reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Bry. :-)

Nullka, trzymam kciuki. :tak: Niech Mikołaj będzie łaskawy.
Ann, przykro mi. Na szczęście te starania są dość miłe. ;-) Życzę, żebyś w przyszłym roku zobaczyła upragnioną drugą kreseczkę. Mi Mikołaj też przyniósł @, ale ja nie narzekam - póki co.;-)
Magda, dość traumatyczne masz wspomnienia z odkryciem tajemnicy Mikołaja. :-D Ja niestety pamiętam, jak odkryłam, że zając wielkanocny nie istnieje. Nie mogłam wybaczyć jemu i moim rodzicom. Mojemu synkowi już próbowałam powiedzieć, że Mikołaj kiedyś żył, a teraz na pamiątkę my podrzucamy prezenty. Niby przyjął wiadomość, chociaż powiedział, że Kuba ze szkoły powiedział, że kłamię, bo on widział Mikołaja :szok:. A dziś w nocy prawie nie spał, bo oczekiwał, kiedy w końcu będę prezenty. Na szczęście coś tam rano znalał.
 
reklama
MACY Domiś przez okno wygląda za Mikołajem...ja mówię/tłumaczę że nie pokazuje się a tylko w nocy jak dzieci śpią podkłada prezenty ale też trzeba grzecznym być ;)
 
Cześć wszystkim:-)

U nas dzisiaj wesoło w domu. Nela właśnie wróciła ze szkolnego spotkania z Mikołajem, podekscytowana do granic możliwości. Jak ja lubię widzieć taką radość w jej oczach! Ciekawe jakie wrażenia będzie miała Nikusia. Nela mówi, że powiedziała Mikołajowi, że wyglądała go przez okno wczoraj, ale nie widziała....no ubaw po pachy, jak nam tak tłumaczyła wszystko:-) Fajne są takie dni, zwłaszcza jak dzieci już świadomie przeżywają.

Patrysiu ja ciągle mówiłam dziewczynkom, że muszą być grzeczne, bo Mikołaj patrzy i widzi wszystko, a ona na to, że wcale Mikołaja nie widzi i on nie patrzy:baffled::-) Cwaniara mała. Za to jak w nocy dostała prezent, to chyba w końcu zrozumiała o co w tym chodzi, bo już obiecuje być grzeczna, żeby Mikołaj na Święta przyszedł do nas....oczywiście w postaci mojego męża:-) Zobaczymy, co wyjdzie z tej grzeczności:-p

Macy ja wiem, że normalnie okłamuję swoje dzieci, ale jakoś tak lubię tę tradycję, że chcę by jak najdłużej wierzyły w Mikołaja. Na rzeczywistość przyjdzie jeszcze czas, więc niech mają swoje małe marzenia jak najdłużej:sorry2:


Nullka już się doczekać nie mogę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


Ann smutno Ci na pewno,ale słońce nie dołuj się. Widać, jeszcze nie czas. Zobaczysz, że Nowy Rok będzie łaskawszy. Tulę:sorry2:
 
Nullka, ja tez czekam jak na szpilkach.
Magda, jesli chodzi o mnie, jeszcze dlugo trzymalabym mojego syna w swiecie fantazji. Tylko ze chlopina ma juz prawie 7 lat i boje sie, ze dzieci w szkole moga go uswiadomic i bedzie mu przykro. Twoje dziewczynki sa jeszcze male, wiec mozna. Poza tym moj syn nie do konca mi wierzy. :-D Fajnie jest tak obserwowac reakcje dzieci. Sa tak naiwnie slodkie. ;-)
 
Macy ja sobie właśnie zdaje sprawę, ze ciężko jest wyczaić granicę, kiedy powoli uświadamiać dzieci w prawdzie. Mam nadzieję, że życie samo podpowie mi rozwiązanie i obędzie się bez rozczarowań. A reakcje dzieci są bezcenne. Tym bardziej, że Nela ma taki śmieszny sposób opowiadania jak coś przeżywa. Zresztą pewnie jak każde dziecko:happy2:

Chyba poszukam jakiegoś przepisu na ciasto w oczekiwaniu na Nulkę;-)
 
Dzieki laseczki:* smutno mi bylo bo mialam nadzieje,ze zrobie mojemu emowi niespodzianke mikolajowa i beda to najlepsze mikolajki pod sloncem:D
w sumie akurat w owu i po bylam chora wiec moze i lepiej,poza tym dopiero po owu doszla bransoletka magnetyczna.
No nic pozytyw z tego wszystkiego taki,ze skoro nie ma ciazy dzis ide na swiateczny rynek i bede pila grzanca a pozniej przez swieta tez bede sobie pozwalac na to i owo:p chec posiadania dziecka to niezla metoda antykoncepcyjna:-D

co do mikolaja Olek byl zaskoczony prezentami w butach i pytal w kolko czy kupila to mama czy tata, tlumaczylam,ze mikolaj ale dla niego to totalna obstrakcja. musze gdzies dorwac "zywego" mikolaja,zeby mogl go zobaczyc

Nullka,
ja tez ciagle zagladam za wiesciami od Ciebie, a co do Julka to zuch chlopak:)
 
Ostatnia edycja:
Jestem jestem dziewczynki
Postanowiłam przedstawić Wam tą informację w postaci dialogu z lekarzem
Ja: Panie doktorze czy zrobi mi Pan dziś prezent Mikołajkowy i powie mi dzisiaj jaka jest płeć maluszka???
Dr: Zobaczymy co da się zrobić …… a jaka płeć w domu jest?
Ja: Aaaa nie powiem
Dr: Przecież i tak tamte płcie nie mają znaczenia co do tej w brzuszku ;-)
Ja: No doooobra w domu dwóch synków
Dr: (jak poprzednio) to co przydałby się trzeci syn nie? Kryzys jest a tak to nie byłoby dodatkowych kosztów.. sukienki, nowe zabawki itp.
Ja: Wie Pan to zależy jak na to spojrzeć ….
Dr: No tak lepsze takie koszty niż potem czwarte dziecko
Ja: Nawet jak będzie trzeci syn to jest ostatnie nasze dziecko… taki był plan i kończymy.
Dr w tym czasie jeździ USG i patrzy i patrzy i patrzy i mówi:
Nooooo ale raczej będzie Pani musiała ponieść te wszystkie koszty bo….. ja tu peniska nie widzę , ooooo ale tutaj wargi sromowe są (i sama je widziałam). Także imię już wybrane???
Ja: Nie mąż powiedział że dopiero wybierzemy jak płeć poznamy. Mamy już Julka i Antka to coś do tego się wybierze.
I doktor zaczął mi imię proponować Zosia – ja mówię tak ma moja mama …odpada
Ola Aleksandra – tak ma na imię córka mojej siostry rodzonej.
Mówię Wam uśmiałam się dzisiaj bo rozmowa była taka luźna , ale na fotelu jeszcze mówię….. Panie doktorze nawet Pan nie wie jak chciałam to dzisiaj usłyszeć
Także dziewczyny jak to powiedział lekarz na 95% (jakiś 5% zapas sobie lekarz zrobił) zostanę mamą CÓRECZKI .
Planowanie naprawdę działa tylko potrzeba czasu i zaangażowania i ja w to wierzę. Myślę że w tej kwestii że to dziewczynka już nic się nie zmieni Antoś w 16tc pokazał tak jajka i penisa że mam niezłą pamiątkę.
Dziś zdjęcia z kreseczkami nie mam (ale je widziałam) bo z tego wszystkiego zapomniałam poprosić , ale naprawdę jeszcze dochodzę do siebie.
Pod gabinetem był sklep z ubrankami i jak głupia zakupiłam różowe śpiochy i body – zamierzam spakować i napisać kartkę – to od dziś możemy myśleć nad imieniem i dać pakunek mężowi dziś na Mikołajki jak wróci z pracy.

Piranha proszę na priv o adres bo nie zamierzam długo trzymać kasztanków u siebie . Chce żeby wpadły jak najszybciej w Twoje ręce. Dzięki Tobie i Twoim radom które nam tu przekazywałaś tyle miesięcy UDAŁO MI SIĘ. Nie zapomnę Ci tego do końca życia
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i wiarę w to że mi się uda. Bardzo Wam dziękuję .
Dziś jest jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu.

Lecę do obowiązków
 
Nulka
gratki :):)):) i dobry pomysl z tym prezentem:)))))) daj znac jaka reakcja byla ema-juhu teraz mozesz utrzec nosa temu znajomemu co to po wygladzie wrozy plec:) Aniu ale sie ciesze Twoim szczesciem, wypije dzis wasze zdrowko
 
Nullka, cieszę się jak niewiemco!!! Wspaniale.

Ja na usg też miałam 95%, więc tu nie ma co się dopatrywać. Zdjęcia poprosimy. :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jeszcze sobie jednego posta dopiszę, a co.
Nullka, teraz przeczytałam całość i się poryczałam jak dziecko. Bardzo, bardzo Tobie gratuluję tych różowych śpiochów. Napisz później, jaka była reakcja męża. I cieszę się, że utrzesz nosa temu przepowiadaczowi płci. Brakowałoby tylko, że kasę zacznie ściągać za przepowiednie, nie? A tu zonk w postaci warg sromowych. :-p
 
Do góry