Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Witajcie
Wczoraj wieczorkiem poległam. Samopoczucie nie za dobre, więc i z myśleniem/czytaniem było kiepsko. Rano byłam na wizycie. Rutynowa, bez usg, więc tylko ktg zrobili ( w porządku), mocz i ciśnienie, pocieszyli, że z Marcelkiem wszystko ok, więc trzymamy się do 8 stycznia, choć kiepsko to wszystko wygląda. Oczywiście biorąc pod uwagę mnie, bo synuś ma się dobrze. Ciśnienie bardzo niskie. Polecili jednak napić się porządnej kawki w dzień. To chyba tak na pocieszenie:-) No i anemia się lekko cofnęła, ale szału nie ma. Jestem na dolnej granicy, więc tak sobie. Za dwa tygodnie ostatnia wizyta.
Tak czytam o tym planowaniu dziewczynek i szkoda mi, że nikt nie chce chłopca, bo miałabym wtedy więcej do powiedzenia Tak to tylko sobie czytam i w sumie to podziwiam, bo jednak ja z Marcelkiem aż tak ciężko nie miałam:-)
Ann kiedy jedziecie do Pl? Kurcze, ale Wam fajnie. Ja mam już chwilami dość i też bym pojechała, żeby na chwilę odpocząć od tego zakręconego kraju Uwierz, że kiedyś też się obawiałam 2 dzieci, a teraz to jestem mądra i mogę powiedzieć, że 2 to pikuś Ale to teraz, bo po narodzinach Niki, to tak z pół roku nie wiedziałam jak się nazywam Początki łatwe nie są, ale później jest ok. Jak dla mnie, więcej radości niż utrapień:-)
Piraniu moja Nika była długo łysa i wciąż ma strasznie krótkie włoski. Ledwo co jej kucyki czeszę Aż czasem się zastanawiam, czy to normalne Mam nadzieję, że dziś czujesz się już dużo lepiej. No jeszcze Ci tylko choróbska potrzeba
Daria gratki dla Colina! Bardzo szybko mu idą te ząbki, ale skoro u Was takie geny, to nic dziwnego
Maggie ja witaminki i dietę stosowałam od wakacji, a starania zaczęłam od stycznia. W ciążę zaszłam w maju, więc w sumie to prawie rok tego wszystkiego było. Nie wiem, czy dużo tym sobie pomogłam, ale jednak się udało, więc może warto wcześniej juz brać te suplementy Ciężko mi stwierdzić....
Macy dziękuję, że pytasz. Na dzień dzisiejszy, to jestem lekko przerażona. Wiesz, Święta za pasem, samopoczucie takie, że stan gotowości w domu panuje,więc trudno mi mówić, że jest wszystko super. Wiem, że jakoś się to ułoży i że dam radę, no ale....sama rozumiesz Moja mama większość czasu spędza w domu, ale często jeździ z mężem na zakupy, więc troszkę widziała, bo czasami po drodze jadą gdzieś coś zobaczyć. Ogólnie czuje się tu obco i boi się, ze gdzieś kiedyś zginie, ale podoba jej się życzliwość ludzi i ta tolerancja odnośnie wyglądu. Pozbyła się już wszystkich kompleksów chyba:-)
Co do owulki, to ja miałam właśnie zazwyczaj z lewego jajnika i jakoś nie zachodziłam w ciążę (mówię o tej ciąży). W cyklu szczęśliwym jednak padło na jajnik prawy i się udało. Niemniej jednak zazwyczaj miałam owulkę z lewego jajnika i nic złego w związku z tym mi nie dolegało
Truskawciu zdróweczka życzę! Masz rację. Zarazkom mówimy nie.....żeby tylko słuchać chciały
Czarna jak tam po wizycie? Daj znać koniecznie
Koli strasznie mi przykro, ale....nie trać nadziei. Szanse małe, ale są, więc próbujcie Przytulam
Dziewczyny lecę....hehe....moim żółwim tempem kłaść dziewczynki spać. Pozdrawiam wszystkie serdecznie!
Wczoraj wieczorkiem poległam. Samopoczucie nie za dobre, więc i z myśleniem/czytaniem było kiepsko. Rano byłam na wizycie. Rutynowa, bez usg, więc tylko ktg zrobili ( w porządku), mocz i ciśnienie, pocieszyli, że z Marcelkiem wszystko ok, więc trzymamy się do 8 stycznia, choć kiepsko to wszystko wygląda. Oczywiście biorąc pod uwagę mnie, bo synuś ma się dobrze. Ciśnienie bardzo niskie. Polecili jednak napić się porządnej kawki w dzień. To chyba tak na pocieszenie:-) No i anemia się lekko cofnęła, ale szału nie ma. Jestem na dolnej granicy, więc tak sobie. Za dwa tygodnie ostatnia wizyta.
Tak czytam o tym planowaniu dziewczynek i szkoda mi, że nikt nie chce chłopca, bo miałabym wtedy więcej do powiedzenia Tak to tylko sobie czytam i w sumie to podziwiam, bo jednak ja z Marcelkiem aż tak ciężko nie miałam:-)
Ann kiedy jedziecie do Pl? Kurcze, ale Wam fajnie. Ja mam już chwilami dość i też bym pojechała, żeby na chwilę odpocząć od tego zakręconego kraju Uwierz, że kiedyś też się obawiałam 2 dzieci, a teraz to jestem mądra i mogę powiedzieć, że 2 to pikuś Ale to teraz, bo po narodzinach Niki, to tak z pół roku nie wiedziałam jak się nazywam Początki łatwe nie są, ale później jest ok. Jak dla mnie, więcej radości niż utrapień:-)
Piraniu moja Nika była długo łysa i wciąż ma strasznie krótkie włoski. Ledwo co jej kucyki czeszę Aż czasem się zastanawiam, czy to normalne Mam nadzieję, że dziś czujesz się już dużo lepiej. No jeszcze Ci tylko choróbska potrzeba
Daria gratki dla Colina! Bardzo szybko mu idą te ząbki, ale skoro u Was takie geny, to nic dziwnego
Maggie ja witaminki i dietę stosowałam od wakacji, a starania zaczęłam od stycznia. W ciążę zaszłam w maju, więc w sumie to prawie rok tego wszystkiego było. Nie wiem, czy dużo tym sobie pomogłam, ale jednak się udało, więc może warto wcześniej juz brać te suplementy Ciężko mi stwierdzić....
Macy dziękuję, że pytasz. Na dzień dzisiejszy, to jestem lekko przerażona. Wiesz, Święta za pasem, samopoczucie takie, że stan gotowości w domu panuje,więc trudno mi mówić, że jest wszystko super. Wiem, że jakoś się to ułoży i że dam radę, no ale....sama rozumiesz Moja mama większość czasu spędza w domu, ale często jeździ z mężem na zakupy, więc troszkę widziała, bo czasami po drodze jadą gdzieś coś zobaczyć. Ogólnie czuje się tu obco i boi się, ze gdzieś kiedyś zginie, ale podoba jej się życzliwość ludzi i ta tolerancja odnośnie wyglądu. Pozbyła się już wszystkich kompleksów chyba:-)
Co do owulki, to ja miałam właśnie zazwyczaj z lewego jajnika i jakoś nie zachodziłam w ciążę (mówię o tej ciąży). W cyklu szczęśliwym jednak padło na jajnik prawy i się udało. Niemniej jednak zazwyczaj miałam owulkę z lewego jajnika i nic złego w związku z tym mi nie dolegało
Truskawciu zdróweczka życzę! Masz rację. Zarazkom mówimy nie.....żeby tylko słuchać chciały
Czarna jak tam po wizycie? Daj znać koniecznie
Koli strasznie mi przykro, ale....nie trać nadziei. Szanse małe, ale są, więc próbujcie Przytulam
Dziewczyny lecę....hehe....moim żółwim tempem kłaść dziewczynki spać. Pozdrawiam wszystkie serdecznie!