Oczy niebieskie herbata z liści malin i wiesiołek, jak już na pewno czytałaś o tym, przyspiesza czy też pomaga przy rozwieraniu szyjki, wzmacnia mięśnie macicy...Ja wierzę w lecznicą działalność ziół i jak tylko o tym przeczytałam przed pierwszym porodem, postanowiłam spróbować. Tym bardziej, że moja mama rodziła mnie długo, na przyspieszenie rozwarcia szyjki dostała oksytocynę...Trochę się obawiałam, że poród może i u mnie tak wyglądać.
Przed pierwszym porodem na około 4tyg przed, piłam herbatkę z liści malin (1-2 razy dziennie) i łykałam wiesiołek. Poród miałam chyba książkowy - ładnie szło rozwarcie, w dobrym tempie.
Przed drugim porodem - mądra ja, już nie powtórzę takiego scenariusza :-) później napiszę dlaczego - piłam więcej herbaty z liści malin, o wiele więcej! łykałam wiesiołek. Mój poród wyglądał jak w serialu :-) kilka bóli i po krzyku - ja sama do tej pory nie mogę uwierzyć, że to tak wszystko przebiegło. W nocy w dniu terminu przyszedł jeden skurcz, potem drugi. Mój m. od razu mówi, że pakujemy się i jedziemy rodzić, a ja chciałam zostać w domu kilka godzin i zobaczyć jak się sytuacja rozwija, co ile skurcze, poczekać na mocniejsze może skurcze. Ale m. już zamawiał taksówkę i nalegał, żebyśmy pojechali chociaż sprawdzić co się dzieje bo to dzień terminu, była akurat noc, argumentował że łatwo będzie przez całe miasto dostać się do szpitala, niż rano. Jak przyjechaliśmy do szpitala, od razu zostałam zbadana. Minęło może 30-40 minut od pierwszego skurczu (skurczy było do tej pory może trzy może cztery, jak wsiadłam do taksówki zanikły). W czasie badania położna oznajmiła że już mam 5 cm rozwarcia i rodzimy. Weszliśmy na sale porodową, zbadała mnie jeszcze raz - 8 cm. Do 9 cm rozmawiałam z mężem i położną i dosłownie czekałam na poród
Potem czas się trochę dłużył, bo pęcherz nie chciał pęknąć, a z położną uznałyśmy że rodzę "bez wspomagania" :-) i czekałyśmy na pękniecie pęcherza. Potem kilka mega mocnych bóli z krzyża i miałam synka na piersiach.
Trzeba jednak uważać - jak jest powiedziane by pić herbatkę od 37 tc (już nie pamiętam czy od tego tygodnia..) i tylko np. 2-3 razy dziennie to trzeba się tego trzymać, a nie naginać. A ja piłam ją nagminnie, dużo, z tego co pamiętam. Gdybym nie dała się przekonać m. to urodziłabym w naszej sypialni, bo czekałabym cały czas na regularne mocne skurcze, a one by przyszły, ale tuż przed finałem. Polecam bardzo picie herbatki ale trzymanie sie normy.
Oczy niebieskie będziesz rodziła naturalnie, czy cc, bo mylicie mi się z Elmo :-)?