reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Sprawdził się. 😆 I sprawdzałam 2 koleżanki, szwagierkę 2 razy i kilka osób innych i był kolor miesiąca adekwatny do płci 😛
Tylko zastanawiam się też co do kalendarza chińskiego , jeżeli np urodziny mam w maju, a staram się o dziecko w marcu, to mam według kalendarza jeszcze 27, czy 28 już lat ? Bo rocznikowo będę miała 28, ale nie jeśli chodzi o miesiące. I druga sprawa czytałam o polaryzacji i o tej metodzie selnas, która raczej w Polsce nie jest dostępna, aby dokładnie to wyliczyć
 
Tylko zastanawiam się też co do kalendarza chińskiego , jeżeli np urodziny mam w maju, a staram się o dziecko w marcu, to mam według kalendarza jeszcze 27, czy 28 już lat ? Bo rocznikowo będę miała 28, ale nie jeśli chodzi o miesiące. I druga sprawa czytałam o polaryzacji i o tej metodzie selnas, która raczej w Polsce nie jest dostępna, aby dokładnie to wyliczyć
Wiesz co ja też mam urodziny w maju i też 27 lat haha😁 sprawdzałam to w zagranicznych kalendarzach i tam było, że jak zajdę w ciążę w czerwcu to rok do przodu czyli 28 lat, jakbym zaszła w maju przed urodzinami to 27, zawsze niby rok do przodu. O metodzie selnas też czytałam, nawet jestem na amerykańskiej grupie tej metody na fb, ale za ten wyliczony kalendarz każą płacić 200 dolarów, więc trochę mi to śmierdzi oszustwem
 
Wiesz co ja też mam urodziny w maju i też 27 lat haha😁 sprawdzałam to w zagranicznych kalendarzach i tam było, że jak zajdę w ciążę w czerwcu to rok do przodu czyli 28 lat, jakbym zaszła w maju przed urodzinami to 27, zawsze niby rok do przodu. O metodzie selnas też czytałam, nawet jestem na amerykańskiej grupie tej metody na fb, ale za ten wyliczony kalendarz każą płacić 200 dolarów, więc trochę mi to śmierdzi oszustwem
To widzisz, nie wiem już co myśleć o tym kalendarzu. Jak ja sprawdzałam niektóre osoby, to nie patrzyłam ,czy ma skończone tyle i tyle lat, po prostu liczyłam to rocznikowo. Jak ktoś miał rocznikowo 30 lat w momencie poczęcia, to patrzyłam tylko na miesiąc jaka będzie płeć i właśnie wtedy mi się to zgadzało.. może ktoś ma większą wiedzę na ten temat, niż ja i się wypowie. Zobaczymy :) też słyszałam, że trzeba płacić za selnas
 
Tylko zastanawiam się też co do kalendarza chińskiego , jeżeli np urodziny mam w maju, a staram się o dziecko w marcu, to mam według kalendarza jeszcze 27, czy 28 już lat ? Bo rocznikowo będę miała 28, ale nie jeśli chodzi o miesiące. I druga sprawa czytałam o polaryzacji i o tej metodzie selnas, która raczej w Polsce nie jest dostępna, aby dokładnie to wyliczyć
U mnie kalendarz chiński sprawdził się przy 1 dziecku. Trzeba pamiętać, że wg kalendarza chińskiego jesteśmy zawsze starsi o rok. Wiele kalkulatorów w sieci tego nie przewiduje. Jeśli zaszłam w ciążę w wieku skończonych 27 lat, to de facto wg kalendarza chińskiego miałam już 28 i tutaj już te płcie mogą być inne przy prawidłowych wyliczeniach. Z tego co pamiętam, to tutaj na babyboom jest dobry kalkulator, który obejmuje dodanie tego 1 roku do naszego wieku :) Wpisuje się tylko dane i wszystko wylicza.
 
To widzisz, nie wiem już co myśleć o tym kalendarzu. Jak ja sprawdzałam niektóre osoby, to nie patrzyłam ,czy ma skończone tyle i tyle lat, po prostu liczyłam to rocznikowo. Jak ktoś miał rocznikowo 30 lat w momencie poczęcia, to patrzyłam tylko na miesiąc jaka będzie płeć i właśnie wtedy mi się to zgadzało.. może ktoś ma większą wiedzę na ten temat, niż ja i się wypowie. Zobaczymy :) też słyszałam, że trzeba płacić za selnas
Ja korzystałam z tego kalendarza i akurat z synkiem mi się zgadza :) tutaj dodaje ten rok, ale czy to kwestia szczęścia czy cos w tym jest to nie wiem

 
reklama
Ciekawe czy coś w tym jest czy to tylko 50/50🙂
Przekonam się tym razem, bo wtedy miałam w kalendarzu chłopczyka i mam synka, a teraz praktycznie przez cały rok miałam w kalendarzu dziewczynkę i wg miesiąca wychodzi dziewczynka 😄 Co do seksu przed owu/w owu, to czytałam, że to zostało już dawno obalone. Z synem boboseksy były regularnie co 2 dni, w tym 2 dni przed owu i w samą owu. Także bardzo możliwe, że tam już były plemniki, które zapłodniły, teraz tego nikt nie ustali. Seks w samą owu podobno ma najniższy wskaźnik zapłodnienia, bo nie ma aż tak dużo czasu. Teraz też boboseksy 2 dni przed i w trakcie bólu owulacyjnego. Zobaczymy, ja akurat w teorię o szybszych plemnikach nie wierzę 🙂 Czytałam o badaniach jakiejś aplikacji, gdzie wyniki co do seksu przed owu i w owu wyszły całkowicie odwrotne, tzn. kobiety, które kochały się tylko w owu miały więcej córek niż synów, a sprzed owu było więcej chłopców :)
 
Do góry