reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzieńdobry :-)

Madziu tak sie martwilam o was i jak tylko sie obudzilam musiałam zajrzeć jak wasza nocka. Widzę ze Nelcia troszkę lepiej.
Mgda moze kup to lekarstwo o którym pisaliśmy wczoraj, albo wybierz sie do lekarza. Ja chybabym poszła.
 
reklama
Witam się i życzę miłego dnia.

Magda, wiesz, jacy są lekarze w UK. Do szpitala i tak Ciebie nie będą słać, bo stwierdzą, że nie ma potrzeby. Podawaj jej, co masz, co możesz i sama na siebie uważaj. Cmokam i życzę sił.
Czarna, cieszę sie, że dzidzi rośnie. :tak:
 
qualita_02.jpg

Dzień Dobry:)

wlasnie zjechałam do domu..odstawiłam macieja do szkoly...nawet nie zdazylam przed wyjsciem kawki siorpnąc...zatem kawkuje teraz;)
ktoś siee przyłącza?!

Andziak
ale cudeńko!!!
dzielna z Ciebie babka...


Magda
to dobrze ze córcia lepiej...jak przestala wymiotowac to znaczy ze jest lepiej....
co do odwodnienia...mysle ze mama ma racje , warto by podjechac na same kroplowki albo te elektrolity///ale cięzko wyczuc gdzie jest granica kiedy dziecku nic nie bedzie a kiedy moze sie coś stac.
Moje dzieci mialy juz kilka razy takliego wirusa i jakos nigdy nie było na tyle żle zeby jechac do szpitala...
ale wiem ze trzeba obserwowac dziecko...bo to bardzo niebezpieczny stan.


Patrysiu
a jak u Ciebie jak chlopcy?
 
Magda
ciesze sie, ze juz lepiej, jak wstawalam w nocy do malego to sobie myslalam jak tam u Was sytuacja wyglada. NIe wiem co bym zrobila na Twoim miejscu, bo u nas opieka medyczna wyglada zupelnie inaczej niz w uk. Jak cos dolega malemu lece do pediatry ale wiem, ze on nie odesle mnie z kwitkiem...ehhh przeraza mnie ta opieka medyczna w uk. Juz tyle sie nasluchalam od znajomych,ze czasem w glowie sie nie miesci.

Andziak
dlaczego nie mozesz spac?? kurcze sprobuj choc w dzien troszke sie przespac bo sie kobieo wykonczysz. ja pamietam, ze po porodzie tez z wrazenia nie moglam spac-choc cala noc meczylam sie na porodowce (od 22-14:45) czyli 2 noce zarwane ale nastepnego dnia zmeczenie dalo po sobie znac. Jak maly ma silny odruch ssania to zapodaj smokersa. moj tez tak mial ciagle by tylko na cycu wisial i wtedy wlasnie poratowalam sie smokiem
 
hejka :)

my dziś w domu, Mati wczoraj miał gorączkę i biegunkę, nie miał z kim zostać dzisiaj więc mamy dzień wolny. Z młodym lepiej, gorączki nie ma, ale jak to mówi...wymiotuje pupką..
ale idzie ku lepszemu bo mu apetyt wraca.
Właśnie siedzi i robi zadania z książeczki a ja z herbatką do was zaglądam :)

Andziak pięknie dałaś radę:tak: w szpitalu ze spaniem zawsze problemy, w domu będzie lepiej ;)
Magda no to mam nadzieję ze najgorsze za wami, niech Nelka do siebie dochodzi
Koliber zdrówka dla chłopaków ;)
 
Madziu: mam nadzieję, że już u was dziś będzie lepiej i spokojniej! A ty odpoczniesz troszkę!
Truskaffka: odpoczywajcie i niech Mati zdrowieje - nie cierpię tych jelitówek, bo to normalnie nie wiadmo skąd i jak i nagle się ma:(
Andziak:
ciesz się synkiem - w szpitalu zawsze ciężko spać - pamiętam, że pierwsza noc po porodzie tez oka nie zmrużyłam - z emocji - ciągle patrzyłam na Misię i nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście :)
Koliber:
zdrowia dla m. i Stasia!

wiecej nie pamietam, więc wybaczcie
miłego popołudnia

 
Witam ponownie
happy8se.gif


No więc żeby nie było, że nie poszłam do lekarza z Nelą, a potem marudzę, to poszłam. Nie oczekiwałam zbyt wiele, ale to co usłyszałam, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Otóż Pani doktor stwierdziła,że już tyle to trwa i dajemy sobie radę, że możemy poczekać kolejny dzień i noc,a jak będzie dziś w nocy tak źle jak wczoraj,to dopiero pomyślimy, co z nią zrobić
shocked.gif
angry.gif


Na nic zdały się moje argumenty, że ona była wczoraj tak odwodniona, że chwilami w nocy traciła ze mną kontakt,aż jej oczy uciekały. Że co w nią wlewałam, to wydalała, że to przecież niebezpieczne.... Babka mówi, że skoro tyle wiem w temacie, to sobie na pewno poradzę z nią jeszcze jeden dzień, a przecież Open Surgery (czyli przyjęcia poranne pacjentów)jest co dziennie i jutro mogę wrócić. Jasne. O niczym innym nie marzę, jak łazić tam co dziennie i prosić się o pomoc!!! Oczywiście na koniec dodała, że w tym kraju tak się leczy dzieci z biegunką i wymiotami. No to ja do niej, że chyba się nie leczy, bo nawet nie dostaliśmy nic z elektrolitami. Koszmar!!!

Za drzwiami się poryczałam, popatrzyłam na moją Nelę i wkurzona poszłam do rejestracji oznajmiając im, że jeśli nie polepszy się jej stan do 17 (przychodnia czynna do 18), to wracam z nią do lekarza i nic mnie nie obchodzi, czy mają dla mnie czas, czy nie. Wiem, może za ostro, ale widząc zapadnięte oczy Nelci nie mogłam tego tak zostawić
mad.gif


Póki co dajemy sobie radę. Nelcia nie chce pić tej wody ze środkiem na uzupełnienie elektrolitów (kupiłam sobie sama w Tesco), ale pije dużo samej wody. Zjadła znowu kawałeczek bułki i wreszcie robi siusiu. Biegunka na razie się uspokoiła. Mam nadzieję, że z każdą godziną będzie lepiej.

Ja nie śpię i spać się w dzień nie położę, bo mąż w pracy, a mamie na głowę nie zwalę obu dziewczynek, bo ona jeszcze nie czuje się za dobrze. Jakoś pociągnę do wieczora i może tej nocy wreszcie zasnę. Jeść nie bardzo mogę, ale zjadłam od rana małego rogalika, bo już mi się w głowie zawracało. Nie mam apetytu i już. Wiem, muszę jeść, więc na pewno coś treściwszego zjem później.

Dziękuję Wam za kolejną porcję wsparcia, bo bez tego to bym chyba już w ogóle wysiadła
sorry2.gif
 
Andziak ale masz skarb, kochany chłopczyk!!! jeszcze troszkę i się wyśpisz ... :)ja tez pierwszej nocy nie spałam, ale z czasem było lepiej.
Magda współczuje choroby dziewczynek i życzę dużo zdrówka !!! Tymczasem sama leżę w domu z plamieniami :( pozdrawiam Was dziewczynki
 
reklama
Do góry