reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

czesc dziewczyny!
czy ktoś mnie tu jeszcze pamieta? mam fasolke w brzuchu, byly wielkie przygotowania do staran o dziewczynke, ale tylko przygotowania, niewiele korzystalam z suplemmentów, oczywiście wszytsko kupilam, ale i tak nie zdazylam sie dobrze przygotowac, a wg kalendarza chinskiego bedzie drugi syn,
ciesze sie z ciąży, ale przeraza mnie perspektywa drugiego syna, ciagle o tym mysle....
czy jest ktos komu nie sprawdzil sie kalendarz chinski???

piranha andzia, tasha mama05 daria
co u Was?
mamusie zafasolkowane gratulacje!!!!
 
reklama
Natusia trzeba być dobrej myśli ze akurat twojego M nie zwolnia ;-)

A może faktycznie jest tak jak mówi Czarodziejka. Juz kolejna osoba mi to mówi ze jak myślimy negatywnie to przyciągamy do siebie złe rzeczy. Więc czas zacząć zmienić nasze myślenie :-)

A z owulacja u mnie to nic pewnego bo nie robię testów tylko mierze tempke.

Natusia wkleje pózniej link która lampe wybrałam bo mąż zajął laptop i muszę pisać z komórki ;-)

Ewcik, Czarna wiem ze to trudne i łatwo sie komuś mówi ale musicie uwierzyć w to ze wkoncu sie uda :-) ja tez juz sie mecze prawie 2 lata ale nie poddaje sie. Wkoncu kiedyś muszę dojść do celu :-)
 
czarna kochana, tulę Cię mocno :*

madzia natusia dzięki za wsparcie, ja naprawdę staram się zwalczać złe myśli dobrymi i pozytywnym nastawieniem..ale już mi brakuje tych dobrych i złe biorą górę :-(

natusia kochana, na razie się nie stresuj, Twój M jest na pewno dobrym pracownikiem i może to nie jego planują zwolnić??? głowa do góry.. choć wiem, ze się boisz, bo w dzisiejszych czasach wiadomo, jak jest z pracą..

mama kubulki gratuluję kalendarzem chińskim bym się nie sugerowała
 
Natusiu bądź dobrej myśli. Może Twój mąż nie ma się co obawiać. To, że krótko pracuje, nie znaczy, że go od razu zwolnią. Będę trzymała za Was kciuki &&&&&&&&&&&&&&
I powiem Ci, że ja mogłabym bez końca kasę wydawać na rzeczy dla dzieci. Zwłaszcza, że jest tyle śliczności na rynku. Już szykuje pieniążki na większe zakupy dla maluszka. Upatruje na necie, co chcę, a mąż pojedzie do tych sklepów i oceni, czy faktycznie warto kupić. Najgorsze, że zazwyczaj zapominam o sobie i potem nie mam w czym chodzić:eek::-)
 
Mama kubulki nie sugeruj się kalendarzami, bo mi jedne się sprawdzają, a inne nie. Jest w końcu tyle różnych. Jedynie w usg bym wierzyła i to też chyba jednak nie do końca. Mi powiedzieli w 20 tc, że synuś, a i tak czekam na 4d za tydzień, żeby się upewnić:-)


Ewcik
chyba każda z nas ma czasem takie dni, kiedy wszystko jest przeciwko nam i człowieka ogarnia taka bezradność...Rozumiem Cię. Pamiętam, jak to było i pamiętam, że ciężko było się podnosić. Nie wiem, czemu tak jest, że jednym coś przychodzi z łatwością, a inni muszą tak długo się o to starać. To jest ciężkie i nie sprawiedliwe. Ja jestem z tych, co nawet przez łzy i na przekór losowi jakoś to wszystko pchają. Bądź ponad tym. Przecież wiesz, że to zwątpienie minie i znów wstąpi nadzieja. Nawet jeśli teraz w to nie wierzysz, że będzie dobrze, to my tu wszystkie wierzymy za Ciebie. Nie ma nic złego w tym, co czujesz....echhhh...tak by się chciało pomóc, a się nie da:confused2:
 
Natusiu no niestety nie wiem czy byly owulacyjne czy bez. tutaj w UK to nie jest takie latwe jak w PL
jak sie wybralam do lekarza, chyba to bylo w lipcu, to kazala zrobic badanie na poziom progesteronu. zrobilam, poszlam w sierpniu zapytac o wynik i powiedziala ze nie jest tak zle (chyba wynosil 12,6). i kazala powtorzyc badanie za 3 miesiace. wiec w kolejnym moim cyklu zrobie znowu i zobaczymy co tym razem powie.
 
babeczki cześć wieczornie :)


Natusia
trzymaj się ,zdrowiej i myśl pozytywnie bo widzę ,że chandra dopadła...
&&&& za mężową pracę ---> u mojego Toma w firmie 17 osób do zwolnienia..narazie zwolnili 5...
"na szczęscie" nie z Jego działu...
a spotkanie z Martą było super i wiesz co??? strach pomyslec co by było gdybysmy się w większej ekipie spotkały:szok::-D
na bank by było gadanie jedna przez drugą :tak:
my się widziałysmy pierwszy raz a buzie się nam nie zamykały:-D


Ewcik
doświadczasz tego co ja...
dlatego ja już sie poddałam ,ale walczyłam 2,5 roku...ile ja się hormonów nałykałam ..jak mi doopka urosła to masakra...
brałam suplementy zalecane przez nasza Piranię
piłam zioła nr 3 i nr5 razem z naszą Gal ..
nic nie pomogło ....
teraz miałam brać antykoncepcję przez 3 cykle i działac po odstawieniu ,ale juz to 2 razy przerabiałam i dałam sobie spokój..
nie wiem co mam Ci radzic ..
wiem natomiast jaką niemoc czujesz i przykro mi...


Martuchaa
mmmmm---> rogale marcińskieeee...sa niebezpiecznie dobre:cool2:uważaj !!:-D
i proszę Cię :sorry:jakie Ty kompleksy masz...
wysoka:)
szczupła:)
piękne włoski:)
i WIELKIE serducho:))

a ja mam wałek na brzuchu i będe z nim walczyć :-p
aaaaa---> okazało się ,że mamy wspólna znajomą na bb:cool2:


Magda z uk
piękne piękności mąż kupił...ehhhh juz czekam na fotkę Neli w sukienusi :)


Marzycielka
&&&&& co by się owulka pokazała!!


Mama kubulki
gratki fasolki :)


Czarodziejka
gratuluję :):):)) wygrałas pyszna czekolade za Twoje prace domowo-ogrodowe :)
narobiłaś się i jestem z Ciebie dumna ,że az tyle dałas radę zrobić -brawo:)



miłego lejdis ;)
 
reklama
Natusiu jeśli sprawa z pracą wygląda tak kiepsko, to może teraz, przed świętami uda się mężowi gdzieś zahaczyć? Ja zawsze staram się w takich sytuacjach myśleć, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pamiętam, jak mój mąż stracił pracę. Najpierw mi było smutno i żal, ale potem on zakasał rękawy i dziś jest panem samego siebie. Ma własny warsztat, kocha to, co robi i jestem dumna z niego. A dupka który go zwolnił lepiej, żebym nie spotkała.....długa historia o nieuczciwości ludzkiej. Życzę Wam, aby cała ta historia zakończyła się pomyślnie, cokolwiek by to miało nie znaczyć;-)


Marzycielko
ja czasem marzę, by wszystko było tak proste tu, w uk jak w Pl. Oczywiście chodzi mi o dostęp do lekarzy. Wolałabym już płacić i mieć, niż tak, jak tutaj walczyć o każdą wizytę u specjalisty. Dla mojej Nikusi 2 lata prosiłam się lekarzy o pomoc. Alergia, astma, azs. Dopiero dziś mogę powiedzieć, że jestem w dobrych rękach. Z drugiej strony, jeśli tak długo sie staracie, to czemu Was nie skierowali jeszcze do odpowiedniej kliniki? Ja bym się pewnie biła o to, bo szkoda czasu. Oni maja dobrych specjalistów. Szkoda tylko, że zanim człowiek do nich trafi, to musi stoczyć taka batalię z GP:eek: Powodzenia kochana Ci życzę i podziwiam za taki spokój jaki z Ciebie emanuje :happy:


Mama
fotki Neluni na pewno będą. Widzisz, rok temu obiecałam jej wspaniałe 3 urodziny. Niestety los pokrzyżował nasz plany i było skromnie i szybko, bez emocji:-( Gdyby miała 2 latka, czy roczek, to jakoś by mnie to tak nie bolało, ale wtedy już rozumiała i była bardzo zawiedziona. W tym roku sama sobie obiecałam, że będzie miała cudowne urodziny. Dużo gości, piękny tort, balony i banery, że będzie piękna sukienka i tańce, a ona będzie tego dnia najpiękniejsza. Później wyszło to wszystko z moja ciążą i dół kolejny, bo jak tu spełnić tę obietnicę, którą się dało samej sobie, skoro człowiek nie może nic robić? Ryczałam cały dzień. Patrzyłam na nią i było mi tak cholernie smutno, że znowu pewnie będzie tak zwyczajnie tego dnia... Jednak z pomocą przyszła mama i mąż i mam nadzieję, że tym razem będzie miała to, na co tak długo czeka:happy:


Spokojnej nocy dziewczyny! Buziaki dna dobranoc dla wszystkich
:-)
 
Do góry