Antosia79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2013
- Postów
- 499
Elmo jestem w szoku że w Twojej rodzinie są tak "życzliwi" chyba bym wyszła z siebie jakbym usłyszała takie wypowiedzi. Masakra Co do porodów to ja miałam SN i CC. Przy pierwszym większy ból lecz mniejszy stres a przy drugim, czyli cesarce miałam ogromnego stracha. Umówion byłam na 10 dni przed terminem. Szybciutko doszłam do siebie po cięciu, apo naturalnym długo się wszystko goiło. Jak bym miała wybierać to wolałabym CC mimo że na bloku operacyjnym było przy mnie mnóstwo ludzi (może dlatego że sam ordynator podjął się tej operacji)ALE ODNOSZĄC SIĘ DO TWOJEGO PYTANIA TO ZDECYDOWANIE POLECAM UMÓWIĆ TERMIN A NIE CZEKAĆ. Drugie porody zdecydowanie trwają krócej i możesz nie zdążyć z CC
Piranha moje dzieci często się przytulają ale tak samo często się kłucą. Jeszcze trochę czasu minie i zacznie Krzyś dostrzegać pozytywne strony posiadania siostry. Teraz wszystko zależy od Twojego spokoju i ciepła, ale dobre czasy z pewnością przyjdą z nienacka i będziesz jeszcze te chwile wspominać z uśmiechem.
Araki elmo ja mojego starszego przygotowywałam cały czas. Często dawałam mu możliwość posłuchania brzuszka i udawałam że mówi do niego braciszek. On miał wtedy 3 lata. Jak urodził mu się braciszek to prawie zawsze pozwalałam mu myć go przy kąpieli. Pomagał mi go wycierać i ubierać w pieluszkę. Powtarzałam mu że sama bym nie dała rady i wtedy czuł sie mega potrzebny
Piranha moje dzieci często się przytulają ale tak samo często się kłucą. Jeszcze trochę czasu minie i zacznie Krzyś dostrzegać pozytywne strony posiadania siostry. Teraz wszystko zależy od Twojego spokoju i ciepła, ale dobre czasy z pewnością przyjdą z nienacka i będziesz jeszcze te chwile wspominać z uśmiechem.
Araki elmo ja mojego starszego przygotowywałam cały czas. Często dawałam mu możliwość posłuchania brzuszka i udawałam że mówi do niego braciszek. On miał wtedy 3 lata. Jak urodził mu się braciszek to prawie zawsze pozwalałam mu myć go przy kąpieli. Pomagał mi go wycierać i ubierać w pieluszkę. Powtarzałam mu że sama bym nie dała rady i wtedy czuł sie mega potrzebny
Ostatnia edycja: