Pirania - dzięki kochana, chyba się zdecyduję na ten kosz, bo jest bajeczny:-) a koszt w sumie nawet trochę niższy niż w przypadku tej dostawki, gdzie trzeba by było dokupić jeszcze materacyk i komplet pościeli, a tutaj jak piszesz jest już wszystko co niezbędne dla dzidzi:-); mnie wczoraj zaskoczył potworny skurcz w lewej łydce, więc wiem jaka to przyjemność, a Tobie twardnieje brzuch??? magnez biorę cały czas, ale nospy nie toleruję, bo straszne mam po niej wymioty...
Daria - a ja już sama nie wiem czego się boję, chyba wszystkiego, porodu, pępowiny owiniętej wokół dziecka, nacięcia, skurczy porodowych i wstawania zaraz po porodzie, ale jak weszło to i wyjść musi, nie ma rady, a jak byłaś w ciąży z Nadią i miałaś twardy brzuch to też mówili, że to normalne? w Polsce wtedy byłaś czy już w Niemczech?
z Nadia to nawet tak na to uwagi nie zwracalam bo to moja pierwsza ciaza i myslalam ze moze tak ma byc ;/ a teraz jak bylam na tym weselu poszlam go polskiego gina i ona mi kazala brac te leki ale nic to i tak nie dalo;p a tutaj mowia ze tak ma byc;p wiec ciezko cos powiedziec;p