Daria mnie ta pomarańczowa się bardziej podoba. Ja mam już 2 koszule do szpitala, takie krótkie do polowy uda, jak urodzę będą pewnie przed kolano, z kopertowym dekoltem, żeby było łatwiej przy karmieniu, bez odpinania i zapinania guziczków. Zapytaj dzisiaj lekarza o te wody i daj znać co powiedział.
Araki menu dostaję w wersji papierowej, mogłam sobie wybrać, wolałam na papierze, mam posegregowane na każdy dzień. Wczoraj np. robiłam makaron pełnoziarnisty z cukinią, czosnkiem i bazylią. Pyszne. Dzisiaj szaszłyczki z piersi kurczaka marynowanej w jogurcie naturalnym i kolendrze całą noc, cebulką, papryką itp. Do tego sałata z ogórkiem i jogurtem. Mniam. A jutro będzie filet z jabłkami i rozmarynem i jakaś sałatka, nie pamiętam jaka :-)
Elmo myślę, że 1 ruch to 1 ruch ;-) Powiem Ci, że to moje chudnięcie jako efekt uboczny cukrzycy jest u mnie pożądane, bo już się zagalopowałam, ale z drugiej strony jest to trochę męczące, jeść ciągle wg schematu co 2,5-3 godziny. Jak gdzieś wychodzę muszę mieć coś do przekąszenia, np kanapkę+jabłko, żeby cukier nie spadł i żebym potem nie rzuciła się na jedzenie :-) Czuję się jakbym całe życie była na diecie, przed ciążą na diecie, potem dieta chłopczykowa, teraz cukrzycowa a po porodzie dieta dla karmiących, potem dieta na schudnięcie, ech....