reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Truskafffka, to plumkanie jest najcudowniejsze. :tak: Pewnie niedługo rybka będzie jeszcze bardziej fikać. Ja w pierwszej ciąży poczułam w 16 tygodniu, a w drugiej 14 czy 15. To były czasy. ;-)
Magda_z_uk, ja też przez dwa lata mieszkałam w Londynie i wiem, jakim ogromnym problemem jest wilgoć. Niestety, grzyb w kuchni i łazience też ma wpływ na zdrowie dzieciaków, bo grzyby fruwają sobie wszędzie. Mój syn bardzo chorował, jak w naszym mieszkaniu pojawił się grzyb. A my z mężem po przeprowadzce przez 6 tygodni pozbywaliśmy się z płuc tego świństwa. Na temat angielskiej służby zdrowia nie mam dobrego zdania. Mój mąz jest alergikiem i trochę przeszliśmy z nimi. Gdyby sam się nie leczył, nie szukał rozwiązań, pewnie teraz leżałby na onkologii, bo przez długi czas nie pomagało nic innego jak sterydy, a te niestety nie pozostają obojętne dla organizmu. Mam nadzieję, że znajdziecie szybko nowe, piękne, czyste lokum. :tak:
 
reklama
Ja magda podaje ci reke.Wysiadam.Leze i rycze.Jestem chora.Goraczka katar gardlo.Chcialabym zasnac i sie nie obudzic.
Mama z mezem jeden na drugiego.A dzieci sluchaja . Jak kuba poszedl babciu pic to uslyszal jak tatus taki madry to niech ci zrobi no szok.
A ja nienawidze ze bezsilna nic nie moge zrobic A tego slucham.
lekcje nie zrobione nie ma kto dopilnowac.A jutro wizyta
 
dzien dobry wszystkim :)
patrysia synek słodziutki:tak::tak:
mama to super ze z biznesem wszystko zmierza w dobra stronę :tak:
ja juz sie wyleczyłam i z powrotem jestem chora przez to ze co wieczór mnie mleko tak zalewa ze koszula wszystko mokre masakra jakaś;/
powiem wam ze Nadia juz nie jest taka zla minela jej chyba zazdrość chociaż czasami sie tam odezwie ale juz malo :)
jeszcze 5 dni i jade do polski ciezka bedzie ta droga ale ciesze sie ze bede w domku i ze bedzie po chrzcinach :-)
Colin juz wazy 4400 :) jutro mamy badanie U3 szczepienie pierwsze dopiero w 4 miesiacu :)
andziak juz wszystko masz do dzidzi? niedługo porod :)
martucha i jak wyszlo z tym testem ? bo nie doczytalam co tam wyszlo ;/ trzymam kciuki oby bylo dobrze !!!!:)
a to moje lobuzy Zobacz załącznik 505426Zobacz załącznik 505427Zobacz załącznik 505428Zobacz załącznik 505429
 
jestem popołudniowo ..

bylismy u znajomej na ognisku :) był ping pong :) babington :)
polatalismy wszyscy az miło ..mąz na mnie patrzy seksualnie :-D Bono był z nami bo ta znajoma go uwielbia :) było nas w sumie 8 dorosłych i 4 dzieci no i Bonusław:)
leciutko pokropiło a że słonko świeci to wyszła pięknaaaa tęcza !!!


Natusia
wiedziała ,że Wam kurak wyjdzie ;)) nie ma opcji ,żeby w srodku byl surowy bo piwo paruje i nawilża go od środka ;)
a ciasto jest baardzo proste ;)


Andziak
współczuję sytuacji w domu...:-(


Magda z uk
cieszę się ,że nasze doświadczenia z dziecmi trochę Ci pomogły...
ja Mikusiowi podawałam Ventolin i Flixotide też ta tubą-babyhallere-
bardzo polecam Ci ten syrop Dipfergan mi w nocy ratował życie bo on hamuje odruch kaszlu i dziecko może spokojnie przespac noc..
nie jest drogi bo 20zł kosztuje ,ale jest na receptę ..
te tabletki Theospirex sa ta tableti o przedłużonym działaniu czyli powoli sie rozpuszczają w organiźmie przez co długo działają ..do następnej dawki..
popytaj o te leki ..



Pirania
jak u Ciebie kochana niedziela zleciała??


Daria
no z biznesem do przodu:))
a Twoje słodziaki super




mąż grabi na ogrodzie liście ..dzieci u góry szaleją ,Bono śpi na srodku salonu a ja ...zaraz pęknę z przejedzenia :sorry2:
zrobiłam makaronową sałatkę z brokułem + kiełbasa + niebezpiecznie dobry sernik:sorry2:piwo dostałam na wynos bo prowadziłam ..


mam nadzieję,że też miałyscie udaną niedzielę kochane :)
 
Ostatnia edycja:
WITAM:)

Dzisiaj nocka gorsza bo częściej sie smyku budził(a na dniu nadrabia hehe)...

Jak patrzę na Marcelka taka radość mnie bierze :))

Jestem mamusią trzech smerfów jej hehe fajnie :D

Dominiś pomocny jest:))

M też pomaga i na pewno lzej a jak pójdzie do pracy to bedzie nieco gorzej ale damy rade ;)ogólnie moje dwa starsze chłopaczki sa samodzielni także to zawsze ułatwienie...

PIRANHA jak ciebie coś niepokoi to na pewno najlepiej to zbadać...ja nie pomogę bo nie znam się na autyzmie czy ZA...buziaczki :*

Ja tylko przelotem zagladnełam do was i sytuacja PIRANHI mi zapamiętała sie w główce dlateog jej odpisałam...jutro bede więcej z wami ;)
 
Witam się po drzemce. Położyłam się po 14 i dopiero wstałam. Cóż, skoro w nocy spać nie da rady, to chociaż w dzień nadrobię. Wiem, że z dziewczynkami z dnia na dzień lepiej nie będzie. Nelka kaszle cały dzień, Nika pewnie zacznie zaraz, jak ją położę. Mąż wysprzątał znowu sypialnię Nikusi, pomimo, że wczoraj dokładnie to samo robił wieczorem. Teraz się wietrzy i szykuje na noc. Nela ogląda bajki,żeby już nie szalała przed snem. Zobaczymy, jak to dziś będzie.


Truskafffka
jesteś kolejną osobą, która daje mi nadzieję. I masz rację. Płacz oczyszcza. Sytuacji nie zmienia, ale pozwala iść dalej.
Gratuluję Ci kochana ruchów Rybeńki. Ja w tej ciąży tez poczułam w 15tc i powiem Ci, że byłam bardzo zaskoczona, że tak szybko. Teraz przynajmniej macie już pierwszy kontakt cielesny ze sobą:happy:


Macy
ja co do służby zdrowia nawet się nie wypowiadam. Zmuszają mnie, żebym sama szukała rozwiązań. Często leczą mi dzieci za moja sugestią. Ma to swoje plusy, bo wiem na prawdę sporo o wszystkim, co nas dotyczy, z drugiej strony, wyć mi się chce, jak słyszę, że na tym etapie nic więcej nie mogą zrobić. Chciałam Cię kochana zapytać o coś...Mówisz, że po przeprowadzce z tego domu z pleśnią, ogólnie Wasz stan się poprawił? Nie ukrywam, że pokładam ogromne nadzieje w przeprowadzce. Ciekawa tylko jestem, czy faktycznie ma to aż tak duże znaczenie? Kurcze, koniecznie muszę wymusić na nich skierowanie dla Nelci do skierowanie do specjalisty:baffled:


Andzia
rozumiem Cię słońce, jak nikt inny. Jedyne czego nie rozumiem, to czemu mąż Ci nie pomaga? Dla mnie to jakiś absurd! Ja jestem taka, że pewnie na Twoim miejscu sama bym to wszystko robiła, aż bym się wykończyła. Bo nie będę patrzyła, jak moje dziecko woła pić i nie ma mu kto dać. Taka już jestem i rozumiem Twoją bezsilność. Jedyne, co powiem, to uważaj na siebie też w tym wszystkim. A z mężem koniecznie porozmawiaj. Kobieto, ile Ty masz w sobie siły....z drugiej strony....do czasu:baffled: Trzymaj się. Myślami Cię wspieram i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Daria dzieciaczki super! Fantastyczne fotki:happy:

Patrysiu chciałabym już też móc mieć wszystko za sobą (oczywiście w terminie), ale cóż...każda musi swoje przejść:-p Pozdrawiam Was serdecznie!


Mama bardzo dziękuję za wskazówki, co do leków. Na pewno najpierw sprawdzę, czy tutaj mają te leki. Jak nie, to sama poszukam odpowiedników i będę ich męczyć. Faktycznie noce są najgorsze i tu by mi się wspomagacz przydał. Jeny, jak dobrze, że są jeszcze dobrzy ludzie na świcie, co zawsze coś człowiekowi mądrego poradzą:tak::**
 
Magda maz pomaga. A ze chodzi do pracy jeśt w domu o 17 i w obejsciu tez zawsźe cos. A i 3 chlopakow jeśt co robic.szkoła.bartek ma tez czasem takie dni ze ciezko. Ale dla mamy on ciagle robi za malo i zle. A jak to facet nie pomysli źe dźiecku chće sie pic dopuki nie zawola. A kuba poszedl do mnie potem do babci. Do taty nie poszedl. Maź ich kapie robi kolacje sźykuje do spania. Wiecej nie ma kiedy. W niedziele robi obiad. Dzis mama sie wziela za obiad.nikt jej nie kazał maz w tym czasie z chlopcami byl.a ta na niego z pyskiem ze sama robi ze to on powinien i takie tam wrzeszczala prźy chlopcach no szlak mnie trafil. Wyprawka no zostaly pieluchy do wyprasowania smoćzki i nakladki do wyparzenia.torba do spakowania. Łozeczko na strychu jeszcze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wieczorkiem
Patrysiu Marcelek przesliczny, jakie włoski, mój Alan też miał takie długie
mama no to wypad niedzielny udany
Marta ja nadal trzymam &&&&&&&
Daria śliczne zdjecia, super dzieciaczki
Magda ja kiedys z najstarszym synem miałam problemy zdrowotne ( miał pokrzywke nabytą, która raz zaatakowała go tak ,ze był w stanie krytycznym), i leczylismy go w Prokocimiu, bardzo duzo rozmawiałam z lekarzami i prawie kazdy sie mnie pytał czy nie mamy w domu grzyba albo pleśni bo to powoduje większośc chorób, i jest bardzo niebezpieczne, u niego też wyszła alergia na grzyby i plesnie i lekarze nam mówili, zeby absolutnie nia dawac mu chipsów itp bo tam sa grzyby i pleśnie, Dla pocieszenie powiem Ci że wyrósł, ze wszystkiego i jest zdrów jak ryba. Moja koleżanka ma tez wilgoc w domu, ma 3 dzieci one jej ciągle chorują i lekarka powiedziała, ze jak nie zmieni mieszkania to choroby beda ciagle wracac, a jeszcze inna znajoma tez miała podobna sytuacje mieszkaniowa, przeprowadzili sie i dzieci przestały jej chorowac, alergie sie bardzo osłabiły.
 
Do góry