reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Czarodziejka czyli wychodzisz na prostą :) super, bo brakowało tu twoich kolorów, zdjęć, Ciebie po prostu ;)
!!!
No wlasnie sadzilam ze juz lepiej ale dzis znowu kryzys...wezly chlonne powiekszone jak bomby , zwlaszcza lewy i czuje az jak mi wibrowanie na ucho idzie. Nic kompletnie nie jem i nie pije , nie jestem wstanie...Kurde az mi sie wyc chce mam dosc tych tortur. Umowilam sie na 16:30 do laryngologa (ide prywatnie bo do panstwowego sie nie dostane).Mam nadzieje ze zaradzi cos na moje cierpienia!

Sorry dziewczyny ze doluje ale Kicha u mNIE...
Na szczescie dzieci zdrowe!

piranha Skarbie wspolczuje tych cyculi...boshe przerabialam to dokladnie tak samo...
Mnie tez wylizal z zapalenia Augumentin...trzymaj sie dzielnie..
Co do dzieci...nie wiem szczerze mowiac co radzic..malutki jeszcze ten Twoj 2latek...ale czas szybko leci...

mama- Mysle:sorry:


royanna tez mialam ropien- kiepska sprawa!!!!!!
Nacinali ci????

dziewczyny moze z wieczora zajrze....narazie "umieram"
 
CZARODZIEJKO zdrówka!!jak węzły powiekszone to nie jest dobrze:(
MARZYCIELKA tak jak MISIA napisała:))

Fajne te chustawki:))ja lezaczek tylko kupie z FP bo nam on się sprawdził:)
 
Postanowiłam zastosować metodę z "Język niemowląt" czyli jak mała będzie płakać to ją wezmę na ręce, gdy się uspokoi to odłożę i tak w kółko, siostra mnie pocieszyła że to zadziała choć trzeba być strasznie cierpliwym, niektóre dzieci szybko nauczą się zasypiać w łóżeczku a inne wymagają setek takich powtórzeń. Czy któraś z Was stosowała ta metodę i nie zadziałało? Przepraszam dziewczyny, że ja tak tylko o sobie ale jestem załamana, przed chwilą się poryczałam z bezsilności jak Krzysiu i mała płakali.
Co do huśtawki to super sprawa ale boję się, że to tylko odwlekanie problemu w czasie ...no bo jak dziecko wyrośnie z huśtawki to i tak trzeba będzie nauczyć je zasypiać w łóżeczku bez bujania.
 
Piranha ja stosowałam tę metodę z drugim synkiem zaraz po przyjściu do domu i złapał bardzo szybko o co chodzi a z drugim był większy problem ale jak się dowiedziałam o tej metodzie to on miał już rok i trwało to bardzo długo ale w końcu załapał :tak: powodzenia i &&&& powodzenia
 
Piranha bardzo bardzo bardzo ci dopinguję!!! Tulę i ocieram łzy.
No więc właśnie, ja tam uważam że wszystko ma czas i miejsce. Być blisko dziecka jak najbardziej, ale przecież mama potrzebuje też czasu na własną regenerację, odpoczyczynek, no i drugiego szkraba.
Ciężko to sobie wyobrazić jak się ma niemowlaka stale na ręcę. Więc trzymam kciuki żeby wam się udało. Ponoć im młodsze dziecko tym łatwiej załapuje zasypianie samodzielne, bo nie ma "złych nawyków" jeszcze.
Czarodziejka jejku...tulę :( zdrówka !!!
MArzycielka i Tobie łzy ocieram, dobrze Misia pisze, nie wkręcamy sobie chorób (sama sobie od razu diagnozę PCO wkręciłam, łzy ból...a jak przyjdzie co do czego to człowiek dzierga dalej z nową nadzieją ;))
 
reklama
Do góry