mamuśkamimi, na wstępie GRATULUJĘ kochana, widocznie tak miało być i córcia była Ci przeznaczona, sama dobrze wiesz, że oboje z M będziecie w niej zakochani po uszy i nie zamienilibyście jej na żadnego chłopczyka. Co do planowania - to tak jak kiedyś już pisałam - na niekorzyść był ten duży odstęp (i mała ilość EWCM) oraz w dużym stopniu plany pokrzyżowało Ci przeziębienie - bycie chorym sprzyja poczęciu córeczki gdyż zarodki żeńskie są podobno silniejsze i organizm wysyła odpowiednie sygnały by zwiększyć szanse na zapłodnienie z plemnikiem X (przeziębienie też wysusza EWCM i obniża pH). Na in-gender i genderdreaming podkreślają by o synka starać się gdy jesteśmy w pełni zdrowi i pomijać cykle z przeziębieniem w rejonie owulacji. Zacytuję jedną z wypowiedzi specjalistki na genderdreaming:
It's also because being sick can mess with your ovulation and screw up timing (which is irrelevant if you're not going for timing), it can dry up your CM, but also, and perhaps most importantly, because you ~may~ risk sending a signal to your body that you're run down and a girl pg has a better shot at survival.
Pisałaś też, że M średnio stosował dietę, nie wiadomo jaki był poziom Waszych hormonów (np. Nuuuśka pomimo suplementów ma mały estrogen i wybitnie wysoki progesteron). Kochana, tak po prostu widocznie miało być i ta córcia była Ci pisana, będziesz mieć kolejną kochaną Księżniczkę, moc buziaków dla niej.
małe liski, a sprawdzałaś już poziom hormonów? Takie "zęby" są czasem w niskoprogesteronowych FL gdy progesteron nie jest w dużej przewadze nad estrogenem. Skoro masz tak krótką FL (dobrze by wynosiła minimum 12 dni by zarodeczek miał szanse się zagnieździć) to możesz mieć faktycznie niski progesteron :-( Może to też być wina termometru, ja jakoś nie ufam elektronicznym i stąd używałam zwykły ale bezrtęciowy (pomiar dłuższy ale wynik pewniejszy).
ilaczek, zakup zrobiony, odpiszę potem na maila, daj znać kochana na jakie konto przesłać resztę z zakupów :-) Myślę, że DHEA Ci w dużej mierze pomoże
Ja bym Ciebie namawiała na sprawdzenie jednak poziomu K, Na, Ca i Mg jeśli chcesz zrobić jak najwięcej - czasem stosujemy dietę a nasze organizmy są oporne, lepiej wiedzieć na czym się przysłowiowo stoi.
Vivienka, myślę, że to nie jest za dużo. Promyki słoneczne dotarły )dziękuję :-*) bo deszczu już nie było a słońce czasem wyglądało zza chmur.
Dorcia, jak tam kochana Twoja beta?
gdusia, to straszne, jakie to życie jest niesprawiedliwe, daj kochana znać co z tym chłopcem, będę mocno trzymać za niego kciuki, co za straszliwa tragedia :-
-
-(
Annette, mi nie zwiększyły ale często tak działają.
My byliśmy dziś w Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, Krzyś przeszczęśliwy bo zakochany jest w pociągach, wracając odwiedziliśmy Mietków i jego zalew. Dzieci mam niestety mega zakatarzone.