jestem Kochana Czarodziejko, ja raczej z tych co wolą czytać niż pisać. U mnie dobrze, czuje się nieźle, dobrze sypiam, tylko kostki mi puchną strasznie. Byliśmy teraz u znajomych w Koszalinie, jak przejechałam te 650km i zobczyłam swoje nogi to się przeraziłam, że one moje:-)
za wszystkie staraczki nieustannie trzymam kciuki, a najbardziej za Mamę, Gal i Kingę, bo one najwytrwalsze
za Andziak dzisiaj, żeby Zosię mogła poogladać
u nas domek pnie się w górę, co oczywiście cieszy ale dla równowagi- bo przecież nigdy nie może być za dobrze- w pracy nie najlepiej. Mój szef robił jakiś "interes życia" i kontrahent go oszukał. Nie wiadomo czy firma nie ogłosi upadłości. Ja jestem na L-4 od tygodnia, ale moż byc tak, że nie będę miała gdzie wrócić po urodzeniu dziecka a za maj pewnie wypłaty nie będzie. Masakra. I jeszcze mojej babci wykryli jakieś guzy na wątrobie, we wtorek ma mieć biopsję. Nie chcę Wam tu smędzić za dużo. Miłego dnia dla wszystkich.
za wszystkie staraczki nieustannie trzymam kciuki, a najbardziej za Mamę, Gal i Kingę, bo one najwytrwalsze
za Andziak dzisiaj, żeby Zosię mogła poogladać
u nas domek pnie się w górę, co oczywiście cieszy ale dla równowagi- bo przecież nigdy nie może być za dobrze- w pracy nie najlepiej. Mój szef robił jakiś "interes życia" i kontrahent go oszukał. Nie wiadomo czy firma nie ogłosi upadłości. Ja jestem na L-4 od tygodnia, ale moż byc tak, że nie będę miała gdzie wrócić po urodzeniu dziecka a za maj pewnie wypłaty nie będzie. Masakra. I jeszcze mojej babci wykryli jakieś guzy na wątrobie, we wtorek ma mieć biopsję. Nie chcę Wam tu smędzić za dużo. Miłego dnia dla wszystkich.