Elmo KCIUKI MOCNO ZACIŚNIĘTE - już za chwilę będziesz tuliła swojego synka!!!!
Artifix współczuję wam tego chorowania. Z tego co napisałaś, chyba winowajcą jest astma (pisałaś, że synek bierze leki na astmę). Dla pocieszenia powiem ci, że my mieliśmy mega okropny poprzedni rok jeśli chodzi o chorowanie - starszego synka z przedszkola wypisałam (myślałam, że będzie poprawa jak przestanie zarażać się od innych dzieci), ale to też nic u nas nie dało, chłopcy chorowali po 2 razy w każdym miesiącu od końca sierpnia do kwietnia/maja (obaj siedzieli ze mną w domu) - tyle ile antybiotyków pobrali przez ten czas, szok (prawie nie było miesiąca bez antybiotyków), a w kwietniu jeszcze młodszy synek wylądował w szpitalu, musieli mu podawać dożylnie antybiotyk (zapalenie oskrzeli z dusznościami i zmiany w płucach). Jak tylko przyszła wiosna wzięliśmy się za uodparnianie chłopców - tran/wit d3 i codziennie kilkugodzinne spacery (ja z chłopcami wychodziłam na 2 godziny na spacer, na plac zabaw prze południem, a po południu, jak m. wrócił z pracy jeszcze raz wszyscy wybieraliśmy się do parku, na spacer, albo zaliczaliśmy osiedlowe place zabaw - kolejne 2,3 godziny). Pomyślicie może że wariaci z nas ;-), dzieci ciągaliśmy ciągle po dworze :-) ale tamten rok tak dał nam w kość, że byłam gotowa zrobić wszystko żeby tylko następny rok nie wyglądał podobnie. Może szczęście, a może jednak spacery i ruch na świeżym powietrzu - w tym roku, w przeciągu ostatnich 8 miesięcy zachorowali porządnie tylko 1 raz, pochorowaliśmy się wtedy wszyscy we czwórkę i dostaliśmy od razu antybiotyki, a poza tym cholerstwem to raz lub dwa mieli 2-3dniowe lekkie katary i nic więcej! Spróbuj, jak już wyjdziecie z choróbsk, a szczególnie jak już przyjdzie wiosna - spróbujcie "terapii powietrzem" :-) zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi a może właśnie pomoże i uodpornicie synka. Wit d3 opowiada też za odporność organizmu - podawaj mu tą witaminę szczególnie teraz, kiedy słońca praktycznie nie mamy, w wakacje wystarczy tran. Trzymaj się i nie poddawaj i zdrówka dla synka!
Dorcia bardzo się cieszę - zobaczysz szybko minie ten czas wyzerowania bety i będziecie mogli zacząć starania! super! Spisałam sobie właśnie dokładną listę zakupów - jutro zabieram się za tort kajmakowy :-)
Kira, Zakręcona - przykro mi z powodu waszych ojców :-(. Może kiedyś opowiem tutaj tą historię - my mieliśmy bardzo dużo szczęścia, mój tatusiek był jedną nogą po drugiej stronie, a "uratował" go jego pierwszy wnuk
Wszystko szczęśliwie się skończyło, Trzymajcie się dziewczyny! ps. piękne temperatury - kciuki są :-)
Zakręcona - miałam dwa razy takie objawy jak ty opisałaś, w drugiej części cyklu, a po 9 miesiącach witałam na świecie swoich chłopców
. Kira babciu ;-)
a ty koniecznie jedź na zasłużony wypoczynek!
Matik :-) kciuki mocno zaciśnięte ciężaróweczko ;-)
W sobotę 4te urodziny syncia, szykujemy mu imprezę, ja już wzięłam się za przygotowania i czyszczę wszystkie kąty w mieszkaniu ;-). Zostały mi jeszcze zakupy, gotowanie, pieczenie pichcenie....Jakbym nie zdążyła zajrzeć do Was wcześniej to - miłego weekendu!!!
&&&&&&&&&&&&&&& i
&&&&&&&&&&&& :-)
dużo zdówka dla Was I wracaj predko do pełni formy 
