reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Irygacje:
Do wody destylowanej należy dodawać tyle soku z limonki by pH roztworu wyniosło 2 (babydust z forum in-gender robiła roztwór z 16 ml wody destylowanej i 4 ml soku z limonki). Roztwór musi postać minimum 10 minut. Zaleca zrobić irygację godzinę przed staraniami jeśli pH jest wyższe jak 4-4,5 i występuje śluz płodny. Należy ją zrobić irygatorem albo strzykawką (należy je powoli i delikatnie opróżniać z roztworu), najlepiej w pozycji leżącej by uzyskać najlepszy efekt. Przed staraniami można robić irygację np. ze strzykawki 12 ml, należy wymyć śluz płodny. Co pół godziny po staraniach należy sprawdzać czy pH wciąż jest niskie. Jeśli pH wzrośnie to należy zrobić irygację z 1-3 ml płynu by je obniżyć. Nie trzeba robić irygacji przed staraniami jeśli pH jest poniżej 4,5 i nie ma śluzu o cechach płodnego. 4 godziny po stosunku można włożyć tampon nasiąknięty kwaśnym roztworem (np. roztwór wody i limonki) i pozostawić go w środku na 4 godziny. Należy umieścić roztwór wody z limonką w plastikowym kubeczku a następnie umieścić w nim tampon ale nie wyjmując go z plastikowego aplikatora. Kiedy tampon nasiąknie to należy wyjąć go z kubeczka i włożyć - należy to zrobić ostrożnie by nie wypłynęła sperma.

Wartość pH mierzymy albo przy pomocy pasków pH do śluzu (np. firmy Merck) albo przy pomocy miernika cyfrowego (ten drugi jest niezbędny gdy w śluzie występuje "low ionic strength" - wówczas paski pH nie działają a wskazują cały czas ten sam, zazwyczaj niski wynik, "LIS" może się pojawić przy niewłaściwych proporcjach Ca:Mg, powinny one wynosić 2:1). Zaleca się mierzyć pH bardziej zasadowego śluzu szyjkowego, śluz na ściankach pochwy ma często dużo niższe pH.

Przy staraniach o dziewczynkę zaleca się albo codzienne współżycie albo minimum 7-dniową abstynencję (wówczas podobno bardzo spada w spermie ilość plemników). Mniejsza ilość plemników występuje też wieczorem w porównaniu do poranka. Starania powinny być bez kobiecego orgazmu – podnosi on pH.

Zalecane są gorące kąpiele i prysznice brane przez mężczyznę.

Należy unikać rano dużej ilości cukru w krwi (dobrze zatem nie jeść śniadań albo jeść takie z niska ilością węglowodanów).

I na koniec o wpływie jonów. Dodatnie sprzyjają poczęciu chłopca a ujemne - dziewczynki. Wiosną jest troszkę więcej jonów - jak +, latem jest jeszcze więcej jonów -, jesienią już troszkę więcej jonów + a zimą najwięcej jonów +. Od pełni księżyca do 1 dnia przed nowiem jest więcej jonów + a od nowiu do 1 dnia przed pełnią więcej jonów -. Tak więc starając się latem w czasie nowiu i po nim mamy większe na dziewczynkę. Można też zakupić sobie biżuterię z turmalinu emitującą cały czas jony ujemne.

Inne czynniki emitujące jony ujemne: poruszające się powietrze, woda nad morzem, wodospady, góry, ogień, nów, wapń, magnez, prysznic, rośliny, zbiorniki z rybami, fontanny, wentylatory, lato, asparagus pierzasty, lampy solne, małe fontanny domowe, biżuteria z hematytu i różowego kwarcu, lasy sosnowe, świece z wosku pszczelego, żwawy spacer na świeżym powietrzu, ametyst, turmalin, kwarc dymny, onyks, sauna, węgiel drzewny, poruszająca się woda, jony ujemne są naturalnie produkowane przez wiatr i deszcz, ogrzewanie wodą, olejki: bergamotowy, cedrowy, eukaliptusowy, grejpfrutowy, lawendowy, cytrynowy, mandarynkowy, pomarańczowy, patchouli, z drzewa sandałowego.

Do produktów zalecanych w diecie chłopczykowej (których należy jeść jak najmniej planując dziewczynkę) należą m.in. seler, pomidory (wszystkie rodzaje), marchewki amsterdamskie (tzw. karotki), brzoskwinie, gruszki, mięso (ale nie ryby), ziemniaki (są bardzo bogate w potas), morele, banany, jabłka, czereśnie, ananasy, pomarańcze, arbuzy, cukinia. Należy jeść jak najwięcej gorących posiłków gdyż działają zakwaszająco. Z herbat zalecana jest tylko miętowa. Dieta dziewczynkowa nie tylko dostarcza Ca i Mg ale także zakwasza i podnosi poziom progesteronu. W diecie dziewczynkowej zalecane są takie produkty jak: mleko (najlepiej znaleźć takie z niską zawartością potasu ...tylko że z reguły na opakowaniu nie zaznaczają tego), jogurty, kefir, truskawki i maliny, guma do żucia bez cukru, ser parmezan, jajka, biały ser, chleb o niskiej zawartości sodu, ryby (należy ugotować w 500 ml wody by zredukować ilość sodu), por, zielona fasolka, ogórki, niskosodowy majonez, żurawina (świeża lub suszona), biały ryż, płatki kukurydziane, ryż dmuchany, jagnięcina/baranina (polędwica), piersi z kurczaka, nie należy jeść czerwonego mięsa ponieważ podnosi testosteron.

Podział produktów spożywczych pod kątem wpływu na pH organizmu:

Produkty silnie alkalizujące:
soda, sól morska, woda mineralna, pestki dyni, soczewica, algi morskie, cebula, korzeń kolokazji (taro), korzeń lotosu, bataty (słodkie ziemniaki), limonka, cytryna, nektarynki, persymona (inaczej zwana kaki, sharon, jabłkiem orientu lub hurmą wschodnią), maliny, arbuzy, mandarynki, ananasy

Produkty średnio alkalizujące:
morele, przyprawy, kombucha (grzyb herbaciany), melasa, sos sojowy, orzechy nerkowca, kasztany, pieprz, kalarepa, pasternak, czosnek, szparagi, kapusta włoska, pietruszka, cykoria, rukola (rokietta siewna), zielona musztarda, korzeń imbiru, brokuły, grejpfruty, kantalupa, spadź, cytrusy, oliwki, marchewki, mango

Produkty słabo alkalizujące:
większość ziół, zielona herbata, herbata Mu Tea, syrop ryżowy, ocet jabłkowy, sake, jaja przepiórki, olej z wiesiołka, ziarna sezamu, tran, migdały, kiełki, ziemniaki, słodka papryka, grzyby, kalafior, kapusta, brukiew, żenszeń, bakłażan, dynia, zielona kapusta, gruszki, awokado, jabłka (kwaśne), jeżyny, wiśnie, brzoskwinie, papaja

Produkty bardzo słabo alkalizujące:
herbata imbirowa, ocet Ume-Su ( z moreli ume-boshi), ghe (masło klarowane), jajka kaczki, owies, kawa zbożowa, ziarno komosy ryżowej (zwane quinoa lub ryż peruwiański), ryż Japonica, ryż dziki, olej z awokado, większość nasion, olej kokosowy, olej z oliwek, olej lniany, brukselka, buraki, szczypiorek, kolendra, seler, ketmia piżmowa (okra), ogórek, rzepa, soki z wyciskanych owoców, sałata, pomarańcze, banany, borówki, rodzynki, porzeczki, winogrona, truskawki

Produkty bardzo słabo zakwaszające:
curry, miód, syrop klonowy, ocet winny, śmietana, masło, ser kozi i owczy, kurczak, żelatyna, organy (wątróbka, serca, nerki itp.), dziczyzna, ryby, kaczka, proso (kasza jaglana), amarantus, brązowy ryż, olej z pestek dyni, olej z pestek winogron, olej słonecznikowy, orzeszki piniowe, olej kanola, szpinak, bób, fasolnik chiński, fasolka szparagowa, cukinia, sos Chutney, rabarbar, orzech kokosowy, guawa (gruszla, guajawa), suszone owoce, figi, daktyle

Produkty słabo zakwaszające:
wanilia, alkohol, czarna herbata, ocet balsamiczny, mleko krowie, ser pleśniowy, ser sojowy, mleko kozie, mięso dzikich zwierząt, baranina, jagnięcina, dziczyzna, mięso łosia, małże, mięczaki, gęś, indyk, gryka, pszenica, orkisz, teff, kamut, mąka farina, kasza manna, biały ryż, olej z migdałów, olej sezamowy, Olej z krokosza barwierskiego, tapioka, seitan, tofu, fasola pinto, fasola biała, fasola granatowa, fasola czerwona, fasola adzuki, fasola lima, boćwina, śliwki surowe i suszone, pomidory

Produkty średnio zakwaszające:
gałka muszkatołowa, kazeina, proteiny mleka, biały ser, mleko sojowe, wieprzowina, cielęcina, mięso niedźwiedzia, omułki, kalmary, kurczak, kukurydza, kasza owsiana, żyto, otręby owsiane, orzeszki pistacjowe, olej kasztanowy, smalec, pekan, olej palmowy, zielony groszek,
orzeszki ziemne, groszek śnieżny, inne rośliny strączkowe, ciecierzyca, żurawina, granaty

Produkty silnie zakwaszające:
słodziki, budyń, kisiel, galaretka, dżem, sól stołowa (NaCl), piwo, drożdże, piwo, chmiel, słód, cukier, kakao, ocet biały, ser topiony, lody, wołowina, homar, bażant, jęczmień, olej z nasion bawełny, orzechy laskowe, orzechy włoskie, orzechy brazylijskie, soja, napoje
bezalkoholowe, szczególnie typu Cola (żeby zneutralizować szklankę Coli o pH 2,5 potrzeba aż 32 szklanek zasadowej wody o pH 10).
 
reklama
Piranha, jakos straciłam nadzieję, że się uda ZAPLANOWAĆ pewnie będzie tak jak podejrzewam.... Dziś tempka znowu poszła duuużo w dół, i boli lewy jajnik... nie wiem co o tym mysleć-nie wiem kiedy była owu... a z wykresu tez nic nie widac...
Jeszcze M mnie wkurza brrrrr ale mam dzis dzień ;///
to zakupie ten replens i zobacze jak na niego zareaguję, jak znajdziesz chwile nap.prosze jak sie te dwa lubrykaty używało ok?:) aha no i 3ml limonki, a 1 ml wody?I na ile przed starankami? Strzykawką można?;)
Ja jak zwykle pełno pytań:))
Super, że byliście u tteściów i wizyta się udała, no troszkę km macie .... a jak Krzysiu znosi podróż?

Kasia,
ano się dowiedziałaś... z tymi pęcherzykami na pewno Piranha Ci doradzi-ja sama uczę się tego dopiero...i jestem zielona...
Super, że wyjazd sie udał , to teraz czas brać się do roboty:-D

Noemi, możliwe, że przez to moglas coś złapać... a jakie dostałas globulki na ta infekcje??Moze sa za słabe skoro nie czujesz poprawy??
Trzymaj się;***

Andziak, jak stres przed jutrem? Trzymam Kciuki;*********** &&&&&&&&&&&&&&&&

Agulek, mam gdzieś to zapisane co Piranha podawała wyszukam i Ci skopiuję;))

Mama, no w tak pieknym ogrodzie smakuje kawka co?:)) I dziekuję za kwiatuszka:happy:
 
Piranha, już sobie doczytałam o tych irygacjach... tylko kiedy tu się starać skoro ciężko znaleść czas owulki...moj organizm cos m figle płata w tym cyklu...
 
Hej dziewczynki :-(
chyba dzisiaj malo bede z wami pisac zeby wam nie psuc humoru :-(
Natusia widze ze u ciebie sytuacja wyglada tak jak u mnie, tempka tez poszla w dol i nie widze juz sensu mierzenia bo i tak wiem ze nie jestem w ciazy. tylko szkoda mi mojega meza bo tak sie biedak napracowal i znowu z tego nic :-(
 
Marzycielko, o co tu chodzi??? Bo dla mnie to zagadka...chyba nie miałysmy owu z tego wynika? Ja dla własnej ciekawoście bede mierzyc temp a w ciąży na pewno nie jestem bo nie wiedz.kiedy sie starac...;(( I Badź tu z nami musimy sie wspierac:tak:
A bola Cie jajniki? Jak ze śluzem? I jak ph?Test owu masz ciagle - ? ja mialam + i .... ;//
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kasiu, słów mi brak odnośnie tej lekarki! :-( Jak można stwierdzić, że krótkie cykle (o ile na czas ich trwania wpływa krótka FL) są czymś normalnym i że jedne kobiety mają długie a drugie krótkie. No jasne, że jedna kobiety mają takie a drugie inne cykle ale też jedne kobiety bez problemu zachodzą w ciążę a drugie nie. Faza lutealna powinna trwać minimum 12 dni by zarodek miał szansę się zagnieździć, to logiczne, że jeśli jest zbyt krótka to zarodek może zostać usunięty podczas @ zanim zdąży się wbić w śluzówkę macicy a ciałko żółte produkować wyższe ilości progesteronu zapobiegające nadejściu @. I jeszcze ten tekst o Duphastonie, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :-( Owszem, Duphaston służy m.in. do wywołania @ (podnosi progesteron, potem go odstawiamy więc progesteron gwałtownie spada co jest sygnałem dla organizmu by rozpoczęła się @) ale przede wszystkim jest stosowany by wspomóc produkcję progesteronu w fazie lutealnej (i tym samym ułatwić implantację zarodka i utrzymanie ciąży) i zapobiegać poronieniom, niech lekarka przeczyta choćby ulotkę leku ;-), słów brak. Co do tych 7 dni przed @ to jaką miałaś długość fazy lutealnej w tamtym cyklu? Progesteron powinno się sprawdzać w połowie fazy lutealnej, jeśli zatem u kogoś ta faza trwa 10 dni to 5 dni przed @ będzie idealne na sprawdzenie poziomu progesteronu. Te 7 dni wynika z tego, że w idealnym cyklu faza lutealna powinna trwać 14 dni (podobnie faza folikularna powinna trwać około 14 dni co daje standardowy, książkowy 28-dniowy cykl z długą fazą lutealną).

Noemi, według mnie depilacja jak najbardziej mogła spowodować u Ciebie infekcję, doszło do mikrouszkodzenia, namnożyły się tam bakterie, rozprzestrzeniły się w okolicznych miejscach i infekcja gotowa. Nie będzie to miało wpływu na Twoje staranka, bez obaw, tym bardziej że bierzesz zakwaszające globulki. Co do metody to najlepsza by była O+12 (nie trzeba pilnować niskiego pH przez 2 dni aż do owulacji) ale ciężko ją zastosować jeśli ktoś nie jest w stanie określić dokładnie momentu owulacji albo zmian zachodzących te 12 godzin po niej. Na matematykę bym nie liczyła :-) gdyż te 2 mm na dobę to takie uśrednienie (pęcherzyk rośnie około 1-3 mm na dobę) i zapewne w kolejnym cyklu pęcherzyk może rosnąć szybciej bądź wolniej. Poza tym pęcherzyki nie zawsze pękają przy tej samej wielkości, mogą pęknąć mając 18 mm a mogą przy wielkości dopiero 24 mm. A może po prostu w dniu potwierdzonej owulki obserwuj co godzinę czy szyjka zaczyna twardnieć i się zamykać, czy pH zaczyna spadać a śluz się zmieniać - podobno te zmiany zachodzą właśnie w okolicy O+12. Mierzysz pH? Z opisów na Twoim wykresie wynika, że nie masz dużo EWCM więc pewnie pH też nie jest wysokie w okolicy owulki, możesz więc wypróbować te 2 dni przed owu plus jakieś delikatne zakwaszacze (Sudafed, żurawina, Coca Cola bezkofeinowa Light, Sylk itp.).
 
natusia, Krzysiu uwielbia jeździć samochodem i potrafi przez 2 godziny po prostu oglądać widoki za oknem :-) Rób koniecznie dalej testy owulacyjne bo prawdopodobnie owulki jeszcze nie było i być może będzie kolejne podejście i kolejny pik LH. Ten Replens jak najbardziej może być. Replens stosują dziewczyny aplikując do środka ilość, która zmieści się na koniuszku palca (więc bardzo niewiele), w żadnym wypadku całe aplikatory. Ten drugi preparat nazywa się Rephresh, zauważyłam, że po staraniach nie jest zbyt często stosowany gdyż jego gęsta konsystencja może plemnikom utrudnić przebicie się do szyjki macicy. Oto wskazówki odnośnie stosowania tych specyfików zamieszczone przez różne dziewczyny z in-gender:

Jedna z nich zaleca zakupić oba preparaty i przetestować. Pisze, że cały aplikator Rephresh utrzymuje jej pH około 4 przez 3 dni. Ona używa cały aplikator Rephresh co 3 dni od okresu do owulacji. 12 godzin przed staraniami używa pół aplikatora Rephresh, godzinę przed staraniami używa Rephresh na palcu i 5 minut po stosunku Replens na palcu. Potem monitoruje swoje pH co pół godziny przez 4 godziny, jeśli pH wzrośnie to używa Replens na palcu.
Melody (ta od metody O+12) też zaleca przetestować oba preparaty, pisze, że np. u niej Replens podnosił pH aż do 7, dla niej najlepszy był Sylk.
Babydust pisze by używać od okresu cały aplikator Rephresh co 3 dni. 12 godzin przed staraniami zaleca użyć 1/2 aplikatora (lub 1/4 aplikatora gdy dzień wcześniej użyty był cały aplikator) Rephresh. 5 minut po staraniach zaleca sprawdzić pH, jeśli jest wyższe jak 4,5-5 to zaleca użyć Replens na palcu. Należy sprawdzać pH przez 4 godziny co 30 minut i w razie co używać małą ilość Replens na palcu. Na koniec smaruje małą ilością Rephresh u wejścia (wiadomo gdzie :-D) i idzie spać.

Marzycielko, u Ciebie też raczej nie było jeszcze owulki więc testuj kochana dalej, może pik LH wcale nie będzie w okolicy szczytu śluzu i dlatego testy wychodziły Ci wcześniej negatywne. Trzymam kochana kciuki!
 
reklama
Piranha DZIEKUJĘ!:** zakupie oba i zobacze bo widze ze sylk mi w tym cyklu podwyzszyl ph...przed zastosowaniem mialam ok 4 a po k 5.00 hmm zagadka...
a ja nie robie testów owu już kilka dni... więc może już by wyszły pozytywne, ale dziwne, bo wtedy miałam pozytyw, sluz ciągnący sie chyba 3 dni a owu mogło nie byc? szok... zaraz zrobie owu i zob czy coś wyjdzie...

aha a myslisz, że mogę tak godz przed zastosować i 5min? a nie cale aplikatory? jak nie bedzie mi podnosil ph oczywiscie;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry