Kinga, a może przestańcie się starać, żeby upolować i wtedy wszystko się uda?
Czarna, Ty nas dłużej w niepewności nie trzymaj, bo wykresik masz piiiiiiiikny!
Piranha, czy Ty czasami patrzysz na świat pozytywnie? Przywołuję do porządku. Jak nawet (w co nie wierzę, ten wirus ma 95% skuteczności zarażania), to Wy załapujecie się na te 5%. O rozwój Krzysia też bym się nie martwiła. Moja córka ostatnio patrząc przez okno powiedziała - tata lepił bałwana bez nosa. Przypomnę, że mamy lato. To są dzieci. Mają prawo do własnego rozwoju.
Mama, ładne buty. Mi się też podobają takie.

Muszę mojego męża namówić na zakupy.
Agagsm, no wykres masz iście pokręcony.
Ann29, nam się po prostu udało. Synek był wpadką, a córka planowanym dzieckiem. Chciałam mieć córkę, ale wydawało mi się wtedy, że na to nie mam większego wpływu. I jakoś się udało. ;-) Tym kalendarzem chińskim naprawdę bym się nie sugerowała. U mnie się nie sprawdza zupełnie.
Czarodziejka, witamy w świecie żywych.
Marzycielka, a Tobie się córa marzy? Z lampą mówisz. Oj, będzie romantycznie.
Magda_z_uk, my zrobiliśmy to profilaktycznie i przyznam, że u dzieci widziałam poprawę ogólną. Teraz też sprawę powtórzyć.

Tak jak Koliber napisała - najlepiej przed pełnią sprawdzać, ale prawda jest taka, że zawsze masz szansę nie trafić, bo akurat nie wygrzebiesz, co masz, że tak obrazowo się wyrażę.
