reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Elle ja tak mam szczególnie po drugim cięciu. Gin mi powiedział, ze te brunatne plamienia mogą byc spowodowane blizną po cięciu... że się jeszcze oczysza macica bo może tam na bliznach się krewka zatrzymała...
No i czekam na owu.. jeżeli przyjdzie jutro to mam he he minimalne szanse
 
reklama
Elmo świetnie napisane.Ja mam syna i boje się, że jestem stworzona tylko do rodzenia synów.Az mi się wierzyć nie chcę, że mogę mieć córkę to takie nierealne dla mnie.Mam nadzieję, że jednak będzie inaczej.:-)
 
ewelin i elmo zazdroszcze wam tych rosnacych piersi :tak::-p mi w ciazy z colinem duzo urosly ale po karmieniu nic nie zostalo;/ a przy nadii tylko troche urosly a teraz tez nie rosną;/ pwnie pod koniec albo w polowie sie rusza;p
 
Daria nie ma czego zazdroscic. Ja nie lubie swoich piersi jak rosna haha rzeczywiscie dylematy ze hej ;-)
Krystianmartin nie sugeruj sie mną, wiesz teraz jak pomysle co ja wyrabialam z tymi testami to mysle ze chyba rzeczywiscie z glowa mam cos nie tak. Testowalam tak od okolo 10-12 dc w zaleznosci od przeczuc 2 razy dziennie, czasem 3. Jak kreska byla wyrazniejsza to nawet co 3 godz a w cyklu staraniowym co 2. Ale bywalo ze kreska byla widoczna a potem jej nie bylo i tak sie przeciagalo przez tydzien, wiec te czeste testowania robilam dopiero wtedy jak kreska byla juz taka wyrazna a nie cien cienia, mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi bo troche namotalam ;-) &&&& za jutrezjsza owulke!
 
Elmo ja tam Cię rozumiem z tymi róznymi obawami itd., teraz już nie masz na to wpływu :)

Elle a co z Twoja ovu? bo widze, że test pozytyw, tempka miała tam jakiś skok i co? myślisz, że nie było? Może cos przegapiłam, jak pisałaś, ale kibicuję Ci mooocno!

A u mnie chyba mój wirus sobie poszedł, jeszcze mam katar trochę. Tempki nie potrafią się ogarnąć, jeszcze mam rózne skoki chorobowe. Za to PH mam w końcu 4,5, jeah. Niech takie zostanie ;-)
 
Maran - otrzymałaś wróżbę? Ciekawi mnie bardzo, co ci napisała.

Maran no wlasnie bo ja nawet wczoraj wieczorem zastanawialam sie jak tam Twoja wrozba.

Cześć :) nie miałam czasu nic pisac bo bylismy na wyjeździe na kilka dni :) wiec tak, wróżba przyszla I babeczka mi napisała, że widzi dziecko - chłopca ;) ciąza w niedługim czasie do roku hehehe... tylko, że ja nie planuje póki co, wiec jesli bedzie wpadka w tym roku I bede miała syna to uwierze w jej moc ;-)

pozdrawiam I bede zagladać :)


za wszystkich trzymam kciuki &&&&&
 
Elmo Ty wiesz, co ja myślę;-) UDAŁO SIĘ....zobaczysz. Ja to czuję i wiem, co piszę. Wielu tu przewidziałam i zawsze się zgadzało. Nie wiem jak i czemu, po prostu. Tak mam:happy: A Twoje rozmyslania są normalne w tej sytuacji. Pamiętam siebie, jak zrobiłam rok temu test. Wyszedł cień cienia, ale ja już wiedziałam,że się udało. Wyszłam do pracy i moja jedyna mysl, to było "a co jak się nie udało?". Straszne, wiem. Miałam ogromne poczucie winy,że nie powinnam,że przeciez chciałam tego dziecka. Tyle przygotowań, 7 cykli starań.....no chciałam jak nie wiem. Ale jak już wyszło, to takie uświadomienie,że może być jednak babka. Przy staraniach nie brałam tego pod uwage, bo przecież robiłam wszystko na chłopca, ale potem....jednak człowiek uświadamia sobie,że nie do końća jest pogodzony z myślą,że może nie wyjść. Ale tak już musi chyba być. Nie da się siebie oszukiwać. Nie ma sensu....Ja miałam najtrudniejsze pierwsze 15 tyg. Chciałam znać płeć na już, teraz....nie pisałam jeszcze wtedy tu, na forum. Czytałam i rozmyślałam. Robiłam jakieś dziwne testy, a jak wychodziła babeczka, to jakoś smutno mi było, bo nie było nic, co wskazywałoby na chłopca. Nic, o czym ludzie mówią....Mój mąż mi nie pomagał, bo on mówił od początku,że jest pewien,że syn, bo syna robił:-) Dlatego tłukłam się z tym sama. Wstyd mi było przyznać się,że mam tyle strachu w sobie. Bo inaczej tego uczucia nie nazwę. Wstyd, wiem....ale nie umiałam czuć inaczej, inaczej myśleć. Z czasem mogłam iść na usg i zapytać o płeć. Mogałam, mimo że mieszkam w uk, to pod nosem klinika i za 50Ł ocena płci. Ale ja się bałam. Chciałam czekac, by miec pewność. No bo jakby wyszła babeczka, to bym się łudziła wciąz, a tego nie chciałam. Im bliżej usg połówkowego, tym bardziej czułam się spokojna. Nie wiem czemu? Chyba dotarło do mnie,że już tym mysleniem nic nie zmienię. Że nic mi nie da roztrząsanie starań itd. Ale do tego trzeba dojśc samej. Bo nawet jak inni piszą, to nie dociera. Dopiero samo przychodzi....Pamiętam dzień 29.08 jakby to było wczoraj. Rano kanapka z nutellą (fuj),żeby maluch ładnie brykał i jak wyszłam z domu, to już tylko sama sobie powiedziałam "co ma być, to będzie, ale już będę widziała i skończy się to dumanie". Bo ja nie do końca umiałam się cieszyć ciążą do tamtej pory....sama wiesz:sorry: Niby miałam przeczucia, ale nie ufałam im, bo bałam się,że są zbyt subiektywne, że sobie sama wkręcam. Było w tym jednak coś takiego, co nie pozwalało mi myśleć, że to babeczka. Nie umiem tego opisać. Ot po prostu, ile razy zaczynałam myśleć, tyle razy coś mi mówiło "nieeeee, to nie możliwe".....Nawet na tym usg nie widziałam dobrze siusiaka, tzn nie byłam pewna,czy to to, ale jakoś już czułam,że to syn. A czekałam z pół godziny, bo babka niezbyt miła, nic w tym temacie mi nie mówiła. Także sobie nie ufaj, bo można się nieźle nakręcić, ale jednak czasem słuchaj głosu serca, co Ci mówi. Tego myślenia teraz nie wyłączysz. Nie próbuj nawet. Za kilka tygodni będziesz spokojniejsza. Zobaczysz. Owszem, emocje będą,ale jakoś inaczej człowiek sobie z nimi radzi. Dasz radę. Rok temu tez mi się wydawało, ze ten czas czekania to wieczność, ale w końcu nastał TEN dzień. I zobaczysz, że synuś jest jak malowany. Ciekawa jestem imienia? Ja nawet nie myślałam o imieniu, aż do połówkowego. Nie chciałam zapeszać. A ciuszki po dziewczynkach czekały gotowe do wydania az do tego dnia. Tak bardzo bałam się zapeszyć. Wiem, to głupie, ale nie ma się co oszukiwać. I tylko ten Cię zrozumie, kto to przeżył, przeżywa bądź ma marzenia o określonej płci. A że kochać będziesz nawet kolejną babeczkę, to oczywiste. Tylko marzenie pozostałoby marzeniem....Trzymaj się. I sorki że się tak rozpisałam, ale jakiś sentyment mam ogromny do Twojej ciąży:-D

Pozdrawiam równiez resztę ekipy:-) Nie wiem ile jest prawdy w tej owulacji z poszczególnego jajnika, ale ja z Marcelkiem miałam z prawego. Pewnie zbieg okoliczności;-)
 
Ostatnia edycja:
Krystianmartin już rozumiem, bo myślałam że może coś z hormonami, więc życzę żeby owulka jak najszybciej przyszła :-)
Polisia no ja chyba nie miałam owulki w tym cyklu bo przekombinowałam z tabletkami ale już odstawiłam i liczę że kolejny cykl będzie normalny i owulka ładnie przyjdzie. zamierzam brać od @ agnus castus który mi wyreguluje cykl oraz obniży prolaktynę bo chyba mam podwyższoną, pomaga także w zajściu w ciążę :-D ph masz bardzo ładne oby tak dalej :tak: ja sobie jeszcze sprawdziłam ph moczu i wynosi 5 więc jestem zadowolona mimo że ph moczu nie ma wpływu to mimo wszystko ;-)
Elmo dobra jesteś z tymi testami owulacyjnymi, nic tylko muszę brać z Ciebie przykład :-D
Maran wróżba super! widzisz jednak ten synek jest Ci pisany :tak: a do jakiej wróżki pisałaś? bo ja chciałam napisać do vitalissy bo ma dobre komentarze ale nie mam już aukcji na allegro a tylko w ten sposób mogę zrobić płatność :-(
Czarna jak ładnie to napisałaś ;-) aż się rozmarzyłam mimo że jeszcze w ciąży nie jestem to wyobrażałam siebie na Twoim miejscu tylko że ja będę się starać o córeczkę i często sobie myślę że jak się dowiem na usg że to dziewczynka to to będzie najpiękniejszy dzień w życiu :-) może trochę przesadziłam z tym najpiękniejszym ale sama wiesz o co mi chodzi... echhh te marzenia :-D
 
Ostatnia edycja:
Elle ja własnie do tej Vitalissy pisałam I podała mi nr konta I wówczas wpłaciłam ;-) ja czekałam na wróżbe 6 dni ;-) ale nie wiem czy mam wierzyć hehehe... chcialabym synka, ale nie teraz chyba jeszcze... a ONA mi pisała, że ta ciąza to tak jakoś za niedługo wiec wyszło by, że z wpadki... a może już jestem w ciązy hehehe ;)
 
reklama
Maran to jak u Ciebie się sprawdzi to ja będę miała córkę:tak:
Elle
wejdź na jej stronę i napisz po prostu do niej z prośbą o nr konta -ja tak zrobiłam, nie przez allegro. Tylko dość długo się czeka na wrózbę, bo kolejki są.
Ciekawa jetem czy te wróżby się sprawdzą....
Daria a ty do niej pisałaś?
 
Do góry