reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Dieta i suple tak,ale czary też muszą być;)
Ja mam skarpetki,bransoletkę z różowego kwarcu i hematytu,drewniana łyżkę pod łóżkiem,kot na kolanach(ale to od zawsze bom kociara;) W pokoju skrzydłokwiat i paprocie,wieczorem olejek lawendowy. I starania jednak od późnej wiosny ze względu na te jony w powietrzu i synów mam zimowych więc zmiana musi być. Może wyczaruje sobie księżniczkę
 
@Kruszynka123 i @Marzycielka86 należy oddychać - głęboko. Jeju dziewczyny naprawdę wiem co przeżywacie, to są ogromne nerwy. Ale będzie dobrze, naprawdę! :)

@Marzycielka86 - ja wierze, nie śmieje się - wierzę :) nigdy nie byłam wielce kościelna, ba! Nawet miałam kryzys i w kościele mnie nie widzieli dłuższą chwilę, teraz też nie biegam codziennie a i w niedziele z przyczyn technicznych zdarza się że nie bywam. Ale wierzę naprawdę głęboko że się uda i nam i Wam wsyztskim :)

* o mnie: 2 córy, 'walczymy' o syna :)
Kochana żeby wierzyć nie trzeba latać do kościoła na kolanach. Wiara jest w sercu. I szczera modlitwa w domu da Ci więcej niż tercjańskie odbębnianie formułek z wszystkimi.
Ja jestem chrześcijanką i moja wiara opiera się o biblię i to co pierwotnie Pan Bóg chciał przekazać ludziom. Oczywiście należę do kościoła katolickiego bo w małej miejscowości nie ma innego wyjścia ale to jest na zasadzie wypełniania obowiązków,bo bardzo nie podoba mi się system. Ale to grubszy temat i może nie tutaj.
Chodzi o to że wiara i modlitwa pomaga przetrwać ciężkie chwile i wzmacnia duchowo. Nie na darmo jest powiedzenie "Jak trwoga to do Boga"
 
Belle ja też dwie paprotki kupilam, lampę solna z szafy wyciaglam, olejek lawendowy wkrapiam do wody która myje podłogę ( bo ja płynów nie używam tylko w kuchni), kupiłam świece z wosku pszczelego. I też się zastanawiam czy nie odpuścić starań przez 3 cykle gdzieś na kwiecień, maj przełożyć. A nawet na czerwiec okres truskawkowy. Drugiego syna mam poczętego w maju.
 
Ja mam synów stworzonych w wakacje, także tego :D jony stosuję - olejki, jonizator, zero ładowarek itd ;-) ;) ale skarpetki już miałam 2 razy i nie zadziałały niedobroty :p więc tym razem nie mam. Ale u mnie w życiu ogólnie tak jest - jak coś kupię wcześniej, to zapeszę. Więc nie kupuję ;) tak samo jak komuś o czymś powiem, to zawsze mi to nie wyjdzie. A jak siedzę cicho, to wszystko idzie zgodnie z planem. Ot, życie ;)
 
Ostatnia edycja:
Wiecie, to też jest jakiś plan,robić coś czego nie robiło się wcześniej. Tak na odwrót.
Moi synowie spłodzeni zimą( grudzień i styczeń) więc teraz zmiana na wiosnę,lato uzasadnione wpływem jonów ujemnych. Po wiosennej burzy,jak to powietrze pachnie...
baby_girl cichy plan to też dobry pomysł. U nas też nikt nie wie że coś kombinujemy. Po co narażać się na dodatkowy stres.
 
Wiecie, to też jest jakiś plan,robić coś czego nie robiło się wcześniej. Tak na odwrót.
Moi synowie spłodzeni zimą( grudzień i styczeń) więc teraz zmiana na wiosnę,lato uzasadnione wpływem jonów ujemnych. Po wiosennej burzy,jak to powietrze pachnie...
baby_girl cichy plan to też dobry pomysł. U nas też nikt nie wie że coś kombinujemy. Po co narażać się na dodatkowy stres.
Masz absolutna rację co do kościoła i całej otoczki, na akurat mam to niesamowite szczęście mieszkać w miejscu gdzie ksiądz to taki książkowy wzór z którego naprawdę należy czerpać wszelkie cnoty chrześcijaństwa... I na tym temat zakończony bo ja kibla um długo w tym temacie a to nie to forum [emoji23]

Dodam, że swoje córki zrobiliśmy w maju i czerwcu :D

* o mnie: 2 córy, 'walczymy' o syna :)
 
Baby girl ja pochodzę ze śląska i znam sporo osób typowo ze śląskich rodzin które jedzą tłusto, porządnie ;) a i Piwkuja sobie dużo i właśnie maja córki. Wiec może coś w tym jest. Chociaż znam fit sportowców którzy maja córki wiec wiadomo. Ale może tak jest z tym słabszym nasieniem. No nie wiadomo. Trzeba się czegoś uczepić.


Ja na razie skupiam się na odchudzaniu :D także ta myśl pozwala trochę mi nie zwariować, bo bardziej sprawdzam wagę niż testy owulacyjne itp itd ;-)
Lato tuż tuż a opona u mnie wciąż zimowa :-)
 
reklama
Do góry