Dopiero teraz mogę wejść na BB i Was poczytać, prawie cały dzień byliśmy poza domem, porobiłam między innymi część zakupów na sobotnie przyjęcie urodzinowe. Przy okazji pochwalę się, że zapytałam dziś synka losowo o cyferki od 1 do 9 (narysowałąm mu je na białej kartce) i wszystkie wskazuje bezbłędnie, nawet sam próbuje liczyć (część słów przekręca, np. "dwa" to "daa" :-) ...i co najciekawsze to 8 i 9 mówi chyba po angielsku bo jest "sześć, siedem, ejt, najn"
), rozróżnia też już część literek, chyba szybko będzie czytać i liczyć :-) W ogóle strasznie go fascynują literki i cyferki, podbiega niemal do każdej tablicy rejestracyjnej i prosi by mu czytać naniesione tam znaki, podobnie z cenami w sklepach ;-)
Ewcik, dzięki kochana! Jeśli test wczoraj wyszedł negatywny a masz już 3 dni wyższych temperatur to możliwe, że owulka była wcześniej, np. 3-5 dni temu (czyli na starania już za późno :-(). Tak jakoś miałam przeczucie, że skoro w cyklu było już jedno podejście do owulacji (pik LH) to będzie i drugie
Ale pech z tym drugim kolanem M :-(, oby to nie było nic poważnego.
Daria, trzymam jutro kciuki za wizytę, no już najwyższa pora byś się dowiedziała kto tam zamieszkał w Twoim brzuchu :-)
patrysia, też by mnie drażniło takie gadanie, ludzie nie mają często wyczucia jednak.
Truskafffka, śliczny wykresik! Ja stawiam, że u Ciebie test był pozytywny w 15 dc (czyli wtedy kiedy nie mierzyłaś) a w 16 dc była już owulka więc kreska testowa mogła być już troszkę bledsza.
natusia, ale magnez też łykasz? Bierz Ca, Mg i witaminę C tylko do owulki a B-Complex cały czas. Dorzuciłabym do tego również żurawinę na kilka dni przed owulką. Dbaj o siebie kochana!
Gal, cudowne wyniki, zaciskam kciuki z całych sił i czekam na sobotnie wieści z samego rana! Podobno implantacja rozpoczyna się mniej więcej po 6 dniach od owulacji, ale w zależności od tego, jak długo zarodek znajdował się w jajowodach, rozpocząć się może od 4 do nawet 12 dni od owulki. U mnie córcia zagnieździła się w okolicy 9 dpo, podobno najczęściej jest to właśnie okolica 8-10 dpo.
merylin, mnie podczas owulacji bolało charakterystycznie podbrzusze m.in. właśnie przy siadaniu i wstawaniu
, bardzo charakterystyczny ból i jestem pewna, że wywoływał go płyn z pękniętego pęcherzyka podrażniający otrzewną.
Mama, w sumie mogłabyś zatestować już w piątek testem 10 mIU/ml ale ja bym testowała chyba dopiero w sobotę z uwagi na ten płyn w zatoce Douglasa na środowym USG (choć jakaś babka pisała, że nadal miała ten płyn w 3 dpo). Ja już kciuki trenuję więc muszą być w piątek/sobotę same dobre wieści!