krystianmartin wiesz jak to jest, staramy sie nie nastawiac, ale czesto myslenie o tym, czy sie udalo, czy bedzie skok, czy to czy tamto, jest od Nas silniejsze. Po takim czasie staram sie juz nie nastawiac na to, ze moglo sie udac, Ty starasz sie jeszcze raz tyle co ja, wiec Ty to juz biduś na prawde jestes, ale ciezko czasem.
Chyba najbardziej buduje mnie obecnosc tutaj, wsparcie w kazdej z Was, rady i porady od A do Z. Czuje sie zaopiekowana w 100%, w koncu uswiadomiona o pewnych rzeczach bo pomimo roku staran juz, okazuje sie ze w tak wielu rzeczach bylam normalnie jak ciemna nieruchawa masa az wstyd normalnie. Ale tak to wlasnie jest jak sie slucha wujka google albo lekarzy ktorzy z leczeniem nie maja za wiele wspolnego. Czy Wy diagnozowaliscie sie w jakis sposob ? Czy jest u Was konkretna przyczyna dwoch lat juz prawie niepowodzen w starankach ?
Dorcia moze rzeczywiscie jakas wirusówka sie przyplatala, oj mam nadzieje ze szybko minie Slonce, co jak co ale Ty nie mozesz byc chora ! :* Co do watku, gratuluje Ci bardzo u mnie na lutowkach na ktorych zaczynalam tez ostatnio dziewczyna zaszla w ciaze po prawie roku staran, w cyklu, ktory mial byc bezowulacyjny
piranha pisalam kochana wyzej posta - moze nie zauwazylas, wkleje raz jeszcze :*
cos mi wpadlo do glowy, pytanie znaczy sie. Wczoraj na tym usg ginekolozka powiedziala na poczatku ze nie widzi plynu w macicy, potem powiedziala ze w okolicacha jelit (?) jest go troche, ale w karcie napisana, ze brak wolnego plynu
Czy to zle ze nie ma plynu ? Bo zawsze po owulacji byl plyn a tu nic -zero
takie to troszke dziwne wydaje mi sie, bo co przez 3 dn by sie wchlonal ? to raczej niemozliwe.
A main coony to ja uwielbiam !! Piekne koty ale kurcze na razie niestety na 4 nie moge sobie pozwolic
Chyba najbardziej buduje mnie obecnosc tutaj, wsparcie w kazdej z Was, rady i porady od A do Z. Czuje sie zaopiekowana w 100%, w koncu uswiadomiona o pewnych rzeczach bo pomimo roku staran juz, okazuje sie ze w tak wielu rzeczach bylam normalnie jak ciemna nieruchawa masa az wstyd normalnie. Ale tak to wlasnie jest jak sie slucha wujka google albo lekarzy ktorzy z leczeniem nie maja za wiele wspolnego. Czy Wy diagnozowaliscie sie w jakis sposob ? Czy jest u Was konkretna przyczyna dwoch lat juz prawie niepowodzen w starankach ?
Dorcia moze rzeczywiscie jakas wirusówka sie przyplatala, oj mam nadzieje ze szybko minie Slonce, co jak co ale Ty nie mozesz byc chora ! :* Co do watku, gratuluje Ci bardzo u mnie na lutowkach na ktorych zaczynalam tez ostatnio dziewczyna zaszla w ciaze po prawie roku staran, w cyklu, ktory mial byc bezowulacyjny
piranha pisalam kochana wyzej posta - moze nie zauwazylas, wkleje raz jeszcze :*
cos mi wpadlo do glowy, pytanie znaczy sie. Wczoraj na tym usg ginekolozka powiedziala na poczatku ze nie widzi plynu w macicy, potem powiedziala ze w okolicacha jelit (?) jest go troche, ale w karcie napisana, ze brak wolnego plynu
A main coony to ja uwielbiam !! Piekne koty ale kurcze na razie niestety na 4 nie moge sobie pozwolic
Ostatnia edycja: