Ja tak na szybko bo padam, ten dzień mnie wykończył :-(
Truskafffko, łożysko na tylnej ścianie jest od strony pleców, na przedniej od strony brzucha. Ja gdzieś kiedyś czytałam, że taką naukę można rozpocząć od któregoś tam miesiąca i nie wolno tak uczyć noworodków, stąd postanowiłam odczekać. Ależ miałaś konsekwencję, niestety mojej Kai brakuje rutyny a wiem, że to bardzo pomaga i dziecko czuje się bezpieczniej.
Koliber, dzięki :-*
Macy, dzięki kochana, podobno zarażalność to aż 95% :-( Ja w nocy często wstawałam do synka i często nie było 3 godzin ciągłego snu a na wykresy to nie wpływało i były bardzo czytelne.
Aga, no oby, czytałam, że gardło przez te owrzodzenia jest tak bolesne, że niemowlęta mogą nie chcieć ssać. Gdybym tylko mogła się podzielić na pół to spałabym i z Kają i z Krzysiem bo zawsze lubiłam śpiąc czuć, że synek jest tuż obok :-)
Czarodziejko, współczuję strasznie :-(, mam nadzieję, że nocka będzie spokojna a rano będziesz zdrowa jak ryba.
Kinga, u mnie też często nie było EWCM przed owulką, czasem tak się zdarza ...jak wieczorny test (nie mogę znaleźć telefonu :-()?
Mama, piękne zakupy, ja też dziś byłam w Ikei i też biurko zakupiłam :-)
Natusia, dziś siostra mnie pocieszała, że to może nie to ale jeśli jednak to złapał to jej syn w szkole, podobno ten wirus szerzy się bardzo w przedszkolach. Twój synuś ma fantastycznych dziadków, dla mnie to jakaś abstrakcja.
Natusia,
Kinga,
Ewcik,
Marzycielka,
Kasia i inne staraczki - UDA SIE, zobaczycie!
Kate, hehehe, świetny tekst, mały agencik!
Magda, to podam przykład z dziś - synek budzi się i np. zamiast "cześć mamo" to pokazuje na moje włosy mówiąc "czarne włosy" a potem na wzorki na pościeli mówiąc "kółko, kwadrat" - czy to normalne? :-( A jak czytam o tekstach Waszych dwulatków
to tym bardziej niepokój mnie ogarnia.
Marzycielko, mój M chyba na drugie zgodził się dlatego by już nie słuchać mojego marudzenia
Kolorowych snów!!!