Witam weekendowo!
Moje dwa chłopaki śpią, ale pewnie zaraz się obudzą, więc piszę szybciutko ;-)
Polisia, ja nie wiem ile Tobie razy trzeba powtarzać - stres szkodzi dzidzi! A ja też nie czuję jeszcze ruchów, pewnie że bym chciała ale jeszcze czekam, w pierwszej czułam około 20 tygodnia chyba... czasem wydaje mi się że coś tam się rusza ale nie jestem pewna ;-)
Krystianmartin, a może warto spytać swojego gina czy by Ci nie wypisał duphastonu? Powiedz, że czytałaś, że jest lepszy, jakiś lekarz Ci polecił czy coś. Z tego co wiem, lekarze wolą duphaston pisać, bo on jest na 100%, a luteina jest na refundację, a wiadomo bezpieczniej przepisać nierefundowany lek...
Nuśka, ależ Ty będziesz przygotowana do godziny 0 Trzymam kciuki!
Matik, działajcie działajcie, nie dajcie uciec owulacji!!! ;-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Marchew, piękne zdjęcie! Weź jakiś suwaczek wrzuć, bo nie wiem, w którym tygodniu jesteś ;-)
Viedźma, oj widać brzuszek bardziej... Ja taki jak mam teraz, a wydaje mi się przeciętnie duży, miałam w zeszłej ciąży tak w 5-6 miesiącu
Elmo, Ty jak zawsze o wszystkich pamiętasz Ja się czuję bardzo dobrze, czasem dopada mnie śpioch, a wieczorami zupełnie opadam z sił, brzuszek rośnie, piersi też (nie powiem kto się cieszy najbardziej ). Niecierpliwie czekam na 7.11, bo już chcę kupować!!! ;-)
A jeszcze nawiążę do Twoich wcześniejszych postów o skurczach. Ja w zeszłej ciąży miałam już od 20 tygodnia chyba, takie bezbolesne, ale bardzo częste - kilka-kilkanaście razy dziennie - brzuch robił się cały twardy na jakieś 10-30sek. Oczywiście przerażona zadzwoniłam do taty, bo w internecie znalazłam, ze te braxtony-hicksy są dużo dużo później, a on spokojnie, że to normalne, jak bardzo mi przeszkadza mogę wziąć buscopan, ale on radzi nic. Za to mój gin od razu wyskoczył z nospą. Ale ja nie brałam niczego i było git.
Moje dwa chłopaki śpią, ale pewnie zaraz się obudzą, więc piszę szybciutko ;-)
Polisia, ja nie wiem ile Tobie razy trzeba powtarzać - stres szkodzi dzidzi! A ja też nie czuję jeszcze ruchów, pewnie że bym chciała ale jeszcze czekam, w pierwszej czułam około 20 tygodnia chyba... czasem wydaje mi się że coś tam się rusza ale nie jestem pewna ;-)
Krystianmartin, a może warto spytać swojego gina czy by Ci nie wypisał duphastonu? Powiedz, że czytałaś, że jest lepszy, jakiś lekarz Ci polecił czy coś. Z tego co wiem, lekarze wolą duphaston pisać, bo on jest na 100%, a luteina jest na refundację, a wiadomo bezpieczniej przepisać nierefundowany lek...
Nuśka, ależ Ty będziesz przygotowana do godziny 0 Trzymam kciuki!
Matik, działajcie działajcie, nie dajcie uciec owulacji!!! ;-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Marchew, piękne zdjęcie! Weź jakiś suwaczek wrzuć, bo nie wiem, w którym tygodniu jesteś ;-)
Viedźma, oj widać brzuszek bardziej... Ja taki jak mam teraz, a wydaje mi się przeciętnie duży, miałam w zeszłej ciąży tak w 5-6 miesiącu
Elmo, Ty jak zawsze o wszystkich pamiętasz Ja się czuję bardzo dobrze, czasem dopada mnie śpioch, a wieczorami zupełnie opadam z sił, brzuszek rośnie, piersi też (nie powiem kto się cieszy najbardziej ). Niecierpliwie czekam na 7.11, bo już chcę kupować!!! ;-)
A jeszcze nawiążę do Twoich wcześniejszych postów o skurczach. Ja w zeszłej ciąży miałam już od 20 tygodnia chyba, takie bezbolesne, ale bardzo częste - kilka-kilkanaście razy dziennie - brzuch robił się cały twardy na jakieś 10-30sek. Oczywiście przerażona zadzwoniłam do taty, bo w internecie znalazłam, ze te braxtony-hicksy są dużo dużo później, a on spokojnie, że to normalne, jak bardzo mi przeszkadza mogę wziąć buscopan, ale on radzi nic. Za to mój gin od razu wyskoczył z nospą. Ale ja nie brałam niczego i było git.