małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
cześć- u was też wiosennie dziś? straszą śniegiem ale nie wierzę, że przyjdzie 
Krystianmartin - miłego wyjazdu!
Nusia - sama miałam w swoim otoczeniu dwie dalsze znajome, który długi czas starały się o ciąże. Wyobrażam sobie, że takie długotrwałe starania mocno wpływają na psychikę, starałam się delikatnie temat poruszać i dać do zrozumienia, że trzymam mocno kciuki, pocieszać. Ale czasem też mi się oberwało zupełnie bez przyczyny, wiem, że wynikało to z tych nagromadzonych emocji, ale przestałam już wtedy odzywać się, zdystansowałam się...naprawdę jestem w stanie wiele zrozumieć, ale też bez przesady - każdy ma jakieś problemy w życiu, większe mniejsze. I tak jak napisałaś trzeba być silnym. Dlatego tak podziwiam cię, że nie dajesz za wygraną, że nie warczysz tu na nas
że dalej do przodu, na tyle na ile można - z pozytywnym nastawieniem! Będziemy się niedługo cieszyły wszystkie z twoich II kresek
!
Gdusia na pewno hormony i dieta ze strony m. jeszcze bardziej by pomogła. Ale pamiętasz badanie które kiedys Kiraa wrzucała tutaj? W tym badaniu tylko kobiety stosowały dietę, starały się z odstępem 3-4 dniowym przed owu i mimo tych dwóch spełnionych czynników aż 80% kobiet urodziło córki
U mnie jest jeszcze taka sytuacja, że działamy w różnych obozach
bo m. twierdzi cały czas, że chce syna, więc muszę go przekonywać, żeby ze względu na mnie chociaż suplementy łykał, nie zabierał się za siłownię - i na to się zgadza
. A dieta - w połowie dziewczynkowa, w połowie chłopczykowa - nie je ziemniaków, ale wsuwa banany, nie pije czarnej herbaty, pije mięte, nie je słodyczy, ani białego cukru, nie soli, je kurczaka, ryż, ale nie pije mleka, jogurtów.
http://www.rbmojournal.com/article/S1472-6483(10)00549-3/abstract
Dziewczyny, a jak jest z cukrem i brokułami? Bo wydawało mi się, że "na dziewczynkę" trzeba unikać cukru, jeść brokułu (zapamiętałam sobie, że wszystkie zielone warzywa są ok, a o brokułach chyba Wójcik w swojej książce wspomina). A zwróciłam uwagę ostatnio na to co Ilaczek napisała - oni też unikają cukru, jedzą brokuły, a będą starać się o chłopca
Krystianmartin - miłego wyjazdu!
Nusia - sama miałam w swoim otoczeniu dwie dalsze znajome, który długi czas starały się o ciąże. Wyobrażam sobie, że takie długotrwałe starania mocno wpływają na psychikę, starałam się delikatnie temat poruszać i dać do zrozumienia, że trzymam mocno kciuki, pocieszać. Ale czasem też mi się oberwało zupełnie bez przyczyny, wiem, że wynikało to z tych nagromadzonych emocji, ale przestałam już wtedy odzywać się, zdystansowałam się...naprawdę jestem w stanie wiele zrozumieć, ale też bez przesady - każdy ma jakieś problemy w życiu, większe mniejsze. I tak jak napisałaś trzeba być silnym. Dlatego tak podziwiam cię, że nie dajesz za wygraną, że nie warczysz tu na nas
Gdusia na pewno hormony i dieta ze strony m. jeszcze bardziej by pomogła. Ale pamiętasz badanie które kiedys Kiraa wrzucała tutaj? W tym badaniu tylko kobiety stosowały dietę, starały się z odstępem 3-4 dniowym przed owu i mimo tych dwóch spełnionych czynników aż 80% kobiet urodziło córki
http://www.rbmojournal.com/article/S1472-6483(10)00549-3/abstract
Dziewczyny, a jak jest z cukrem i brokułami? Bo wydawało mi się, że "na dziewczynkę" trzeba unikać cukru, jeść brokułu (zapamiętałam sobie, że wszystkie zielone warzywa są ok, a o brokułach chyba Wójcik w swojej książce wspomina). A zwróciłam uwagę ostatnio na to co Ilaczek napisała - oni też unikają cukru, jedzą brokuły, a będą starać się o chłopca