Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Aga, ja bym była wniebowzięta gdyby Krzysiu tworzył takie historie :-), w powtarzaniu tych samych historii nie ma nic złego. Echolalia to mechaniczne powtarzanie słów, które nie ma znaczenia komunikacyjnego, dziecko nie chce Ci nic powiedzieć czy opowiedzieć a bez większego sensu powtarza zasłyszane słowa i zwroty. Dziś np. powtarzał co chwilę "jaki to dźwięk, jesteśmy bardzo, bardzo cicho", nawet nie wiem skąd on to wziął ale powtarzał tym samym tonem w różnych sytuacjach sam do siebie. Cytował fragment "Mysiego Wesela" (bajki) a potem sam do siebie "smoka?" (bo następna bajka w książce jest o smoku i pewnie jak tata skończy czytać "Mysie Wesele" to pyta czy czytać o smoku) i sam do siebie "tak", było to odtworzenie dialogu z tatą. Echolalie występują m.in. w autyzmie, są czasem naturalnym etapem rozwoju mowy ale muszą zaniknąć do 3 roku życia, u Krzysia na razie nie widać by były w odwrocie :-( U niego nie martwi mnie to, że mało mówi ale to w jaki sposób używa słów. Z drugiej strony np. gdy do ludzika Lego przymocowałam płaski klocek to powiedział, że to sanki, gdy zbudowałam jakąś konstrukcję to powiedział, że to zamek, zaproponowałam flagę na wierzchołku to wybrał i przymocował klocek, który naprawdę przypomina flagę, potrafi zatem chyba myśleć abstrakcyjnie a z tym jest problem u dzieci autystycznych. Zażyczył sobie (sam nie lepi) ulepienie z ciastoliny ...gniazdka elektrycznego
Daria, cudne zdjęcia i faktycznie Colin wygląda na starszego :-)
Milla, niestety obu babci nie lubi, śmieję się, że ciągnie do facetów i oby mu nie zostało ;-)
Kończę bo Kaja koszmarnie marudzi ;-)
Daria, cudne zdjęcia i faktycznie Colin wygląda na starszego :-)
Milla, niestety obu babci nie lubi, śmieję się, że ciągnie do facetów i oby mu nie zostało ;-)
Kończę bo Kaja koszmarnie marudzi ;-)
Ostatnia edycja: