Witam!
ja mam nowe postanowienie noworoczne, że staram się po prostu o dziecko bez względu na płeć - co Bóg da to będzie. Wymarzoną dziewczynkę mamy, to teraz niech będzie po prostu zdrowe dziecko. Mam troszkę dosyć tego, że od sierpnia nie zachodzę w ciążę i z kalendarzem w ręku kiedy mogę kiedy nie i czy dziś to na pewno dziś itp.
M. nie ma w domu po 12h, ja mam dwie prace, do tego dom, przedszkole - jest ciężko pogodzić to ze staraniami, a tu jeszcze ciągłe sprawdzanie Ph i korygowanie mnie męczy
Odpuściłam płeć i mam nadzieje, ze szybciej pójdzie - i tak jak Bóg da to będzie troje dzieci, więc wszystko przede mną, a Michasia była bez planowania
W tym roku mi się szykują dwa wesela w rodzinie i 50-rocznica ślubu moich rodziców we wrześniu. Nijak bycie w ciąży nie pasuje w te plany, nie?
żartuję rzecz jasna, bo wiadomo co ważniejsze
Piranha: spokojnie - Krzysiu na pewno jest zdrowym dzieckiem, nie dopatruj się jakiś nieprawidłowości, choć wiem jak trudno jest tego nie robić
Noemi: bardzo sie cieszę, ze się udało - taką miałam myśl jak zaszłaś w ciąże, że Tobie się na pewno dziewczynka udała
Podobnie jak wiedziałam i czułam, że u
Nullki będzie dziewczynka
Kasia: chciałabym być pyłkiem na meblach żeby widzieć waszą radość z dwóch kresek!
Macy: mówisz Agata róż lubi?
Misia też heh, ale na torcie ma być Myszka Miki i nie chce słyszeć o niczym innym, więc będę lepić myszkę Miki
Myszka: do wakacji czas szybko zleci i będą starania
Miłego dnia kobietki, ja dziś pracy full, ale się wdrożyć nie mogę, bo wczoraj miałam dzień wolny. Ogólnie styczeń mam do kitu, bo będzie w pracy full delegacji i ciągle w rozjazdach będę, na szczęście 1-dniowych i jak dobrze pójdzie to w godzinach pracy, bo inaczej to musimy babcię ściągać do siebie...