Weronikoe2022
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2023
- Postów
- 140
Przed ciążą miałam tak dokładny cykl co do godziny. Równe 28 dni. I wtedy też celowałam w dziewczynkę, ale się nie udawało. Po kilku miesiącach odpuściłam i udało się w sama owulację. Tym sposobem mam synka, którego nie zamieniłabym na żadną dziewczynkę teraz niestety nie mam już tak idealnego cyklu. Raz dostaję miesiączkę co 28, 29 czasami co 31 dni. Kiedyś również miałam bardzo silny ból owulacyjny. Tak silny, że trudno mi było chodzić. Teraz boli mnie delikatnie i nie zawsze. Ale można sobie radzić testami owulacyjnymi a przede wszystkim monitoringiem. Także można to upilnować, ale wiadomo gwarancji i tak nie ma. Co do diety przed synkiem, nie zrezygnowałam z niczego. Jadłam ziemniaki i pomidory. Bananów nie jadłam, bo nie lubię. Nabiału jadłam także o wiele mniej, niż teraz .Mąż również nie stosował żadnej diety, jadł dużo bananów, ziemniaków i pomidorów, więc może rzeczywiście to ma duży wpływ ,skoro mamy synusiaNo właśnie mnie na studiach na genetyce też uczyli tej metody i też wiem, że dużo osób potem stosowało te metodę i się sprawdzała. W sumie zanim weszłam na to forum to byłam pewna w 100%, że tak właśnie jest hmm w sumie ciezko powiedzieć na 100% jak było, wiem że następnego dnia mialam mega ból lewego jajnika i potem okazało się, że jestem w ciąży, ale oczywiście ból nie musiał oznaczać owulacji, mógł być kilka godzin po niej, tego się nigdy już nie dowiem. Wiem, że miałam bardzo dużo płodnego śluzu wtedy i czytałam tutaj, że podobno to dobre warunki na chłopaka, a dziewczynkowo powinien być kremowy nierozciągliwy, czyli taki jeszcze nie płodny. Moja mama też zna te metode w prawdzie miała problem z zajciem w ciążę ze mną, ale mówiła, że celowała "przed" bo tak chciała mocno córkę kurcze, ciekawa jestem co tak naprawdę na to wpływa. Napewno ktoś już dawno zna odpowiedź, ale nigdy tego nie powiedzą bo świat by zwariował