Witajcie babeczki.
Wiecie ze &&&& nie puszczam ani na chwile? Serio, nawet pieluchy zmieniam jedną reka ;-)
Maran to takie buty mowisz? Kurde ciezka decyzja przed Toba. Ale wiedz ze kazda z nas, albo napewno wiekszosc z nas zmaga sie badz zmagala z podjeciem tej decyzji na pewnym etapie. Przy pierwszym dziecku jest wydaje sie najprosciej, choc napewno nie zawsze, a ja juz przy drugim gdybalam i gdybalam. Tym bardziej trudno jest kiedy ma sie w glowie ta wymarzona corke czy syna. Ale Ty to wiesz. Daj sobie jeszcze czas, do jesieni daleko a Ty masz juz taka wiedze ze nie musialabys juz tracic wiele czasu na czytanie i szykowanie sie, poprostu wdrozysz diete i suplementy... Coz moge powiedziec, wiesz ze z mojego punktu widzenia wyglada to juz inaczej. Udalo mi sie wiec naprawde wierze w planowanie
ale Ty doskonale wiesz tez ile stresu przezylam czekajac na "wynik" planowania. Myslalam ze osiwieje. Kiedy patrze na tego mojego Malca co chrapie tu kolo mnie teraz na lezaczku łzy naplywaja mi do oczu ze szczescia ale i zdarza sie ze zadaje sobie pytanie czy bylabym rownie szczesliwa gdyby to byla dziewczynka? Wiem, jestem pewna ze TAK, ale skad w mojej glowie takie glupie mysli? Ja zawsze planowalam dwojke dzieci, skoro Wy planowaliscie trójke to nie pozostaje Ci nic innego jak dac sobie czas na oswojenie sie z mysla ze moze faktycznie czas pomyslec o tym trzecim? :-) Jesli sie zdecydujesz bede Ci ogromnie kibicowac. Co do sprzedawcow, pytalas Pirani, ja nie mialam nikogo konkretnego. Nigdy nie udalo mi sie zamowic wszystkich supli, badz pozniej uzupelniac u jednego sprzedawcy. Szukalam na biezaco najtaniej, udawalo sie kilka zamawiac u jednego sprzedawcy. Trzymaj sie, buziaki dla dziewczynek :*** i nie denerwuj sie, napewno podejmiesz dobra decyzje!
Gorgusia ciesze sie ze dobrze wygladasz i dobrze sie czujesz! Super! A ja jak sie teraz dobrze czuje, mowie Cie. Niewiele ponad dwa tygodnie temu mialam o 11 kg wiecej a teraz wreszcie moge spac na brzuchu! Alez mi wygodnie :-) Zostalo mi jeszcze 4 kg, o cwiczeniach nie ma mowy ale licze na to ze spacery tez cos pomoga zrzucic.
Mama kubulki kurcze ale ten czas leci, Ty juz planujesz coreczke ja Cie :-) Bede ogromnie trzymac za nia kciuki! Zobacz Ewelin sie udalo! A ja nawet sobie radze, z kazdym dniem znamy sie coraz lepiej, powoli normujemy dzien. Dajemy rade. Maz mi bardzo pomaga, nie boi sie zostawac z malym jak to bylo przy corce, wiadomo pierwsze dziecko, jak musial z nia zostac to sie trzęsł
teraz zostaje bez problemu i popoludniami moge cos zrobic tylko z Zuza, pojechac do mamy czy na zakupy. A to teraz dla mnie nie lada rozrywka ;-) Co u Ciebie? Jak chlopaki sie maja?
Ewelin wczoraj jeszcze nie wyszla, miejmy nadzieje ze dzis juz beda cieszyc sie domem. Widzialam zdjecie małej, śliczna Czarnulka
Pozdrawiam gorąco!