Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[porannakawa]

Miciurka , tak analizowalam swoj cykl w ktorym zaszlam w ciaze z corka . Byl to dzien owulacji lub tuż przed. Szyjka byla wysoko i otwarta , duzo sluzu etc. Bylo tylko jeden jedyny sex w tym czasie wiec mowy o pomylce nie ma ...poprostu standardowa wpadka . Jedyne co sie zmienilo przy poczeciu corki a chlopcow to to ze rzuciłam palenie no i jestem starsza bo juz dwie osiemnastki mi stukły

Ja w planowanie nie wierze......... 3 syn byl planowany z zegarkiem w reku 3,5 doby przed owu, dieta , magnez , zakwaszanie , testy o. itd. Wiele dni i nocy przesiedzialam na in-gender ( jesli nie bylas to polecam) i im sie tez nie udaje !!! Dziewczyny z IG robia nawet o wiele wiecej niz my , buduja wirowki nasienia ,inkubatory dla nasienia, korzystają z metod "jajka" ( stare forumowiczki pewnie wiedza o czym mowie). Wiec skoro robia o wiele wiecej niz my i dalej sie nie udaje to smiem twierdzic ze nie ma zadnej metody ktora jest w stanie dac nam upragniona plec. Nie pisze tego zeby kogos obrazic czy cos w tym stylu , pisze aby przestrzec zeby za bardzo sie nie nakrecac ze dzieki paru zmiana uda sie miec upragnionego syna czy corke . Pewna plec moze dac Ci tylko invitro z pgd. Mi bylo przykro z poczatku (kocham oczywiscie mojego syneczka nad zyie ) jak sie dowiedzialam ze mimo tylu czynnikow jest chlopak .... a to wlasnie przez to cale nakrecenie na forum ze przeciez musi sie udac bo zrobilam to i tamto .... g... prawda to by bylo za proste . Amen

 

[Aga30+]

Elena ja mam termin na 21.04 mój pierwszy synek już po domu jeździ wózkiem, czeka na braciszka hehe

Panna myszka a jak u Ciebie, jak maluszek??? dawno się nie odzywałaś

Suzi jak w 20tc powiedział że dziewczynka to się raczej to nie zmieni, mi lekarz powiedział w 13tc że chłopiec i to się nie zmieniło

Aga30+ a ty dokładnie na kiedy masz termin?

Termin porodu mam na 6.07 [emoji5]

 

[Aga30+]

czytam was BARDZO DŁUGI CZAS i podsumowując NIE DA SIĘ ZAPLANOWAĆ PŁCI ,
a wielka szkoda bo tez mam WIELKIE MARZENIE O CÓRCE .
ciężko sie z tym pogodzic ,ze niektórzy maja te parki tak po prostu i jeszcze dokuczaja innym
te wszystkie teksty od rodziny,znajomych przeszłam i ja nie raz ryczałam jak bóbr
koncze 34 lata czas podjąc decyzję jest wiele Za i PRZECIW ale wiecie czego najbardziej sie boję GADANIA I DOKUCZANIA niz trzeciego syna bo mam słaba psychikę i wrazliwą duszę kibicuje wam wszystkim serdecznie.

A ja planowałam syna bo mam dwie córki. Współżyłam jak najbliżej owu kiedy zaszłam to odrazu w głowie pojawił się widok slicznego synka, mąż był przekonany że syn córki mówiły do brzuszka ze tam jest braciszek. Mąż pragnął bardzo syna. W 18 tc mialam usg i wyszło że bedę miała córkę. Rozczarowań nie było końca. Znajomi się śmiali że mąż ma kolejną córkę przeżył to trochę a ja razem z nim że go zawiodłam. Teraz tzn. Tydzień po usg już się przyzwyczaiłam do płci ale 2-3 dni były b.smutne. Planowanie płci? Nie ma takiego czegoś to wszystko przypadek, zbieg okoliczności.

 

[maggie2205]

Dziewczyny ja również nie wierzę w planowanie płci i chyba najlepszy jest spontan. Poza tym im więcej człowiek spełni czynników tym bardziej się nakręca i tym większe jest potem rozczarowanie tak mi się wydaje dlatego do tego wszystkiego najlepiej podejść z dystansem ,a czasami najlepiej to nieplanowane dziecko bo potem się kompletnie nie nakręcamy ale ważne by zdrowe było

 

[Miciur-ka]

Porannakawa- no nikt się chyba nie obrazi, słyszałam o in gender ale się tam nie udzielałam, nie kojarzę żadnych metod które tu wymienilas z IG ze dziewczyny stosują- może nie jestem aż tak nakrecona na córkę - poniekąd masz rację - mowie ja wierzę że jonizacje i przyciągania komórki w danym momencie istnieją ale też nie wiadomo co jak i kiedy,

A co powiecie na temat częstego seksu a posiadania córki - bo niby mówią ze na córkę to albo się wstrzymać kilka dni i wtedy próbować albo właśnie często cały czas, ale to trochę dla mnie nie pojete... no nie wiem .

Nie staram się ani zajść ani nie zajść w ciążę ze tak powiem ale może coś pomyślę bardziej konkretnie w lato.

 

[elisse]

Maggie zgadzam się. To nakręcenie jest najgorsze. Forum też dodatkowo działa na psychikę.

Miciurka mi się akurat udało i mam mieć synka. Tylko my mieliśmy falstart za miesiąc mieliśmy się starać.

Airfix na tych lekarzy ręce opadają. Ja mam problem z łuszczeniem się skóry na dłoniach. Jedynie ciąża pomaga. A od jednego dermatologa usłyszałam, że to na tle psychicznym i mam iść do psychologa

 

[so_happy]

Maciurka ja miałam bransoletkę, ta sparwdzana z atestami, 3 lapmy solne, olejki, świeczki z wosku,bardzo rygorystyczna dieta pół roku moja i M, supelementy ja i M, przez pół roku ani raz nie złamałam diety, jadłam tylko rzeczy dziewczynkowe, sex codziennie albo i częsciej,zakwasznie, sylk, hormony sprawdzane i sama już nie pamietam co jeszcze i mimo tego jest chłopczyk, tak, ze wg mnie nie ma planowania, Maran kiedyś zrobiła taka super tabelkę, podsumowanie i skuteczność z planowaniem jest 50 % czyli taka sama jak się nie planuje płci

porannakawa GRATULUJĘ córeczki !!! planowanie na IG to szallenstwo, dziewczyny mają w domu laboratorium a jednak dalej maja po kilka dzieci tej samej płci.

 

[maran-atha]

Maciurka ja podobnie jak so happy zrobilam wszystko co moglam a odnosnie polaryzacji komorki jajowej to mialam swoje ph wysokie do tego po staraniach używałam sody do 24h po owulacji w kieszeniach spodni nosilam telefony komórkowe, kolo lozka byly caly czas podpięte ładowarki suszarka do wlodow tablet itp. Olejki polecane na chlopca rozpylane w powietrzu no postaralam sie o wszystko a i tak mam sliczna 3 córeczkę jest cudowna, optymista mala, choc latwo nie jest bo najpierw kolki miała a teraz zabkuje bidulka... ale jest idealna i kochamy ja wszyscy do szaleństwa no i tak jak so happy mowi, pofatygowalam sie kiedyś zrobic zestawienie i planowanie daje 50% skutecznosci, pod uwage bylo wzietych ponad 40 osob z tego forum

 

[migduch]

Maran kochana!!! Pozdrawiam ciebie i twoje 3 ksiezniczki)) Ja nadal walcze...

 

[Elenaa]

Wow! Jestem pod wrażeniem ile zrobiła maran-atha i so_happy . Także morał jest taki ze nie warto planować :-) ja w sumie co do tych sumplementow to balabym się tak przekraczać dawki dziennego zapotrzebowania o jakich mowa w tych punktach. Więc biorę tylko 100 mg magnezu i 300 mg wapnia (37.5% RDA). A to akurat przy kp jest zalecane, bo boję się że mi zeby poleca przy karmieniu piersią.