reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Lola flora, Natusia, no fajnie udało się ustrzelić. Sama w to nie wierzę. :-)
Lola, na razie się nie staramy, bo mój mąż ma kontrakt trzyletni i ten kończy się za półtora roku. Jednak możemy się przeprowadzać za rok czy pół, więc trochę byłoby ciężko z brzuszkiem czy maluszkiem. Wolimy poczekać, mieć jasną sytuację mieszkaniowo-finansową i wtedy będziemy decydować, czy rodzina rzeczywiście na 100% będzie się powiększać. No chyyyyyyba że nam się przydarzy cud. ;-) Hormonów nie biorę, bo nie mogę - mam guzki w piersiach i onkolog mnie przestrzegał przed taką metodą. I tak, córeczka zaplanowana bez żadnej metody. Nie wiem na ile miało wpływ, ale dość długo brałam kwas foliowy i witaminy b.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przepraszam, że post pod postem.

Marzycielka, a czy wciskasz - zapisz zmiany czy coś podobnego? Z jakiej strony generujesz i jaką masz przeglądarkę?

edit:
Marzycielka, zrobiłam na szybko suwaczek z www.suwaczki.com/ Kroki proste. Potem skopiowałam do okienka sygnatury pierwszy kod, który tam podają i wcisnęłam przycisk podgląd, a następnie zapisz zmiany. I jest.
 
Ostatnia edycja:
Truskafffka, mam chwilkę to tak na szybko opiszę co mnie martwi u synka. Czasem wydaje mi się bardzo schematyczny, np. oglądając bajkę zawsze w tym samym momencie mówi te same słowa albo pyta o to samo. Nie idzie z nim złapać kontaktu w postaci rozmowy, np. zapytam go czy woli zjeść Monte czy parówkę a on nic nie odpowie, poprosiłam by choć pokazał palcem i dalej nic. Czasem odpowiada w formie zupełnie oderwanej od kontekstu, podam choćby przykłady z dzisiejszego dnia. Jedziemy z siostrą osobnymi autami na grzyby, siostra mija nas samochodem i krzyczy przez otwarte okno "Cześć Krzysiu" a on wtedy pokazuje na latarnię uliczną i mówi "słup". Albo je chrupka kukurydzianego a ona go pyta "lubisz chrupki?", synek wtedy odpowiada "żółty" wskazując na kolor chrupka. Albo np. M pyta go czy lubi mleczko a on pokazuje na telewizor i mówi "cysterna" (bo akurat pojawiła się na ekranie telewizora) a potem nuci piosenkę, która potem zawitała w TV. Nie odpowie mi nawet na proste pytanie (a tym bardziej niemożliwe jest z nim ustanawianie jakichś zasad) ale jak go się o coś poprosi (np. przynieś coś tam, wyrzuć papierek do kubła, idź to taty, daj buziaka itp.) to to zrobi. Czasem mi się wydaje jakby żył w swoim świecie, strasznie fascynują go liczby i litery a ostatnio kolory i kształty, wszędzie je widzi, jak ogląda bajkę to mam wrażenie, że koncentruje się na szukaniu i nazywaniu przedmiotów. Jak widzi kotka to zawsze mówi "kotek miau miau". Czasem jego słowa nie mają dla mnie sensu, np. budzi się rano i po 5 minutach mówi "dźwig", "woda", "George autobusem" (tytuł bajki "Ciekawski George jedzie autobusem"), "sprząta" (też fragment tytułu bajki). Albo mówi "Kaja nie płacz" gdy ona śpi, po prostu słyszał jak tata tak mówił. Do tego jak był mały to nie obserwował tak ludzi jak Kaja, nie łapał tak kontaktu wzrokowego. Do tego jest koszmarnie wybiórczy w jedzeniu (to też cecha ZA), boi się odkurzacza, wiertarki czy miksera (dzieci z ZA są wrażliwsze na dźwięki), bawi się głównie autkami. Musi mieć przy sobie cały czas jedno autko a podobno dzieci z ZA mają takie przedmioty-talizmany, wybiera zazwyczaj tylko niebieskie przedmioty. Jak pójdę na minutkę do łazienki to już jest płacz ale nie brzmi on jak terroryzowanie ale przerażenie, cały dzień woła przejmująco "tatuś" albo "mama" gdy któreś z nas zniknie, zostawienie go w innym pokoju by uśpić Kaję skończyłoby się histerią z przerażenia. Pewnie o wielu rzeczach zapomniałam napisać. Byłam już u specjalisty i niby wykluczył ZA ale prawda jest taka, że wtedy Krzysiu niewiele mówił a ZA trudno wcześnie zdiagnozować, i to na krótkim spotkaniu z lekarzem, który nie zna dziecka. Rady, które mi podawałyście wydają mi się wręcz abstrakcją bo jak mogę je wprowadzić skoro ja nawet nie łapię najnormalniejszego dialogu z synkiem. Strasznie się martwię. Zastanawiam się czy może mieć na to wpływ, że Krzysiu prawie w ogóle nie słyszy dialogów między innymi ludźmi, jak myślicie? Dodam na koniec, że nie miałam okazji poobserwować wcześniej dzieci w wieku Krzysia i nie wiem co jest normalne a co nie.

Patrysiu, normalnie zakochałam się w Marcelku, jest cudowny! A jaką ma śliczną czuprynkę!

Macy, hehehe, ale się uśmiałam z tego pstrąga :-D

Czarna
, śliczna tempka!

Martucha
, gdzie jesteś?
 
Ostatnia edycja:
natusia, dzięki kochana. Krzysiu nie boi się obcych, wręcz ich zaczepia. Boję się, że niszczycielski wpływ (oby to było to a nie ZA) ma brak dialogów w jego otoczeniu, słyszałam, że dzieci się najbardziej uczą nie poprzez rozmawianie z nimi ale poprzez słuchanie dialogów innych ludzi. No a synuś siedzi ze mną od rana do wieczora, jak M wraca z pracy i ma chwilę wolną to siedzi przy kompie w innym pokoju i synek rzadko słucha moich i M dialogów. Postanowiłam więc zorganizować tak przestrzeń byśmy z M mieli w tym samym pokoju kompy i spędzali w tym samym pokoju czas, byśmy więcej rozmawiali a Krzysiu był częściej tego świadkiem ...myślisz, że to mogło mieć wpływ? Co do staranek to ja bym działała jeśli pH sprzyja :tak:
 
pirania ja radze idz z krzysiem ale nie do psychologa dziecíecego.tylko do centrum autyzmu.tam sa fachowcy w tej dziedzinie.i jak wyklucza u krzysia jakiekolwiek zaburzenie to bedziesz spokojna. Moj bartek nie wyglada i nie zachowuje sie jak autystyk typowy.zadna z was by nie przypuszczala ze cos jest nie tak. A jak mial 2 lata to tylko nie takie bylo nieufnosc i bal sie halasu.kontakt z nim bez zarzutuKrzys jest maly jeszcze.a co do neurologa bartek ma wszystkie badania w normie.
 
Ostatnia edycja:
natusia, bardzo mnie pocieszyło to, że Twój synek też nie lubi takich dźwięków, co do wesela to kiedyś opisywałam, że byliśmy na takowym tylko 5 minut i M nie zdążył nawet rosołu zjeść ;-), synek strasznie nie chciał tam przebywać a bardzo głośno orkiestra wtedy grała. Niestety z większością koleżanek rozminęłam się jeśli chodzi o termin porodu, mam 2 koleżanki z dziećmi w podobnym wieku ale bardzo daleko mieszkają. Krzysiu lubi dzieci i bardzo do nich ciągnie, miał jednak z nimi bardzo mało kontaktu do tej pory co też mnie martwi. Przedszkole teraz byłoby dla niego traumatyczne bo nawet jak się go zostawi na dłuższą chwilę u dziadków to szybko pojawia się przeraźliwy płacz za tatą i mamą. Lubi książeczki ale mam wrażenie, że bardziej koncentruje się na nazywaniu obrazków niż na treści :-(

Andziak
, dzięki, tak chyba zrobię by się uspokoić ...tylko muszę znaleźć jakiegoś dobrego specjalistę we Wrocławiu.
 
Ostatnia edycja:
pirania ja dopiero teraz analizuje zachowanie bartka z wczesnego dziecinstwa.i byl czas ze mowil zrobilam jak kobieta. Mysle ze on powtarzal slowa nie analizujac ich.a ze byl ciagle ze mna to powtarzal po mnie. I teraz on zna b.wiele slow ale ich nie rózumíe. Uczy sie na pamiec ale nie analizuje co tó znaczy. Wiec nie zawsze rozumie co sie do niegó mowi w szkole. Nie rozumie czasoprzestrzení ítp.
 
on po prostu teraz intelektualnie to 9 latek a spolecznie moze 5. I w wieku 7 lat juz mozna cos stwierdzic bo juz wtédy powinien rozumiec panujace na swiecie zasady. Mowia ze dzieci autystyczne zyja w swóim swiecie a z za w naszym ale na swoich zasadach. I wiadomo dzieci níeúfnych jest ogrom.tylko bartek przez 5 lat nie zaufal pani w przedszkolu zeby podejsc i powiedziec co chce
 
nastusia ja poszlam z nim na badania po zlych doswíadczeniach starszego syna w szkole.bo szkola to nie tylko nauka tam trzeba tez umiec zyc w spoleczenstwie.a bartek by tam zginal bedac traktowany jak reszta.ja poszlam aby mu pomoc.i u niego nie chodzi o to czy jest dobry z matmy czy nie. On sie potrafi zaciac i nic nie powiedzíec chociaz umie. Umíe czytac ale jak pani go pyta to siedzí i níc. Na tescie nic nie napisze jak paní mu nie powie indywidualnie do niego bartek pisz. Nie robi nic jak pani mowi dó calej klasy. Dopiero jak do niego. Nie zazncza zad.ddomt nie mowi czego maja sie nauczyc.bartek w styczniu skonczy 8 lat.natusia dlugo by pisac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
wkoncu dopielam swego :-p i udalo mi sie ustawic te suwaczki :-D

juz wiem co robilam zle i sama sie z siebie smieje :-D

takze dziekuje dziewczyny za pomoc :-********************

Piranha witaj, poczytalam co napisalas o synku i sama sie zastanawiam nad tym. tak jak pisza dziewczyny jezeli sie niepokoisz to jak najbardziej wybierz sie do jakiegos specjalisty. pamietam ze kiedys byl temat w DDtvn chyba o dzieciach autystycznych, ale nie wiele juz pamietam. ale moze to jeszcze za wczesnie na takie diagnozy. wiesz, moze takie mniejsze dzieci tez w rozny sposob reaguja na pojawienie sie rodzenstwa. rozne czynniki moga miec na to wplyw. daj Krzysiowi jeszcze troszke czasu, bo dzieci z roku na rok sie zmieniaja. napewno bedzie dobrze. tylko musisz w to uwierzyc ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry