napisałam to, bo moja koleżanka się załamała wczoraj, żal mi jej strasznie, bo wiem, co czuje..

andziak Twój mąż sam zrobił te domek?:szok: rewelacja!

natusia trzymam kciuki za Ciebie, na pewno wszystko będzie dobrze i okaże się, że stres był niepotrzebyn:tak: co do zabawek, mojego M bratowa pozanosiła większość do piwnicy, bo dzieci miały za dużo i sie nie bawiły, jak wyjęła po kilku miesiącach, to były wniebowzięte, że dostały nowe zabawki:-D

truskawcia piękny wieczór mieliście:-) kochana, u Ciebie owulka była??u mnie 32dc, bez owu, temperatura skacze potwornie, do d... to wszystko:-(

kosmo ja podzielam Twoje zdanie.. chyba też wolałabym się nastawić, że syn, a potem tylko ewentualnie cudownie zaskoczyć, jakby powiedzieli, że córka:tak:

mama straszna historia :-( /o ile jest prawdziwa-przepraszam, ze to piszę, ale czasem ludzie kpią i naciągają innych właśnie w ten sposób/

czarodziejka masz rację, jest tyle rzeczy, z których człowiek może być dumny i czuć się szczęśliwy, a tak naprawdę nawet ich nie dostrzega...
 
Ewcik nie sądzę ,żeby chłopak to wymyślił......poza tym On o nic nie prosi-tylko o wsparcie slowem...

Czarodziejka no przewartościowanie i u mnie nastąpiło po pierwszym poronieniu....



my po obiedzie i słuszę włosy zaraz i mykamy do znajomych..


Tasha ja oczekuję cierpliwie na foto:tak::-p


Gal,Pirania co tam u Was??

Kosmo własnie..widziałam Cię i nie przywitałam-witaj mamusiu:-)


u nas pogoda nawet w miarę bo słonko,ale wieeeeje ,że hej.
lecę ,będę wieczorkiem .
 
Witam sobotnio i weekendowo:-) Ja już się obrobiłam i zasiadłam poczytać, obiadek zjedzony, pranie zrobione, podłogi pomyte i nawet upiekłam rogaliki. Pogoda nie rozpieszcza, cały czas pada a moje chłopaki zmoczyli już stertę ubrań, tylko nie mam ich gdzie już suszyć.
Piranha my też po grypie żołądkowej, wzięła u nas hurtem całą rodzinę w weekend majowy. Ja dwa dni zdychałam, okropieństwo.
 
Ewcik, my wynosimy na strych systematycznie kartony zabawek-tyle tego sie nazbierało, ale chodzi mi o codzienne kupowanie czegokolwiek, książeczek, kinderjaja czy auta.... ciągle coś by chciał nowego choć pełno tego w domu....nie ukrywam, że wole mu za to bluzeczki bądź dresy kupic;)

Mama...straszna historia....
 
:szok::szok::szok::szok:
:szok::szok::szok:
:szok::szok:
:baffled:

ja rozumiem ,że weekend ....ale w taką pogodę to myślałam ,że będę miała 5 stron do nadrabiania a tu .....2 posty:nerd:
czyli rodzinnie dziś spędzacie dzień :tak:


my własnie wróciliśmy od znajomych...byli u nas ostatnio na początku zimy....teraz my do Nich wchodzimy a ja :szok::szok::szok:
bo Iwona w ciąży!! 30 tydzień...a ja nic nie wiedziałam..
mają 2 synków-6 lat i 3 lata....i teraz tez będzie synek..

ależ Iwonę wyściskałam ,ależ nagłaskałam brzusio....bardzo się cieszę bo to wspaniali ludzie i tworzą super rodzinkę:tak:
Iwona mówi ,że jak byli u nas to była już w ciąży ,ale początki a że raz poroniła w 13t.c. to nic nie mówiła..
ale Jej zazdroszczę...
oczywiście u nich nie to co u mnie-Marek mówi ,myślałem ,że chociaż z pół roku zejdzie to będzie masę przyjemności przez ten czas a tu w 1 cyklu zaszła...




jak tam u Was wieczorek leci??
nasze juz śpią..ja chyba jakiego drineczka walnę bo w goscinie nie piłam bo prowadziłam..
 
Cześć kochane dziewczynki!

A co tu tak pusto, kilka razy odświeżam nasz wspaniały wątek i nie mogę uwierzyć , że przez parę godzin nikogo nie było!;-)

Ja dopiero teraz, bo dzisiaj kiepsko się czuję, najpierw jakoś tak ogólnie, głowa mnie też strasznie bolała, a potem tak mnie zaczął obojczyk, albo bark, nie wiem jak to nazwać, że aż zwijałam się z bólu. A boli mnie ten bark , odkąd w kwietniu byłam parę razy na siłowni i od tego momentu mi dokucza, chyba sobie albo coś uszkodziłam, albo naciągnęłam, ale jakoś do tej pory bolało, a potem przechodziło, jak sobie jakiś czas posiedziałam. A dzisiaj masakra jakaś, i to prawa ręka. Poszliśmy na spacer, a normalnie musielismy wracać do domu, bo nie mogłam z bólu wytrzymać. muszę chyba iść do lekarza, ale nie wiem do jakiego, ale chyba chirurg, bo ortopeda, to chyba nie, sama nie wiem, jak myslicie... Człowiek nie lubi chodzić do lekarza i liczy, że samo przejdzie, a cholerka jeszcze gorzej. Teraz mi trochę zelżało to, moge pisać

Mama05- odświeżyłąm BB i jesteś Słonko, to sie pogościłaś i dzieki za pamieć!
Przeczytałam tą historię i jeżeli to jest prawda, to nawet nie moge sobie wyobrazić tego bólu.......... Niewyobrażalne dla mnie.....:-( ALe w całej tej historii, jest coś dla mnie dziwne, a mianowicie to, że nie wie dlaczego jego narzeczona zmarła, przecież jakby mnie dotyczyła taka tragedia, że przychodzi do szpitala zdrowa kobieta i umiera przy porodzie, to pierwsze pytanie i krzyk byłby jak to się stało, dlaczego???? Co sie wydarzyło i chyba darłabym się wniebogłosy jak mogli dopuscić, aby zmarła moje kochane istoty. Szczerze, jest to dla mnie niezrozumiałe i niepojęte, że nie wie ten chłopak co sie stało.......................


Na razie przerw pisanie, i wpadnę niedługo , bo muszę iść do synka

Piranha???????
 
witam wieczorową porą!!!
Truskafffka - super wieczorek spędziłaś wczoraj z rodzinką!!!
Mama - fluidki ciążowe pobrałaś od znajomej?
Pirania - i co? udało Ci się wyrwać na zakupy???

zgodnie z obietnicą wstawiam fotkę mojego brzucholka i pipulinki mojej niuńki
DSC00049.jpg

DSC00046.jpg
mam nadzieję, że coś widać???
 
reklama
Ja dzisiaj na raty będę pisać;-)
Tasha- Tobie też dziekuję za pamieć:) Piękny brzuszek, naprawdę:tak: cuuuuuuuuuudo:-)
Jak tam koleżanka, pytałaś ją czy ma guzki na tarczycy?

Piranha- Tobie zapomniałam pochwalić twojego brzuszka, wybacz, ja już sklerozę starczą mam chyba;-) też jest prześliczny, córeczka ma piekny domek:-)

Truskafffka- dziekuję kochana za kciuki i wzajemnie, oby maj był owocny :tak:

Natusia-co do przeczuć to jakieś mam, ale , że nie są dla mnie obiecujaće, wiec nie będę głosno mówić, Ty chcesz z allegro te brasoletki?, to za chwilę poszukam, bo nie pamiętam, ;-)wiesz skleroza starcza

Ewcik- dzieki Skarbie, jak dobrze poójdzie to w sobotę , niedzielę, sama nie wiem...
 
Do góry