reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witam:) Podczytuję Was od jakiegoś czasu, bardzo tu miła atmosfera i chciałabym dołączyć:) Chciałabym córeczkę ponieważ mam już synka a ta dziewczynka chodzi mi po głowie już od dawna. Zaopatrzyłam się w paski do badania ph, testy owulacyjne i teraz będe kupować suplementy. Czytałam że wysoki testosteron sprzyja poczęciu chłopca, pamiętam że miałam dość wysoki wynik jak badałam ten hormon kilka lat temu, czy wiecie w którym dniu cyklu najlepiej zbadać poziom hormonow?Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i życze z całego serducha upragnionych płci!
 
reklama
Andziak urodziłam 22.11 skonczone 2 miesiace ale jest kochany taki spokojniutki, zadnych kolek naszczescie:)...w nocy tez ładnie spi...nie narzekam:)...mysle kohana tak szybko o kolejnym bo mamy 15 latka juz w domu i nie chcemy miec juz jedynka...jak planowałam małego to odpusciłam bo 2 razy nie zaszłam przed dniami owu...a w sumie potem było mi wszytsko jedno..tylko tak pod koniec jak brzucho zaczynał rosnąc to wszyscy o szkoda ze nie dziewczynka blele...tak mnie wkurzali ze szok...mój mąz od poczatku na syna nastawiony i teraz tez chciałby syna..mówi ze chłopaków sie lepiej chowa...chcemy tak szybko zeby mała roznica wieku była...no cóz nam teraz zamiar sie dobrze przygotowac...zobaczymy...moj proroczy maz mówi ze teraz bedzie zocha ..mam nadzieje ze sie nie myli tak jak przy małym...od poczatku mowił ze bedzie chłopak...chociaz mi sie cos nie chce wierzyc zeby sie udało...taka ciekawosta moj ma 2 mieiace i wazy 7 kg:-) ot kolosek:tak:
 
eden77 wiesz jak planowalam drugie dziecko bardzo prgnelam corki zeby nadia miala siostre a brata na koncu bo takie bylo moje marzonko razem na imprezy by chodzily malowaly sie ciuchy porzyczaly itp ;p ale jednak wyszlo inaczej ale i tak dobrze Colin jest kochany oni jak by sie zamienili nadia takie chłopaczysko a colin taki potulny spokojny jak aniolek :) jednak moje marzenie to miec jeszcze jedna corke ale jka bedzie nie wiadomo :)
 
Daria czyli nie planowalas plci za drugim razem tylko pełen spontan? U mnie dwaj chłopcy ale zupełnie inni, starszy taki zdystansowany, niejadek pani przedszkolanka powiedziała o nim "prawdziwy dyplomata" :-D, natomiast młodszy to taka "przytulanka" mała, usmiechnięty cały dzień, je wszystko co mu dam, kuchnia to jego ulubione miejsce w domu :-).

czarna perła miałam podobne doświadczenia do Twoich. Jak nie udało się zaciążyć przez dwa cykle "na dziewczynkę" to odpuściłam i chciałam po prostu drugie dziecko (z cichą nadzieją na córkę). Gdy okazało się że to chłopak to miałam początkowo doła, tym bardziej, że czułam się w ciązy inaczej niż przy pierwszej. I jeszcze Ci "życzliwi" mówili szkoda, że nie córka itp. Strasznie mnie to irytowało. A teraz jak patrze na niego to nie zamieniłabym go na córke za nic na świecie :)
 
Ja urodzilam 13.11 . Moj maz byl pewny w dwoch pierwszych ciazach ze robil syna.mial racje. W dwoch kolejnych byl pewny zosi nie sprawdzilo sie. A ile mial maly przy urodzeniu?jedrula wazyl 4 kg a teraz ma 6 500. Karmie tylko cycem
 
Cześć dziewczyny:-)

Widzę, że wątek ożył i mamy bardzo dużo nowych staraczek. Super!!! Za wszystkie mocno trzymam kciuki, a dla tych, co wciąż wątpią podpowiadam, że planowanie działa:tak: Ja rok temu rozpoczęłam starania o wymarzonego synka i dzięki dziewczynom, ich wiedzy i doświadczeniu moje marzenie się spełniło:-)

Marcelek niebawem skończy 3 tygodnie. Nie ukrywam, że do starań bardzo się przyłożyłam i pół roku przed brałam już suplementy i stosowałam dietkę. Elmo dla Ciebie i wszystkich marzących o chłopcu wkleję opis swoich staranek:

"Co do staranek u mnie, to tak: obserwacja śluzu, temp. i testy owulacyjne pół roku przed rozpoczęciem działań. Na ich podstawie wywnioskowałam, że owulacja przypada u mnie 36h po pozytywnym teście, w trakcie najgorszego bólu owulacyjnego (kłucie jajnika i ból całego podbrzusza uniemożliwiający poruszanie się przez ok 6 godzin). Wszystko w obecności śluzu, bardzo przejrzystego, rozciągliwego, ale już dość rzadkiego.
Do tego dietka i suplementy: potas, witamina E i koenzym Q10. Piłam również od okresu do owulacji napój sodowy i moooorze wody z cytryną.
W szczęśliwym cyklu pozytywny test był w sobotę rano 12 dc. Wtedy jeszcze śluz dość gęsty, ale dużo. W niedzielę wcześnie rano ból jajników, ale bardziej całe okolice podbrzusza. Po południu w niedzielę śluz już rzadszy, ale rozciągliwy. Ból już bardzo mocny. Całe okolice podbrzusza z wyraźnym kłuciem prawego jajnika. Staranka przy tym bólu wieczorem w niedzielę (chyba nie muszę dodawać, że bolesne), z orgazmem. Rano w poniedziałek ból już bardzo lekki.
Po południu śluz już gęsty, bólu brak. W czwartek, 4 dni po owulacji, lekkie ciągnięcie w okolicy podbrzusza, "pikający" jajnik (prawy). 8 dni później w 25 dc. test ciążowy słabo pozytywny, 2 dni później test już mocno pozytywny."


Poza tym u nas w porządku. Ja czuję się coraz lepiej. Spojenie wraca do normy. Ból pleców w końcu minął. Mogę robić już wszystko, więc tym bardziej muszę uważać, bo lekarze wciąż zabraniają. Marcyś ma się bardzo dobrze. Owszem, czasem go brzuszek boli i marudzi, albo w nocy popłacze, ale jak mam go porównywać do dziewczynek, to niebo, a ziemia:happy: Dużo śpi, więc mam czas dla dziewczynek, a one potrzebują mnie teraz na prawdę bardzo. Nelusia powoli łagodnieje. Chyba zauważyła, że Marcyś jednak jej mamy nie zabierze. Nie ukrywam, że spora w tym moja zasługa, bo staram się na prawdę nigdy nie przedkładać potrzeb Marcelka nad jej. Nikusia jest super. Niby młodsza, ale pięknie wszystko rozumie. Myślę, że lada moment wrócimy do normalności, bo już popadamy w nową rutynę:-). No i ja już lepiej wszystko ogarniam, więc postaram się częściej zaglądać.

Ślicznie dziękuję za pamięć o mnie:tak: Pozdrawiam serdecznie każdą z osobna i oczywiście kibicuję Wam ogromnie!
 
Magda fajnie, że wszystko w porządku i z dziećmi i z Twoim samopoczuciem. Dobrze sobie radzisz.

Daria w tej opasce Colin jak dziewuszka wygląda. Śliczni są

Andziak będziesz jeszcze próbowała na dziewczynkę?

Fajnie, że nas tyle się zrobiło.

Mam pytanie może Piranha wie czy zielona herbata ma jakiś wpływ na ph? Bo ja tak ją lubię a może na dziewczynkę nie wskazana?

Pozdr.
 
eden planowalam ale bralam inne sulementy niz tu pirahna pisala bo ja duzo predzej zaczelam planowac to pirahny tu nie bylo;p i takie planowanie rok mi trwalo :) w ostastnim szczesliwym cyklu odpuscialam troszke odstep i sie udalo :) ja bralam magnez ktory mial weglan ( nie wiedzialam o tym ) a powinien byc magnez z cytrianem :) i ja nie mierzylam co pol godziny ph;p tylko przed stosunkiem i po
 
reklama
Daria z tym mierzeniem co pół godz. to nie kumam za bardzo, ale jestem tu świeżak i pewnie wkrótce się wszystkiego dowiem.
Tak wogóle to zaczęłam czytać posty rok wstecz i..... chyba odpuszczę, tyle tego jest, 2h godz przed kompem a tylko kilka dni wyczytałam :-p teraz czytam co 10 stron :-) i im więcej czytam wydaje mi się, że nie dam rady, coś pochrzanię, a dieta to już wogóle czarna magia dla mnie :szok:

Dobranoc kobitki
 
Do góry