Witam babeczki
ja przeżywam...booo...w przyszłym tygodniu kobietka z którą pracuję idzie na urlop..i będę siedzieć do wieczora w szkole
trza zacisnąć zęby i przetrwać..byle do lipca i 15..MORZE WITAJ!!!!
a w sumie szukając dobrych stron tej sytuacji-więcej kasy mi wpłynie za ten tydzie podwójnej pracy, więc poszaleję bardziej nad morzem
Noemi wiesz kochana, nie da się tak wszystkiego na tip top zaplanować ;p zawsze cosik nas zaskoczy, także śmiało molestuj męża czy też niech on cię molestuje i miłego płodzenia córci życzę
Za córcią u mnie - dziękuję - obyś była czarownicą
no i z M łapkę na zgodę proszę podać, działać trzeba a nie obrażać się
Natusia dzięki że pytasz
ja się czuję tak sobie, raz lepiej, raz gorzej, ale generalnie trzymam się i czekam na rozwój wydarzeń
dla Was zdrówka!!!
ciekawe co ten ból podbrzusza przyniesie
Jagienka kciuki za pracę, norweski to chyba ciężki język, powodzenia
i super że macie wsparcie znajomych, "korzystaj" z rodziców
)))
Czarodziejka czyli wychodzisz na prostą
super, bo brakowało tu twoich kolorów, zdjęć, Ciebie po prostu
Kosmo kciuki za zebranie, czekam na wieści
no i niech po zebraniu się rozkręci
Piranha po pierwsze, tak jak dziewczyny pisały jesteśmy z Tobą całym sercem i cierpliwie będziemy czekać
super, że pomimo tego wszystkiego co się dzieje i tak do nas zaglądasz
po drugie-ja miałam hopla na temat spania, aktywności Matika. Już w szpitalu sobie notowałam kiedy spał, jadł, czuwał.
Czytałam "język niemowląt" i trochę rzeczy z tej książki zastosowałam z powodzeniem u nas
np. regułę żeby maluch miał kolejność-harmonogram dnia sprowadzający się do prostej sekwencji: spanie, jedzenie, aktywność i znów spanie..
pilnowałam żey mi młody przy cycku nie zasypiał, a miał ciągotki do tego
po jedzeniu jakaś tam aktywność i jak zaczynał się kręcić, ciągnąć za uszko itp. dawał sygnał że zmęczony jest, ograniczałam bodźce(np zasłaniałam oczka pieluszką), odkładałam do łóżeczka i do spania. Wiadomo że na początku próbował wymusić płaczem i kręceniem się zabranie na ręce, ale się nie dałam, jak zaczął stękać, przychodziłam, tuliłam, odkładałam i tak dopóki się nie wyciszył i nie zasypiał SAM.
Polecam próby nauczenia samodzielengo zasypiania -nam rewelacyjnie się sprawdził
Powodzenia
Mama tak jak dziewczyny polecają...beta!!! Dopinguję ci z całych sił!!
Martika a ja sobie spokojnie czekam
niestety pewnie małpa mnie nawiedzi, no ale cóż..dziergać będziemy do skutku
Marzycielka ja miałam podejrzenie PCOS jak po odstawieniu tabletek owulacji nie było, jajniki jak to gin mi powiedziała po usg "mają obraz policystyczny" czyli że jest sporo małych pęcherzyków, i brak dominującego.
Porobić trzeba na pewno hormony, mnie wyszły ok.
No i do tego PCOS ma wiele składowych np. problemy z tyciem (nagły przyrost wagi), problemy skórne..
Trzymam kciuki żeby żadne PCOS nie dotyczyło Ciebie, pamietam mój stres jak ta groźba nade mną zawisła
ale tak czy siak, z PCO można zajść w ciążę, pod opieką dobrego lekarza
Ewcik też na ten temat ci pewnie cosik napisze
Możesz mi linka do tych wykresów podesłać?
Daria dobrze że się uspokoiło, kiedy masz wizytę?
Misia trzymam kciuki za nowy cykl, za tempkę,owulkę ...dzidzię
Tasha ...odliczanie trwa:-)
Miłego dnia!!!