Dzień dobry kobietki:-)
Aga wreszcie jesteś! I dobrze, że masz coś na swoją obronę
Powiem Ci, że mój mąż dziewczynkom by nic sam nie kupił, ale dla synka jakoś bardziej ogarnia temat. Jak gdzieś oglądamy ubranka, to on mi doradza co i jak. Wiesz jak to jest....wyczekany, wymarzony synuś.
Mówisz, że nasze córy podobne....To samo pomyślałam, jak wstawiłaś zdjęcie swojej córci w tych pięknych loczkach, bo jeszcze nie dawno moja Nela miała takie same
Miłej pracy Ci życzę!
Ilaczek, Kinga jak ja robiłam testy owulacyjne, to druga kreska nigdy nie była jakaś mega mocna. W końcu zaczęłam robić co dwie godziny od momentu, kiedy tylko zaczęła ciemnieć i w ten sposób udało mi się wyczaić moment, kiedy test był pozytywny. Gdybym dalej robiła tylko raz dzienne, to w życiu bym nie wyłapała tego momentu. Powodzenia Wam życzę dziewczyny.:-)
Noemi oczywiście
ogromnie Ci gratuluję! Ja na Twoim miejscu poczekałabym trochę i poszła w 7tc. Oby kruszynka rosła zdrowo, trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
Tusia masz absolutną rację! Gdybyście mieli dwie córki, to mąż by inaczej śpiewał
Z drugiej strony, mógłby troszkę zrozumiec Ciebie
Trzymaj się słońce i pracuj nad nim. Może dla świętego spokoju odpuści:-)
Miłego dnia dla wszystkich!