reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Witajcie dziewczyny

Wczoraj postanowiłam, że umówię do ginak na wcześniejsze usg a on stwierdził, że mam przyjść od razu i jest DZIEWCZYNKA i to na 100% bo ładnie nóżki rozłożyła. Także dziewczyny chłopaczkowe nie bierzcie moich strań po uwagę. Obiecałam że opiszę je po potwierdzeniu płci więc słowa dotrzymam.

Tak jak już parę razy pisałam diete trzymałam od ponad roku, bardzo restrykcyjną tak ok pół roku przed staraniami choć i wcześniej odstawiłam nabiał, nie piłam kawy, pepsi i jadłam duże ilości warzyw i owoców i piłam zielona herbatę. Później dołączyłąm do diety wołowinę.
Starania były ok 24h po pozytywnym teście owulacyjnym, wieczorem, w pozycji od tyłu i z panem O. Od @ do 2 dniu po owulacji piłam napój sodowy (5-6 dziennie) i aplikowałam 2 dni przed do 2 dniu po sode do środka ph miałam ok 8,5. W czasie staranek sode mieszałam z presedem i po starankach w nocy sprawdzałam ph co ok 2,5h i mimo że utrzymywało się na dobrym poziomie aplikowałam sodę i tak do środka, tak robiłam do 2 dni po owulacji. 3 dni przed owulacją piłam bardzo dużo guajazyju i wode z cytryną. Poza tym piłam zieloną herbatę.
Brałam całą masę suplementów w odpowiednich chłopaczkowych dawkach ponad roki ( z dwoma miesięcznymi przerwami) m.in. koenzym Q10, witamine E, olej lniany, olej rybi, TT, potas, l-carnityne, l- arginine, zieloną herbatę, roal jelly, kwas foliowy.
Starania były jakoś 2-3 dni po pełni. To był cykl w którym miałam morze płodnego śluzu, z tym że w dniu owulacji było już go znacznie mniej. Byłam wtedy przeziębiona. Starania były po przerwie 2 tyg, ale wczoraj M oświadczył, że jednak były ręczne działania jakoś 4-5 dni przed owulacją i na początku mojego @. więc plemniki jakoś bardzo nie były osłabione.

To tyle. Już dziś doszłam nieco do siebie a M bardzo pozytywnie zaskoczył bo stwierdził, że wcale się nie martwi i czeka na swoją kolejna malutką księżniczkę - bardzo mnie tym zaskoczył :-)

Pozdrawiam i życzę wszystkim aby planowanie się powiodło !!! U nas tak miało widocznie być.
 
Mamuśkamimi, gratuluje dziewczynki. Widocznie nie na wszystko możemy mieć wpływ. Niech rośnie zdrowo :*
Kiria, trzymam kciuki. Trzeba być dobrej myśli.

Ja dziś mam takiego doła, że szok... dowiedziałam się, że nasi najbliżsi sąsiedzi zginęli w wypadku samochodowym. ich 1,5 roczny synek jest w szpitalu w ciężkim stanie. Nie mogę w ogóle tego ogarnąć... siedzę i ryczę... człowiek sobie siedzi, różne rzeczy planuje a tu...trach, bach i po wszystkim :(
 
Mamuśkamimi gratuluję Ci serdecznie zdrówej córeczki to najważniejsze, bardzo dużo zrobiłaś by mieć chłopca, jestem naprawdę pełna podziwu dla Ciebie. Chyba nigdy nie ma sto procent przy planowaniu.
Gdusia straszna historia, bardzo smutna, aż krew mrozi w żyłach... nawet nie chcę myśleć też o tym chłopczyku który zostanie bez rodziców:-(
 
Mamuśkamimi mimowszystko gratuluję bo masz dzidzię a to jest najważniejsze
Gdusia współczuję to okropne jak lis może szybko się odmienić

Nie wytrzymałam musiałam nspisać :(
 
gdusia o matko, straszna tragedia... Boże to straszne... w ubiegłym roku w kwietniu tez mielismy wypadek samochodowy z dziecmi na autostradzie... na szczescie Bóg dał nam kolejną szanse... ale życie przebiegło mi przed oczami I wówczas myślałam co z dzicmi jak zginiemy... to jest straszny stress... ehhh az mam łzy w oczach na wiesc o takiej tragedii...
mamuskamimi... cóż powiedziec, szkoda, ze nie udało sie spełnić marzenia, zawsze zostaje jakiś %, że może sie nie udać... najważniejsze, że Malutka zdrowa jest... ale dla nas walczacych w przyszłości o synka to nie jest optymistyczna wiadomość... A Twój mąz równiez stosował diete I brał suplementy? Jego ph było wysokie? Wydaje mi sie, że te działania 24h po pozytywnym tescie owulacyjnym mogły byc już troche na dziewczynkę (0+12) bo plemniki musza dojrzewać w drogach rodnych kobiety niby do 6-8 godzin... może to było przyczyną bo tak jak opisałas to wydaje sie, że wszystko było tak dobrze.... Kurcze szkoda, że sie nie udało, ale najwazniejsze że dzieciątko zdrowe...
 
Mamuśksmimi, gratuluję zdrowej dziewuszki! Kurka, nic w tych sprawach nie można zaplanować na 100% jednak.

Piranju, mam pytanko, czy zioła o. Sroki na jajeczkowanie zwiększyły Ci ilość śluzu płodnego? Bo u mnie jest go zdecydowanie więcej, niestety :baffled:

Gdusia, takie zycie...choć trudno się z tym pogodzić.

Miłego dnia Dziewczynki!
 
Gdusia straszne jest to co napisałaś - wystarczy jedna chwila...napisałaś że byliście bliskimi sąsiadami, rozumiem, że trochę się przyjaźniliście tak? Przykro mi :( i ten synek 1,5 roczny, który mam nadzieję, że wyjdzie z tego ciężkiego stanu...ale zostaje bez rodziców, nawet nie będzie ich pamiętał..kto sie nim zajmie - są dziadkowie?

Mamuśkamimi przykro mi, że twoje marzenie się nie spełniło :( Z tego co napisałaś zrobiłaś bardzo dużo w kierunku synka - widocznie wasza trzecia księżniczka bardzo chciała być waszą córcią. Piękne co mąż powiedział - masz na pewno u niego wsparcie :)

Zakrecona czyli już wszyscy wiedzą...chyba tylko prócz szefa ;) ty figurę masz modelki tak więc nic dziwnego, że osoby obok nie dostrzegają małego zaokrąglonego brzuszka. Wieczorami pewnie po kolacji trochę bardziej widać brzuszek :)? Pochwal się małymi okrągłościami i wrzuć nam fotkę

Maran-atha, Vivienka - będziecie pić żelatynę?! podziwiam bo mi by przez gardło nie przeszła :D ale rozumiem, z drugiej strony, bo ja z tej dziewczynkowej motywacji prawie pokochałam mleko ;))

miłej niedzieli dziewczyny!

U nas teraz słonecznie ale wieje jak dla mnie zimny wiatr, więc cała się trzęsłam na dworze w cienkim płaszczyku. A z dziewczynkowych starań - kupiłam sobie dwie bransoletki jedna z różowego kwarcu a druga z ametystu. Bransoletki kupiłam przy okazji wizyty w muzeum, na stoisku z minerałami :) ale podrzucam linki do bransoletek z turmalinu o którym wam kiedyś wspomniałam
Turmaliny i kryształy-Diuu biżuteria artystyczna, biżuteria handmade
http://art-madam.pl/bransoletki/hand-made-szlachetne,30198,479
http://art-madam.pl/bransoletki/handmade-kwarc-z-turmalinem-bransoletka,24130,263
MAGDALENABOREJKO - Amorette - Luksusowa Srebrna Bransoleta z Plastrami Turmalinu
MAGDALENABOREJKO - Winter Roses - Srebrna Bransoleta z Różowym Szafirem, Turmalinem, Topazem, Opalem, Kwarcem i Perłą
 
Ostatnia edycja:
Mamuśkamimi, po pierwsze gratuluję zdrowej dzidzi. Pewnie trochę czasu potrzebujesz, żeby oswoić się z myślą co? Mnie też się wydaje, że mogliście się wstrzelić w 0+12 a dwa to plemniki mogły być osłabione po tak długiej przerwie. Badałaś hormony?
Gdusia, :-( Takie to smutne. :-( Mam nadzieję, że ma kto się zaopiekować chłopczykiem.
 
reklama
Maran-atha, Vivienka - będziecie pić żelatynę?! podziwiam bo mi by przez gardło nie przeszła :D ale rozumiem, z drugiej strony, bo ja z tej dziewczynkowej motywacji prawie pokochałam mleko ;))

małe liski
:) ja jeszcze nie wiem czy bede pic żelatyne, nie robiłam jeszcze badan testosteronu, wiec nie wiem jaki mam, w maju zrobie I wówczas bede myslec co dalej, porostu czytam tez wskazania z in gender I tam babeczki pisza o tym napoju zelatynowym, ze pija na podniesienie testosteronu, wiec tak napisałam, może dziewczynom sie przyda I beda probowac w ten sposób podbic testosteron...
 
Do góry