reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Moj mlody nie jadl dzis znowu w nocy:) wstal przez 8 ale nadal nie ma ochoty cokolwiek zjesc. Ja obudzilam sie z calym zestawem bolowym:glowy, karku i gardla. czyli jednym slowem cos zaczyna mnie rozbierac. Do tego ten skok tempki?czy to na chorobe czy owu?szczerze spodziewalam sie,ze owu przyjdzie sobote/niedziele. poki co nie zauwazylam sluzu plodnego ani bolu podbrzusza a wczorajszy test pokazywal slabsza kreske od kontrolnej. z drugiej strony ph szaleje jak przy owu :szok: wczoraj przed starankami bylo niskie pol h po zaaplikowalam replens a rano sie obudzilam z ph w granicach 6,5-7
 
reklama
t1990.gif
Dzień Dobry:)
Przepraszam ze juz wczoraj nie zajrzałam ale wieczorem bylam na aerobiku...babka tak nas "skatowala" ze wrócilam jak dętka...
dzis po stepie czuje łydki!!!!

Madziu
jak sie dzis czujesz?/??
Widze ze zaczyna juz sie u Ciebie dziać!!!

Pirango
ale smutna historia....az za serce łapie...
Co do odpieluchowania..z pierwszym synkiem było cięzej...naprałam sie majtek:)))) z Maksiem poszło szybko bo mial naśladowcę :)))
t8544.gif



 
Witam Was i przepraszam za milczenie

Magda mam nadzieję że u Ciebie lepiej i że bóle ustąpiły ? Daj znać koniecznie.

U nas z odpieluchowaniem było podobnie jak u Czarodziejki z drugim poszło łatwiej. Chociaż nic na siłę. Antos jak mial 2 latka chętnie siadał na nocnik ale po kilku razach mu przeszło i za nic nie chciał. Nadszedł taki dzień chyba z pół roku później że sam chciał na sedes i nocnik.

Piranha ta historia też mnie poruszyła i łzy stanęły w oczach :(

Zaraz biore sie za szarlotke bo obiecalam tacie upiec na imieniny bo jutro imprezka :)
Apropo taty to też nie było mnie na forum bo 2 dni temu musiałam zająć sie 4 dzieci bo mój tato tak urazil sobie palec u ręki że scial sobie cały opuszek palca i mama pojechała z nim do szpitala miał przyszywany a wiadomo na ostrym dyżurze pół dnia spędzili. Ja musiałam odebrać 4 dzieci z przedszkoli i szkoły a potem sie nimi zająć. I normalnie szacun dla Ciebie Andziak i mam czwórki i więcej dzieci.

Czyli szarlotka a potem sprzątanie żeby jutro mieć wolniejszy dzień .

Aaaa Ktoras pytała o babycompa , ja mam ladycompa bez funkcji planowania płci
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry moje kochane:happy:

Powiem Wam tak, nocka w miarę ok, ale z odczuwalnym dyskomfortem podczas poruszania się. Nie był to jednak taki silny ból, jak w ciągu dnia. Rano wstałam dość wcześnie, bo jakoś mi ciężko było wyleżeć. Ogólnie jest mi jakoś dziwnie. Niby ok, ale z poruszaniem się ciężko. Jakby mi ktoś cegieł do brzucha nawkładał i ciągnie mnie to wszystko do ziemi. Plecy deczko odpuściły, ale pewnie po nocnym spoczynku. Idę się wykapać i na 12 mąż mnie zawiezie z Niką do szpitala, bo Nika ma wizytę u lekarza. Tam jednak jest moja położna i pójdę do niej po poradę.

Nastraszyłyście mnie, ale to dobrze, bo ja to zawsze jestem bohaterka i uważam, że nic mi nie jest, a przecież w tym przypadku powinnam być bardziej rozważna:zawstydzona/y: No nic. Do 12 nie daleko, a tam w szpitalu już będę bezpieczna. Mam nadzieję, że wrócę normalnie do domu, ale jak nie, to będę z Wami tak czy siak w kontakcie. Trzymajcie kciuki, żeby jednak nie było to TO:baffled:
 
Magda
trzymam kciukasy :*

Nullka
oo ja wlasnie tez bede za chwilke robila szarlotke bo idziemy dzis na urodziny ema wujka:) oby mi sie udala :D
 
Ostatnia edycja:
hej!!!

Madzia - czekamy na wieści, obyś kochana jeszcze wytrzymała te 5 tygodni!!!

Maggie - a co u Ciebie??? nadal w szpitalu??? plamisz???

Miss, Andziak - jak sobie dziewczyny radzicie??? jak nocki??? jak wasze maluszki??? wrzućcie jakieś fotki...

pozdrawiam wszystkie babeczki bez wyjątku i życzę udanego weekendu:-)
 
Jestem nadal w szpitalu, dalej krwawie, dzis mialam badanie ginekologiczne i lekarka stwierdzila ze mam polipa na szyjce ktory powoduje chyba te krwawienia.nie moga go usunac jedynie nakluli, jeszcze bede miala usg sprawdza czy z dzieckiem ok
Madziu kciuki !
 
maggie trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło u Was :) będzie dobrze

Koliber a piekłaś już kiedyś ten chlebek czy pierwszy raz?

ann uda się u Ciebie szarlotka a co ma sie nie udać :-)

Szarlotka to moja specjalność więc zawsze proszą mnie żebym piekła na wszelkie imprezy , natomiast specjalnością siostry jest sernik - więc te dwa ciasta królują na naszych stołach ;-)
 
reklama
Koli: ty nie myśl o rezerwach jajnikowych i jakiś wynikach, tylko działaj działaj działaj i wierz, że się uda - pozytywne myślenie tez jest ważne! No i łykaj wszystko co zapisał lekarz - na pewno jakoś komórki się poprawi - w końcu do dziecka potrzebna jedna zdrowa i dobra, którą dorwie plemnik:)
Maggie: mamy nadzieję, ze wszystko będzie u ciebie dobrze - fajnie, że wiedza skąd te krwawienia - może jakos pomogą w końcu!
Magda: uważaj na siebie, bo takie bóle na okres to nic dobrego - bo to skórcze macicy zazwyczaj, a wy macie jeszcze trochę czasu. Może niech cię w tym szpitalu zbadają dla spokoju twojego i naszego :tak:
Nullka: ja tez podziwiam mamy 4 dzieci - ja z jednym czasem wymiękam, ale ona jedna to jak troje łobuzów :) Może jednak przydałby mi się spokojny syn dla odmiany:)
Ann: haha ja mojemu mówię wczoraj- od piątku działamy co drugi dzień aż stwierdzę, że owu minęła, więc zbieraj siły i dziś śpij heheh, ale jeszcze budzić mi się go nie zdarzyło:-D:rofl2:

a my wieczorem na kontrolę do lekarza, ale Miśka wygląda na 100% zdrową, ani katar, ani kaszlu - jedynie apetytu wciąż brak, ale to normalka - ona cały dzień mogłaby żyć jedynie piciem...
 
Do góry