reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Pierogatka - ja tez z tych co "polują" na chłopca .

Bardzo lubie to forum , podczytuje Was cały czas :)

Mama05 - trzymam &&&&& , żeby tempka poszybowała do góry
 
reklama
Chyba na wiosnę , bo narazie nic mi nie wychodzi i muszę chyba odpocząć od tematu. Pozatym mój T co chwilę zmienia zdanie w sprawie starań i podcina mi skrzydła.
 
jestem babeczki;)
w pracy szału nie było ..choć myślałam,że w połowie m-ca to się babki do kosmetyczki będą pchac ,ale nie;/ jeszcze się ruch w salonie nie zaczął..


Pirania kochana cóż mam Ci napisać..ja mam dokładnie 1 rok i 11 m-cy różnicy między dziećmi...Zuza( i Domi też) jak tylko nauczyli się chodzic to we wózku mało siedzieli-może też dlatego ,że mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych i okolica sprzyja spacerom-mało aut,dużo przestrzeni;)
i dlatego jak się Domi urodził to nie musiałam kupować wózka dla dla bliźniaków tylko Domi w wózku a Zuza na nózkach-ja mam letnie dzieci więc po urodzeniu D. duuużo bylismy na powietrzu.
fakt tez ,że mam ogród i Zuza bawiła się w piaskownicy,Domi spał w wózku a ja w domu mogłam sprzątać czy obiad robić-więc nie było źle-dałam radę-Zuza pomagała przy bracie-podawała pieluchy,kremik,butelkę z mleczkiem,pchała dumnie wózek:))
choć były momenty,że bunt 2latka dawał się we znaki,ale ogólnie gdybym miała drugi raz to powtórzyc to bez dwóch zdań TAK!!!! :)
także niczym się nie stresuj-będzie si:)

a zimą np.jak nie chciałam wychodzić na spacer bo wiało czy śnieżyca to robiłam tak,zakręcałam kaloryfer u Domisia w pokoju,otwierałam okno,na dole Go karmiłam,po karmieniu kremik na buźkę ,pakowałam w śpiworek i zanosiłam do góry do pokoju-spał w zimnym powietrzu-hartował się,miałam pewność ,że Go nie zawieje a ja miałam czas dla Zuzy a jak i Ona spała to...czas dla siebie i wtedy tv!!kawa!! i nogi na ławę !! :))


Aneczka- ja mam termin @ na 14,15 grudnia-dzięki za &&&&&&&&&&
Czarna dzięki i za Ciebie też &&&&&&&&& zaciskam -niech sie uda ;))

Edyta- miłego dnia i czekamy na Ciebie ;)

mąż zrobił ciasto jak byłam w pracy,ale nie da sie tego jeść;))) za długo było w piekarniku i twardeee ,że hej! czereśnie zmarnował cholerka ;))
 
czesc dziewczyny,
kurcze mi jakos od srody pech nie odstepuje:baffled: ciagle klody pod nogi:baffled: w dodatku z mezem sie tak poklocilam ze w ogole nie rozmawiamy :wściekła/y:no gorzej byc nie moze:no:


mama brawo dla meza- nie wazne ze ciasto nie wyszlo, wazne ze chcial je zrobic:tak:
 
Kosmo ,ale to cisto jest tak twarde,że nie da się naprawdę zjeśc-co prawda mąż moczy sobie własnie w herbacie
c008.gif
c008.gif
ale sam zrobił i sam je
c031.gif

na osłodę otworzyłam paczkę pierników :)

życzę ,żebyście się z mężem dogadali,niech wróci humor a pech pójdzie won!!
 
Witam i ja:-) otóż zrobiłam górę tych ruskich pierogów swoją drogą pysznych, posprzątałam szafki kuchenne i teraz relaks. Daria a jak sytuacja u ciebie?
Kosmo po burzy zawsze słońce przychodzi na i te pogodzenia takie milutkie;-)
Piranha ja słyszałam że żurawina mocno zakwasza, ale po owulacji lepiej nie brać bo może powodować poronienia.:szok:
Mama mój mąż nie zrobi nawet takiego, za to z chęcią owalił prawie całe wafle które zrobiłam.
 
Ostatnia edycja:
mama05, bardzo mnie pocieszyło to co napisałaś :-) Też osłodziłam sobie dziś życie pierniczkami :-) ...aż sama się sobie dziwię gdyż w tej ciąży strasznie mnie odrzucało od słodyczy. Tak a propos ciast to ja jakoś nie mam ręki do drożdżowych, jak zrobiłam kiedyś dawno temu rogaliki drożdżowe to szybę można było nimi wybić :-)

agulek - o żurawinie i skurczach nie wiedziałam, czytałam że nawet zalecana jest w ciąży gdy ktoś ma skłonność do infekcji dróg moczowych ...ktoś nawet napisał, że mu lekarz przepisał lek na bazie żurawiny właśnie przeciw skurczom macicy :-) Wiem za to, że sok z malin może powodować skurcze. W każdym bądź razie i tak zakwaszać należy się do owulki więc problem z głowy :-D

Uciekam zakupić pampersy (a konkretnie biedronkowe Dada :-)) dla synka a potem uciekamy na imprezkę urodzinową, będę wieczorkiem :-)
 
dziewczyny czyli trzeba utrzymac to ph.4,5 do owulki ?tak?
no bo niby te globulki do dwuch dni po @ stosujcie a co potem jak ph jest wysokie?dalej brać ?
kurcze po globulkach to zle chyba bedzie sluz obserwować co?
 
reklama
Piranha ja tak wyczytałam na stronie planowanieplci.blox.pl tam jest napisane :

Żurawina (Cranberry):
- do dnia owulacji, bo brana po niej - może powodować poronienia

i jeszcze coś takiego zalecają :

Saw Palmetto:
- 320 mg,
- podwyższa progesteron,
- obniża testosteron.
chyba ma to podobne funkcje jak wit. B6:-)


Tusia ja zamierzam brać 2-3 dni te globulki a potem podmywać się przed przytulankami Lactacyt płynem ginekologicznym bo ma niskie ph 3,5 podobno jest dobry;-)Myślę, że to wystarczy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry