Piranho, dzięki
Takie słowa na prawdę dodają otuchy. Racja, 50% to nie mało, ale ja na pewno nie zostawię tego naturze, tylko postaram się ją wspomóc
Dotarły już paski do mierzenia ph. Z ciekawości zobaczę sobie jak sprawy się mają ;-) Szkoda tylko, że nie wiadomo ile jeszcze będę czekała ma @. Gin mówiła, że tak do 3 miesięcy powinna przyleźć, ale ja już nie mogę się doczekać
aljul, no właśnie takim ludziom, którym na prawdę jest to obojętne, często się udaje spłodzić tą parkę, czy co tam chcą. Taka przewrotność losu, im bardziej ci zależy, tym bardziej jest pod górkę.
Wyobrażam sobie jak twój m się stresuje tym, żeby tym razem spłodzić tą pipkę.
Mój miał już stresa jak dowiedziałam się, że Maks jest chłopcem i przepłakałam tydzień. Powiedział, że nie wie jak to wytrzyma, jak za drugim razem będzie to samo heh.
Ja też po prostu chcę ją mieć, aby czuć się w pełni spełnioną, i nic na to nie poradzę.
czarna perla, kochana, i tego się trzymajmy. Zrobimy wszystko żeby się udało, i będziemy miały świadomość, że włożyłyśmy w te staranka 100%. Wyobrażam sobie, że będąc o jednego synka "do przodu", masz jeszcze większe parcie ;-) I uda się, musi się udać, z radami
piranhy! Też jestem zdeterminowana, szczególnie w takie dni jak dzisiejszy, przepełnione dobrymi wieściami...Zazdroszczę, że już zaczynasz działać. Trzymam kciuki, żeby szybciutko się udało
&&&
A co do szczęściar, którym się udało dzięki naszej guru,
ewelin urodziła już,bo nawet nie wiem czy nie przegapiłam?
aniag, wow, to kto lata z tą kosiarą hihi?Cała rodzinka? ;-) Też mi się marzy, żeby święta bożego narodzenia spędzić w domku, ale to raczej marzenie ściętej głowy, patrząc na postępy prac. Ale fajnie, nie dość, że mamy wspólny temat starankowy, to jeszcze budowlano-wykończeniowy :-)
Nuska, Maksio ostatnio odkrył, że można robić pisiu pisiu, dorwał ołówek u mojej siostry i jechał po ścianach i po szafie, a ja potem gumowałam. Dobrze, że to tylko ołówek, bo mój siostrzeniec kiedyś wymalował ścianę kredkami świecowymi, tragedia hehe
Ja też nie potrafię zrozumieć, czemu wszyscy nie mają takich samych szans i wkurza mnie to kiedy takie brudasy łażą w ciąży, jeszcze z fajką w gębie, i rodzą zdrowe dzieci, jedno za drugim.
No nic, trochę cierpliwości i po prostu musi nam się udać, zrealizujemy swoje marzenia
Kochana, a nie masz gdzieś w okolicy jakiegoś lepszego lekarza, który by cię zbadał do porządku i zadecydował co zrobić z tym mięśniakiem?
anufifi, ale chamstwo, jak mogli cię leczyć i wyciągać kasę, nie zaczynając od samego początku, żeby się pozbyć tego mięśniaka? Trzymam kciuki, żeby teraz już wszystko poszło po twojej myśli, żeby udało się zafasolkować i szczęśliwie donosić maleństwo &&&
Dziewczynki, ja też już uciekam spać. Postaram się jutro wpaść poczytać, ale znów zaczynam maraton. Jutro idę na 8 a kończę po 19, i tak do końca tygodnia
Żałuję, że nie mam więcej czasu dla Was.
Czy któraś z was mogłaby mi przesłać dziewczynkowe suplementy, jakie kupić i jakie dawki łykać? Dobrej nocki :*