Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
spokój mile wiedziany niech dziecko od poczęcia w stresie nie będzie 
Jedynie krótkie odpowiedzi idą w jego stronę Nie uwierzycie po 14 zadzwonił do mnie z pytaniem czy zrobie mu herbatę jak będę miała chwilę wolnego i zgadnijcie..... nieznalazłąm chwili wolnego Kara musi być może i to lepiej bo premie nalicza i jak mam nerwy na niego to zawsze lepsza premia Dzisiaj dostaliśmy juz bony do Tesco Byliśmy w szoku bo zawsze na wigili (stypie) zakłądowej nam dopiero dawali czyli 15-20 . Macie w pracy wigilie zakładowe??? JAk tak to lubicie je? Dla mnie to jest najgorsza męczarnia i te sztuczne uśmiechy Juz nie wspomnę o dzieleniu się opłatkiem ..bryyyy Choć muszę przyznać że jedna wigilia nam się udała bardzo %%%%%%. Prezes spóźnił się 3 godziny (samolot nie doleciał na czas) i z nudó zaczeliśmy winka prbować Jak przyjechała całą śmietanka z Poznania to połowa pracowników miała już ładnie Jak pojechali to z szafek powyjmowaliśmy wódeczki (prezenty od klientów) i imprezowaliśmy dalej Jak nazłość na drugi dzień miałam na 7 i szczerze powiem że jak wstałam rano to pijana jeszcze byłam Ta część która imprezowała to masakre miała w pracy , ból głowy i biegi do łazienki trenowała. Nikomu niechcialo się sprzątać w nocy (chyba nawet nikt o tym nie pomyślał) i jak byłąm przed 7 pierwsza i otworzyły się drzwi to przy -20 musiałam wietrzyć z godzinę bo klienci pouciekaliby Naszczęscie taka wigilia trafiła się tylko jedna przez 8 lat 
faktycznie nie ja nie prowadzę w tym miesiącu wykresu bo dawał mi zgubne nadzieje i nic więcej
ot caly powod mojego nie pisania do Was ! Jeszcze by mi za dzieckiem wolali .." ooo...jaka ladna dziewczynka "
Zasluzylas na Kornelke tak samo jak ja i nie ma ze sie nie uda ! Jak nie teraz, to za miesiac znowu razem jajcujemy !! Tak oglaszam ! plyn w zatoce jest o srednicy 14mm, pecherzyk o nierownych ksztaltach i obrysach, stawiamy na owulacje wczoraj Endometrium ma w tej chwili 9,5mm wiec nie jest najgorzej, dzis i przez nastepne 5 dni biore jeszcze Estrofem ( tu za rada szefowej piranhi), wzbogacilam sie dzis o trzy recepty na Duphaston, i od jutra zaczynam brac po 1tabl.2x dziennie. 18-go grudnia na kolejna wizyte. Gin powiedziala, ze jak teraz sie nie uda, to ona juz nie wie co moze byc przyczyna, ale ja zaczynam podejrzewac czy to moje endometrium nie bylo powodem niepowodzen. Moze nie za kazdym razem, ale jak w sobote robilam podglad poprzednich cykli, w pierwszym moim z pomiarem, i usg, w 10dc endometrium mialo 3mm 
szok. Ze wczesniej nikt sie tym nie zainteresowal, dziwne....w sumie gdyby nie rady i wiedza piranhi pewnie dalej byloby takie mizerne, bo to ja sama zasugerowalam gin ze endo jest chyba za cienkie, a z tego co sie orientuje, od poczatku monitu, nie mialam usg powyzej 9mm. Wiec moze tu pies pogrzebany. 
więc spokojnie !!!
