Elenaa Moja matka sie ostatnio wszystkiego czepia i porównuje mnie do córki koleżanki . Ona nie przyjmuje do wiadomości ze ja mogę mieć córkę, bo przecież córkę to mają mieć wybrani,lepsi, ja mam mieć syna drugiego i koniec i chyba tak wszystkim mówi. Wszystkim opowiada jak się rewelacyjnie czuje...A te 5tabl na podtrzymanie to chyba dla zasady biorę,jak mi łzy z bolu lecą to też udaje. Maliny mam dziś do wkopania, mąż mowi-ze ma to zrobić moja mama. Ja mówię -taa moimi rękami chyba.Synek powiedział ze on dla naszej dzidzi wykopie mi te dolki na maliny,tylko mam poczekać aż wróci ze szkoły. Wczoraj żeśmy się zastanawiali czy jakiejś pomocy domowej nie opłacić na kilka godzin dziennie - taka mam pomoc właśnie,a matka chodzi i gada do ludzi ze co dzień mi sprząta i gotuje.