reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Medio... dokladnie!! ja mialam to samo w 2 ciazy.. kto sie nie zapytal co bedzie .. i jak odpowiedzialam ze chlopczyk to sie patrzyl na mnie jak na jakas tredowata:baffled: to normalnie zaczynalo byc chore.. I tak jak Aga pisze.. nie kazdy musi miec parke.. ja jakos w 1 ciazy chcialam synka.. bo zawsze chcialam miec starszego brata ..mialam ale niestety nie dane mi bylo go nawet poznac.. wiecm oze dlatego jakies takie mialam pragnienie.. i sie urodzil Kamil.. byliszmy przeszczesliwi.. potem bedac na 1 USG lekarz powiedzial na 60% dziewczynka.. mąż jak mu powiedzialam mial usmiech od ucha do ucha ale jak i ja zaraz powiedzial ze nie wierzy:)).... ja jakos w glebi serduszka wiedzialam ze to chlopczyk..:tak: Sliczny moj Kacperek.. oboje sie cieszylismy strasznie .. Ale kogo bym nie spotkala mowil.. " O teraz to bedzie dziewczynka" ale zaraz sprowadzalam na ziemie ze bvedzie chlopczyk i sie strasznie cieszymy... I napisze po raz juz 6584448;) ze nawet jakbym miala 3-go chlopca bo to mozliwe w rodzinie męza 80% dzieci to chlopcy... to rownie bylby kochany... ale ja bede swiadoma tego ze zrobilam wszytko co mozna bylo by miec dziewczynke..ale niestety sie nie udalo.. widocznie nie pisana nam byla:)))))
Więc dziewczyny do roboty;):)))
A tym w ciazy ...szczesliwych rozwiazan Kochane:)))
 
reklama
Dokładnie Sylwia, trafnie to ujełaś-jak na trędowatą, też tak samo czułam się w niektórych sytuacjach.

Widzę,że wasi mężowie też chcialiby córkę, ja mam choć ten luz,że mąż chciał zawsze bardziej synów, więc nie odczuwałam choć z jego strony żadnej presji.Nigdy nie powiedział mi by chciał córkę. Teraz tylko wiedział,że chcę dziewczynkę i pocieszał mnie jak się dowiedziałam że synek i trochę ryczałm na początku.
Mojego męza oczkiem w głowie jest Krzyś, wariuje z nim, tuli go codziennie. A jak się dowiedział podczas mojego pobytu w Polsce w sierpniu,że Krzyś ma wadę wzroku i musi nosić okulary to aż się popłakał, często powtarza,że zrobiłby dla niego wszytsko.Mają wspólne zainteresowania, odrabiają razem lekcje. Im Krzyś jest starszy tym bardziej staje się synkiem tatusia, bo kiedyś był tylko mamusi hihi.
 
Sylwia ja dokładnie myślałam jak Ty.
Medio a twoja teściowa to przelała na karolka swoje rozczarowanie. Bo sama miała dwóch synów i pewnie wnuczka jej sie marzy a tu nici więc to jej niespełnione marzenia, ale wkułabym się tak jak Ty i pewnie bym jej nawet nie zawiadomiła jak mały się urodzi. A z drugiej strony co to za babcia co mówi małemu chłopcu takie słowa, co on ma mysleć, nielubic brata od poczatku dlatego że jest bratem a nie siostrą.
U mnie też wszyscy mówili że to dziewczynka, ale nie spotkałam się z takim słowami az takiego rozczarowania, ja jedynie kometowałam słowami -" a widział ktos w rodzinie mojego męża dziewczynkę"?
A odnośnie in vitro to gdzies tam po głowie mi się szlajało bo tak rozpaczliwie chciałm dziewczynke, ale też sobie odpuściłam bo to takie jakieś.....mało ludzkie....bo ludzie maja problemy żeby zajśc w ciążę i to ich jedyna deska ratunku a ja tu bym przyszła z "widzi mi się" bo chcę dziewczynke...
 
:-)hej dziewuszki ...melduje się. wiem czemu mnie dzisiaj uszy piekły:tak::-D;-)
Jak wiecie od Agnieszki do ostatnich chwil się zastanawiałam bo w ogóle nie miałam sluzu ...nawet dość głęboko nic a nic , w związku z tym serdu*** dzisiaj rano no i sluz pojawił się popołudniu metny i rozciagliwy ...więc nie wiem co z tego będzie ...jesli owulka będzie we wtorek to bedzie 2,5 dnia jesli w środę co jest prawdopodobne to 3 ale biorąc pod uwage brak sluzu rano nie wiem czy coś się tam utrzyma ....no teraz tylko czekać ....ale nie jestem jakaś optymistycznie nastawiona ...raczej pełna watpliwości .... Buziaczki i dziekuje za wsparcie ...
 
Aniu ...mam nadzieje że nie przecholowałam ...ja to sie nawet boj,e , że może i tak za wczesnie więc może akurat będzie ok ...
mój lekarz za kazdym razem jak pytałam co tam widac na usg w ciazy odpowiadal dziecko !!!! i na dodatek zdrowiutkie ....:tak::-)

na monitoring pójde we wtorek , ale mogę koło południa czy lekarz moze powwiedziec wtedy za ile dokładnie będzie owulka ???? czy jak to???....choć jak znowu trafie na tego lekarza to chyba zwariuje
 
Aniu w dniu w którym TY serduch*** ostatni raz ,miałas pierwszy dzień sluz rożciagliwy ...to wiem z wykresu , a czy to ma znaczenie że ja rano nie mialam a popołudniu dopiero...????
 
Ostatnia edycja:
Aniu w dniu w którym TY serduch*** ostatni raz ,miałas pierwszy dzień sluz rożciagliwy ...to wiem z wykresu , a czy to ma znaczenie że ja rano nie mialam a popołudniu dopiero...????

No wreszcie Kobieto!!!!
A przy serduchu żaden sluz się nie pojawił? Na sucho było? No kurcze nie wierzę...
Ja teraz na Twoim miejscu mierzyłabym ta tempke badała śluz i jeszzce bym testy zrobiła żeby wiedzieć który z tych czynników potwierdzi owulkę. A co do monitoringu....to koniecznie...ale tak sobie mysle czy Ty n ie mogłabys iśc do tego swojego i powiedziec mu że chcesz sprawdzic jak to z ta owulka jest bo ze niby nie możesz zaciązyć i może Ci jeszcze powie czy ten mięśniak może być jakąś przeszkodą. A jesli nie to idź tam gdzie byłas a nawet jak trafisz na tego gnerę to olej to...on ma Ci tylko powiedziec kiedy owulka...zresztą co sie nie robvi dla dobra sprawy....
 
Aniu , no na sucho to nie było ale ...to w trakcie serduch***.kurcze ja juz sama nie wiem ......pójde napewno na monitoring ale gdzie to jeszcze nie wiem ...zastanawiam sie czy wczorajszy minitoring moze nie byc wiarygodny ...nom skoro było 18mm to czy ta owulka może być później niz we wtorek??????to beda już dobre 3 dni , a mówił 2-3 ....
Matko kochana ja juz glupoty wypisuje .....sama nie wiem o co mi chodzi...nie chce jednej krechy na teście ..:-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
anufifi kurcze ale się nakręcasz ....;-) Napiszę Ci tak, czasami laski kochają się w owulację- śluz jest płodny, temp. ok i owulkę potwierdza monitoring a i tak nie zachodzą w ciążę.....:no: Ty się tak nakręcasz jak ja w tamtym roku i Dorota...:baffled:
Posłuchaj ja przez kilka cykli próbowałam dosłownie wszystkiego- nawet łykałam ten Wiesiołek do owulacji, który faktycznie poprawił mi śluz płodny ale jak widać się nie udało. Nie daj się ponieść szaleństwu, zablokujesz się psychicznie i skutek będzie odwrotny.
 
Do góry