Vivienka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2014
- Postów
- 399
justi dziekuje za wiare we mnie.Moze i jestem mloda ale wiem ze jak teraz sie nie uda to bedzie nam ciezko sie pozniej zdecydowac. Najprawdopodoniej wykoncze tylko te tabletki co mam w domu i juz nie bede kupowala wiecej nowych co ma byc to bedzie.. maz i tak juz sie buntuje i wiem ze jak teraz bedzie owu to juz ostrzegl mnie ze nie bedzie nic lykal i chce juz normalne jedzienie i warzywka w sosie smietanowym ;(
Wiesz jak to facet nie dogodzisz…. Jak by mogl jesc 12 tyg sery,jogurty,kurczaka,ryby, truskawki to pewnie tez by nie byl zadowolony bo wtedy mial by ochote na ziemniaki… jak by to byla kobieta bym powiedziala ze chyba w ciazy jest albo okres mu sie zbliza
Maran u ciebie nie ma innej opcji jak synek po takich przygotowaniach.U ciebie i mezu i ty przykladacie sie w 100% a te grzeszki drobne co teraz macie i tak wam nic nie popsuja bo stranka i tak dopiero u was za okolo dwa miesiace takze zdazycie wszytsko wyprostowac… a u mnie jak bedzie owu… to juz nie wyprostuje u meza jego pokus…
Ale powiem tak co ma byc to bedzie i tak nic juz nie zmienie… nie wiem czemu ale oswajam sie po malu z mysla o rozowych sukienusiach.. dzisiaj widzialam na ulicy w wozku chlopczyka mial chyba 4-5 lat… byl chory… i tak sobie pomyslalam i popatrzalam w gore w niebo… niech Bog zadecyduje jaki dar dostane!Byle bylo zdrowe dzieciatko!!
A co do kupowania ciuszkow… to przyznam szczerze tez kupilam w zara zarabiste ciuszki.. ale obiecalam sobie ze jak mi sie nie uda w pierwszym cyklu to je oddam bo u nas jest miesiac na oddanie… i oddalam.. nie wiem czemu mimo tego ze naprawde dbam o to zeby w 100% wypelniac ta cholerna diete mam jakies takie przeczucie gleboko w serduszku ze jednak przewidziane sa dla nas dziewczynki. Ale z drugiej strony znowu sobie mysle wkoncu juz tyle zrobilam i robie ze moze jednak zobacze te dwa jajeczka jak poloza mi mojego okruszka na brzuczek…
Ach sory ze wam tak smece ale chyba kazda z nas ma chwile zwatpienia
Co do diety jeszcze to strasznie barkuje mi czekolady i lodow waniliowych… ale wstrzymuje sie!!Chociaz wiem ze napewno po implantacji jak tak owa bedzie miala mijsce pozwole sobie na lody waniliowe z Mcdonalda z polewa czekoladowa ooooo albo zrobie Tiramisu hmmmm kurcze koniec tego bo slina mi leci. Ide sobie nektarynki pokroic
Kate ja tez sie z checia zamienie na czestotliwosc jedzenia… bo ja juz pekam w szwach jedzac ciagle co 1-2 godz. No i za serek zolty i jogurcik z truskwakami tez bym poprosila
Airfix dziekujemy,ja narazie smaruje corci dziaselka takim kremem narazie nie chce dawac nic przeciwko bolowego bo widze ze jak ja przytulam to sie uspokaja.Wole troszke ja potulic wtedy i mojej ksiezniczce i mi jest dobrze.Wkoncu takie maluszki tak szybko rosna i pozniej juz nie beda chcialy sie tulic.
A co do diety to widze ze naprawde w glowie zrobilo klik skoro nawet ziemniaczki ci nie smakuja.
Oj naprawde jestem taka ciekawa na wasze starnka i cos mi sie wydaje ze statystyki nasze beda owocowac w wymarzona plec
lece kobietki posprzatac troche w mieszkanku bo zaraz m bedzie a corcia dzis troche poszalala w duzym pokoju
mIego wieczorku
Wiesz jak to facet nie dogodzisz…. Jak by mogl jesc 12 tyg sery,jogurty,kurczaka,ryby, truskawki to pewnie tez by nie byl zadowolony bo wtedy mial by ochote na ziemniaki… jak by to byla kobieta bym powiedziala ze chyba w ciazy jest albo okres mu sie zbliza
Maran u ciebie nie ma innej opcji jak synek po takich przygotowaniach.U ciebie i mezu i ty przykladacie sie w 100% a te grzeszki drobne co teraz macie i tak wam nic nie popsuja bo stranka i tak dopiero u was za okolo dwa miesiace takze zdazycie wszytsko wyprostowac… a u mnie jak bedzie owu… to juz nie wyprostuje u meza jego pokus…
Ale powiem tak co ma byc to bedzie i tak nic juz nie zmienie… nie wiem czemu ale oswajam sie po malu z mysla o rozowych sukienusiach.. dzisiaj widzialam na ulicy w wozku chlopczyka mial chyba 4-5 lat… byl chory… i tak sobie pomyslalam i popatrzalam w gore w niebo… niech Bog zadecyduje jaki dar dostane!Byle bylo zdrowe dzieciatko!!
A co do kupowania ciuszkow… to przyznam szczerze tez kupilam w zara zarabiste ciuszki.. ale obiecalam sobie ze jak mi sie nie uda w pierwszym cyklu to je oddam bo u nas jest miesiac na oddanie… i oddalam.. nie wiem czemu mimo tego ze naprawde dbam o to zeby w 100% wypelniac ta cholerna diete mam jakies takie przeczucie gleboko w serduszku ze jednak przewidziane sa dla nas dziewczynki. Ale z drugiej strony znowu sobie mysle wkoncu juz tyle zrobilam i robie ze moze jednak zobacze te dwa jajeczka jak poloza mi mojego okruszka na brzuczek…
Ach sory ze wam tak smece ale chyba kazda z nas ma chwile zwatpienia
Co do diety jeszcze to strasznie barkuje mi czekolady i lodow waniliowych… ale wstrzymuje sie!!Chociaz wiem ze napewno po implantacji jak tak owa bedzie miala mijsce pozwole sobie na lody waniliowe z Mcdonalda z polewa czekoladowa ooooo albo zrobie Tiramisu hmmmm kurcze koniec tego bo slina mi leci. Ide sobie nektarynki pokroic
Kate ja tez sie z checia zamienie na czestotliwosc jedzenia… bo ja juz pekam w szwach jedzac ciagle co 1-2 godz. No i za serek zolty i jogurcik z truskwakami tez bym poprosila
Airfix dziekujemy,ja narazie smaruje corci dziaselka takim kremem narazie nie chce dawac nic przeciwko bolowego bo widze ze jak ja przytulam to sie uspokaja.Wole troszke ja potulic wtedy i mojej ksiezniczce i mi jest dobrze.Wkoncu takie maluszki tak szybko rosna i pozniej juz nie beda chcialy sie tulic.
A co do diety to widze ze naprawde w glowie zrobilo klik skoro nawet ziemniaczki ci nie smakuja.
Oj naprawde jestem taka ciekawa na wasze starnka i cos mi sie wydaje ze statystyki nasze beda owocowac w wymarzona plec
lece kobietki posprzatac troche w mieszkanku bo zaraz m bedzie a corcia dzis troche poszalala w duzym pokoju
mIego wieczorku
Ostatnia edycja: