Gal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2012
- Postów
- 785
Witam się ja też z nowymi koleżankami!
Piranha, chciałabym Ci bardzo, bardzo podziękować, za wszystko co robisz! Zamówię, ten refresh. Zastanawia mnie tylko jeszcze ten skład, bo na pewno nie jest już taki naturalny jak sylk. Na allegro piszą:
RepHresh jest opatentowanym żelem zawierającym dwa polimery, polikarbofil i karbomer. Polimery to substancje chemiczne o bardzo dużej masie cząsteczkowej, które składają się z wielokrotnie powtórzonych jednostek zwanych merami. Polikarbofil jest kwasową cząsteczką która przylega do komórek nabłonka pochwy aż do ich wymiany na nowe (3-5 dni). Dzięki temu doprowadza pH wydzieliny pochwowej do jej fizjologicznych wartości poniżej 4,5. Karbomery umożliwiają uzyskanie stabilnej i trwałej emulsji. Ponadto nadają lepkość preparatom, odpowiadają za tworzenie żelu.
No, jak wiesz ja z tych przezornych, zastanawiam się, czy ten skład może zaszkodzić plemnikom, zabić, albo nie daj Boże uszkodzić.
A myśli mnie takie nachodzą, bo wiem, że na in-gender (książka kucharska Tamary), to polecają też aspartam, a on, np. jest bardzo szkodliwy.
Jak sądzisz nasza przywódczyni?:-)
Piranha, chciałabym Ci bardzo, bardzo podziękować, za wszystko co robisz! Zamówię, ten refresh. Zastanawia mnie tylko jeszcze ten skład, bo na pewno nie jest już taki naturalny jak sylk. Na allegro piszą:
RepHresh jest opatentowanym żelem zawierającym dwa polimery, polikarbofil i karbomer. Polimery to substancje chemiczne o bardzo dużej masie cząsteczkowej, które składają się z wielokrotnie powtórzonych jednostek zwanych merami. Polikarbofil jest kwasową cząsteczką która przylega do komórek nabłonka pochwy aż do ich wymiany na nowe (3-5 dni). Dzięki temu doprowadza pH wydzieliny pochwowej do jej fizjologicznych wartości poniżej 4,5. Karbomery umożliwiają uzyskanie stabilnej i trwałej emulsji. Ponadto nadają lepkość preparatom, odpowiadają za tworzenie żelu.
No, jak wiesz ja z tych przezornych, zastanawiam się, czy ten skład może zaszkodzić plemnikom, zabić, albo nie daj Boże uszkodzić.
A myśli mnie takie nachodzą, bo wiem, że na in-gender (książka kucharska Tamary), to polecają też aspartam, a on, np. jest bardzo szkodliwy.
Jak sądzisz nasza przywódczyni?:-)