Mamokubulki początkowo chciałam startować (jeszcze będąc w ciązy i krótko po porodzie) już od września (starania), ale to za mało czasu na przygotowanie bo karmię, a po drugie dwóch małych chrabąszczy to niezła przeprawa dla rodziców, mimo to chciałabym mieć małą różnicę wieku, no ale to już ostatnia ciąża i należało by się przygotować w 100%. Więc jak małego odcyckuje to biorę się za suplementy i dietę oraz obserwacje swojego organizmu. Najpóźniej od września. Muszę się nauczyć wyłapać owu, bo nigdy nie miałam żadnych bóli zwiastujących owulację, ale teraz bogatsza o wiedzę ( śluz, tempka) to może się jakoś uda no i jeszcze te specyfiki na ph... o matko już mi głowa pęka. A więc podsumowując od początku przyszłego roku mam nadzieję, że zacznę działać. Taki jest plan. Zobaczymy jak będzie w praktyce.
Krystianmartin tez za Ciebie trzymam kciuki&&&&&
Dobrej nocy wszystkim