No właśnie widzę,ze uparciuszek z synka Tak mu się śpieszyło a teraz mu za dobrze w brzuszkuAle lepiej tak niż by miałoby byc inaczej;-) Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!!! Pamiętam jak Was podczytywalam i odliczałaś sobie tygodnie teraz ja tak mamMi mój mąz też pomaga jak może...robi śniadanko i idzie do pracy ale obiad to ja sama muszę zrobić bo mieszkamy sami:-( ale mam opanowane już to do perfekcji...tylko wstawiam ziemniaczki a mięsko to mamcia mi dowozi:-) Nie mam innej opcji ja wierzę w to,że mi też się uda jak skończe 35tc to już będzie duży sukces!pamiętamy pamietamy;-)a no jeszcze sobie jestem 2w1:-)wiesz leżałam od 29 tc tak do 36 tc bo wtedy dopiero gin mi kazał "normalnie"funkcjonowacduuuużo M mi pomagał no ale nie kiedy też wstawałam bo jednak nie da się przy 2-letnim synkuale jak widzisz hehe teraz synek uparciuszek że nie chce wyjść co kciukaski abyś i ty donosiła maleństwojuż jesteś w 33 tc tak więc dużo nie zostało;-)
Paula25 ja nosze po serduszkiem córeczkę Nadię:-) Avator to jej zdjęcie z 23tc
Ostatnio edytowane przez moderatora: