reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
cześć kochane :)
ja tylko na chwilę i wyłączam kompa..wczoraj cały dzień latałam po necie w związku z gabinetem i dzis na kompa patrzeć nie mogę :sorry2:
no ,ale do Was nie mogę nie zajrzeć :-)


Mama, ano poproszę owy przepis;)))
Wiesz, ja po prostu nie bawię się na imprezy w jedzenie plus ciacho po prostu nie dałabym rady do tego sprztanie i sama więc tylko dlatego...ale na niedziele chętnie cos upichcę;)))


Natusia
pewnie ,rozumiem ,że samej jest ciężko ..

podaję przepis:
przygotuj:
* 4,5 jabłek lub 2,3 banany
*2 szkl.mąki
*1 szkl.cukru
*1 szkl oleju (ja robię na oliwie z oliwek bo tego używam )
*5 jajek
*1 łyżka gorzkiego kakao
*2 łyżki mleka
*1łyżeczkę sody oczyszczonej i 1 łyżeczkę proszku do piecz.


do dużej miski:
wrzuć jajka z cukrem i utrzyj na puszystą masę mikserem.
dodaj mąkę i mieszaj mikserem na najnizszych obrotach
dodaj powoli olej i cały czas mieszaj mikserem

sode i proszek wymieszaj w mleku i dodaj do masy,dosyp też do masy kakao-->wymieszaj mikserem

wyłącz mikser i obierz jabłka lub banany i pokrój w kosteczkę(wielkości kostki do gry) lub banany w plastry.

dodaj owoc do masy ,wymieszaj łyzką .

przelej do natłuszczonej blach
do pieca rozgrzanego do 180 stopni włóż na 40min.
po tym czasie wbij patyczek i jak wyjmiesz z ciasta suchy to jest gotowe..
jak wyjmiesz mokry to jeszcze z 5 min .i znowu sprawdz.


ostudzone ciasto polej polewą czekoladową.

ja sie nie męczę i roztapiam 2 mleczne czekolady w 3,4 łyzkach mleka w rozdelku.i polewam ciasto .

jak zrobisz za chwilę to po obiedzie juz przestygnie i mozna wsuwać :))))



Pirania
ja juz nic mądrzejszego nie dopiszę ..podpisuję sie pod Truskaffcią i Natusią ...
jestem z Tobą ..


Magda z uk
mój Domi miał też coś ala astmę bo masakrycznie suchy kaszel miał aż wymiotował w ataku kaszlu..
dostał inhalacje-2 leki--> Flixotide i Ventolin
o tego tabletki Theospirex
i na noc syrop Diphergan który hamuje atak kaszlu....

dawałam leki według zaleceń i teraz jest spoko ,ale jak miał 2 lata to była masakra szczególnie w nocy kiedy objawy sie nasilały.

życzę zdrówka dla Małej...

a jak urodzisz to też będziesz miała power;-) spoko loko kochana :)



Marzycielka
zdolna bestio ---> piękne suwaczki :)


Trusaffka
gratki pływającej Rybki:) cudne to uczucie.


Andziak
powodzenia w "walce" z lekarzami..


Axarai
jak tam Ada rośnie ?


Czarodziejka
meldunek przyjęty ...czuj sie usprawiedliwiona :))


Martuchaa
jak po imprezce ???:-p



miłego lejdis...ide na kawę i postaram się wieczorkiem wlecieć :)


zanim napisałam to juz się Czarodziejka odezwała..
kochana ja u Domisia miałam to co Ty ...teraz juz od roku mam spokój wiec nie wiem czy to leki pomogły ...czy może "wyrósł" z alergii czy jak to nazwać ...
w kazdym razie chyba miałas te same sterydy co ja dawałam Domisiowi co?
 
Ostatnia edycja:
Piranha, jeśli się niepokoisz, podpisuję się pod tym, co mówią dziewczyny - skonsultuj ze specjalistą. Moja córka jest trochę starsza od Twojego Krzysia, ale zaczęła mówić stosunkowo niedawno. Też powtarza jak papuga, wszystko co się da i widać, że sprawia jej to wielką radość. Nie zawsze odpowiada na pytania, czasami są to odpowiedzi wyrwane z kontekstu - jak przykład z chrupkami. Wydaje mi się, że Krzyś rozwija się dobrze. Dużo mu czytaj, śpiewaj, rozmawiaj. Na pewno dziecko się uczy w jakimś stopniu przez słuchanie, ale wydaje mi się, że większe znaczenie ma rozmowa z nim samym, chodzi o interakcję. Gdyby samo słuchanie miało znaczenie, dziecku można włączyć by tv i go zostawić samego, prawda? W rozwoju dziecka wiele czynników ma znaczenie, ale musisz pamiętać, że każde dziecko rozwija się inaczej. Ja mam dwójkę i sama widzę, że nie ma co porównywać, bo tylko człowiek się denerwuje. Będzie dobrze, trzymam kciuki. :tak:

Magda_z_uk, po nicku wnioskuję, że mieszkacie w UK (taki ze mnie Sherlock Holmes :-)). Jak wygląda u Was sprawa z wilgocią w mieszkaniu? Macie grzyby? Przez jakiś czas było lepiej, bo latem powietrze jest suche, lepsze. A jesienią wiadomo, jak to wygląda w Anglii. Macie odwilżacz powietrza? Czy mogę zapytać, jaką dietę stosujesz u dzieci? Dajesz im słodycze, jogurty?
 
dobry!
Wczoraj w pracy od 7 do 17 więc nie miałam siły na nic wieczorem.
Na 0+12 się nie zdecydowałam, bo jak wróciłam w piątek z pracy to Ph było między 5,0-5,5 Także nie dałabym rady pewnie nawet z limonką ph utrzymać, - poza tym zapomniałam, że strzykawek i tamponów nie uzywam, a o 21 nie chciało mi się gnać po aptekach i sklepach, więc sobie darowałam
w kolejnym cyklu m. nafaszeruję tą wit. C i wtedy zaryzykuję 0+12:)
i może wtedy będę miała odwagę:)
Martucha: póki @ nei ma to ja trzymam kciuki za ciebie, a m. z tą myszą to nieźle?:)

Kinga: jak twoja tempka? widzę też bez szaleństw, jak i u mnie, ale jak mówisz, że owu nie było to może drugie podejście będzie jeszcze? patrzę na swój poprzedni cykl, to identycznie miałam - 3 dni po owu nie rosła, a spadała, choć ja i tak na straty swój cykl spisałam:(


Macy: :* witaj kochana ;)) mówisz dziewczynka druga ci się marzy?:) Mi też, więc co nieco chce dopomóc szczęściu:)

Magda: współczuje problemów - całkiem niedawno zaczytywałam się w pasożytach i spotkałam tam historię, że pasożyty wywołują astmę - wszak nie od dziś wiadomo, ze dzieciaki i pasożyty to czasem jedno - tym bardzie chodzące do przedszkola. Robiłaś w tym kierunku jakieś badania?
Astma i alergia a pasożyty - artykuł (bardzo długi)
 
po linkach mi wycięło resztę tekstu...

piranha: nie wszystkie dzieci szybko mówią, czego moja jest ewidentnym przykładem...słuch też ma wybiórczy - zalezy czy jej się podoba co do niej m ówię czy nie, a faceci to podejrzewam słuch wybiórczy mogą miec od dziecka:)
ja myślę, że ty sie dopatrujesz porównując go z Kają, a nie każde dziecko jest radosne, otwarte i społeczne - z tego co tu opisujesz, to Kryzs jest normalnie rozwijającym się dzieckiem, wrażliwym i emocjonalnym - to nie choroba! ale jak chcesz się uspokoić to znajdź specjalistę i niech on ci to wyłozy jak kawę na ławę

marzycielka: super suwaczki:)

Patrysia: zazdroszczę szybkiego porodu i sunuś cudny, a jaka ma fryzurkę no no:)

truskaffka: fajnie, że rybcia ci daje juz znaki - zazdroszczę tak pozytywnie i ciesze się twoim szczęściem - to chyba jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w ciąży:)

mama: ty to masz powera:)
natusia: dzięki za pamięć, jak twoje starania? męcz męcz męża bo jak nic owulacja i śliczne masz Ph więc śmiało na całego:)

nullka: dzięki za pstrąga, połakomiłam się i zrobiłam - pyszny był - ja zjadłam pół i Miśka drugie pół:)

ilaczek: szerokiej drogi i udanego wypoczynku!! przywieź nam słońce zanim w depresję wpadniemy:tak::tak:

czarna: główka do góry, nie dołuj się tylko niższą tempką. Nie tym razem to następnym - trzeba podejść z optymizmem!

Misia, Kasia_uk
żyjecie?

wyleżałam się w wannie, a teraz m zabiera nas na obiad, co bym nie musiała robić :zawstydzona/y:(w piątek dostał tytuł pracownika miesiąca, a w kolejnym miesiącu chciałby tytuł męża miesiąca) :rofl2::-D
miłej niedzieli kochane
 
Witajcie kochane babeczki :-)

Natusia dzięki ze pytasz ;-) Narazie chłopcy oglądają Króla Lwa, potem Kościół i może jakiś spacerek. A o kurczaka sie nie martw. Gwarantuje ze nie będzie surowy :-) Alez mi zrobiłas smaka ;-)

Magda i jak minęła nocka? Nikusia bardzo sie meczyla?

Aga a może akurat wystarczyły staranka przed owulacja? Trzymam &&&&&&&&&

Martucha, Kasia a co u was? Jak wasze wykresy?

A domnie wkoncu @ przyjechała i tym razem chyba juz na dobre ;-)
Także jeżeli owulacja była 21-22dc to faza lutealna zakrotka :-(

Miłej niedzieli dla wszystkich :-)
 
Witam Was moje kochane.

Przeczytałam wszystkie Wasze porady i chcę Wam powiedzieć, że normalnie łzy mi ocieracie tym, co piszecie. Nie sądziłam, że tak wiele z Was się z tym borykało u swoich pociech. Nic mi tak nie dodaje wiary i nadziei, jak to, co napisałyście.

Czarodziejko
u Niki diagnoza jest już raczej pewna. Ona jest pod okiem pediatry,alergologa i dermatologa i wszyscy jednogłośnie mówią to samo. Mamy Ventolin i jakiś inny inhalator sterydowy do stosowania 2 x dziennie. Ja jednak widzę, że przy ataku kaszlu nawet te sterydy nic nie dają. Myślisz, że mogą nam dać coś jeszcze? Z tego, co czytam u Mamy jest wiele leków na leczenie tego dziadostwa. Idąc tutaj w uk do lekarza, muszę być przygotowana, dlatego pytam. Wtedy trudniej jest im mnie zbyć. Robiłam młodej w Pl badania na pasożyty, wysyłałam próbki do Łodzi, do laboratorium, gdzie hodują kał 3 tygodnie. Pod tym względem dziecko czyste, także Aga jak widzisz i tego się chwytałam, kiedy czekałam na wizyty u specjalistów. Nika miała testy skórne na pleśń, ale odczyn wyszedł negatywny, choć ja byłam pewna, że ma na to uczulenie. Wyszedł właśnie kurz, pyłki negatywne, jajko wciąż zakazane. Na następną wizytę musimy poczekać. Macy dobrze zauważyłaś z tą wilgocią. Mamy pleśń w domu, ale nie w sypialniach u dzieci. Łazienka i kuchnia. Chcieliśmy poczekać do czasu, aż odłożymy kasę na własny dom, bo już nam mało brakuje, ale jednak poszukujemy nowego mieszkania już od wakacji. Łatwo nie jest, bo ja chcę iść tylko na nowy dom, żeby uniknąć tych problemów. Na pewno do porodu się stąd wyniesiemy. Co do diety, to temat też juz zgłębiałam i stosuje u nich typową przeciwgrzybiczą z racji tej pleśni i wilgoci.Słodycze tylko w weekendy lub święta, no bo wiadomo, ciężko im ciągle odmawiać.
Na pewno macie wszystkie rację, że teraz jest najgorszy okres dla astmatyków. Moja Nela też kaszle non stop, ale ona jest wciąż pod opieką tylko GP i ma tylko Ventolin, który bardzo pomagał od maja, a dzisiejszej nocy wcale.Będę musiała jednak poprosić o wizytę u specjalisty, bo każdej nocy jest coraz gorzej. Nawet teraz znowu się dusi:-( Wcześniej podejrzewano, że i u niej może to astma, ciekawe, co powiedzą teraz?
Pocieszające jest to, co piszecie, że dzieci wychodzą często wychodzą z tego obronną ręką. Przeraża mnie wizja kilku lat z tym dziadostwem, ale przynajmniej ta jakieś pocieszenie. Bałam się, że coś im dolega gorszego, ale wszystko, co napisałyście utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że to jednak ta astma.
Czarodziejko napisz mi proszę w jakiej postaci Twój synek dostawał sterydy i jak często je używaliście?
Poza tym dziewczyny, czy oprócz przeprowadzki, co jest oczywiste, mogę zrobić coś jeszcze? Jakieś badania zasugerować lekarzom, konkretne leki? Z nimi tutaj tak trzeba, więc zanim pójdę na wizytę muszę być dobrze przygotowana. Dziękuję Wam ogromnie za odzew.
Czarodziejko,Marzycielko, Piraniu (jak dobrze słyszeć, że inne dzieci z tego wyrastają),Macy, Natusiu, Mama, Andziak bardzo poprawiłyście mi samopoczucie psychiczne. Ściskam Was wszystkie bardzo mocno!
 
A tak poza tym, to cóż mogę więcej napisać....


Nocka ciężka, bo jak Nika zasnęła w końcu, to Nelcia zaczęła kaszleć. Ostatni atak o 7 rano, więc nie pospałam wcale. Kiedy im jest tak źle, to ja przestaję myśleć o sobie,a to tez źle, bo wiem, że muszę uważać. Mama spała z Niką, ja z Nelą, mąż w gotowości do pomocy.
Teraz się ogarnęłam już i odpoczywam. Zastanawiam się jaka nocka kolejna nas czeka. Wizytę planuję na środę, bowiem chcę jeszcze sprawdzić, czy to czasem nie jakaś infekcja się szykuje.

Wiem, że jakoś to będzie, czasem tylko za dużo złych rzeczy na raz powoduje, że siedzę i ryczę, bo nie umiem pomóc. Dzięki
Wam, Waszym radom i pocieszeniom, jakoś człowiek znowu staje na nogi:happy:
 
reklama
dzień dobry

melduję się z łóżeczka, głowa mnie cosik boli..ale krok po kroczku pozbędę się zarazków...
na zewnątrz szaro buro i morko, więc fajnie udało nam się wykorzystać wczoraj dzień na porządki. Dziś się lenimy... ;)

dziękuję :-) ruchy maleństwa to najprzyjemniejsza część ciąży i czekam na każdą z Was byście znów mogły to poczuć:tak:
Zatem trochę świeżych fluidków i kciuków się przyda :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Magda biedna Nikusia, jak czytałam o waszych problemach też do głowy mi przyszła ta astma dziecięca. Tu sytuacja jest o tyle pocieszająca że maluchy z niej wyrastają i tego z całego serducha życzę. Dawaj nam znać jak u was sytuacja wygląda. Trzymam kciuki żebyz dnia na dzień było lepiej ...aaa i dobrze tak czasem popłakać, wyrzucić z siebie smutki i bezsilność, potem człowiek oczyszczony ma więcej siły i pomysłów do dalszej walki.
Tulę mocno i uważaj na siebie i synka w tym całym zamieszaniu

I już nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać...ale wybaczycie mam nadzieję chorej brzuchatce:sorry2:;-)

Miłego Dnia babeczki:-)
 
Do góry