reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Tasha tule mocno wiem co czujesz bo ja nosze 34, a w obu ciazach przytylam ponad 20 kg, a nie jadlam nie wiadomo czego:no: i niem oglam patrzec w lustra, bo reke mialam prawie jak pudzian, spodnie co prawda ciazowe 36, no ale tu kg, tam kg :wściekła/y: ale glowa do gory, potem szybko coreczka pomoze ci kg zrzucic :-) ja to moze zabrzmi dziwnie, ale od 5 dnia po porodzie juz cwiczylam brzuszki, po prostu nie moglam na niego patrzec i sie uparlam, nie przemawialy do mnie : dopiero urodzilas, masz czas, do roku wrocisz do formy, bo ja chcialam teraz i juz :zawstydzona/y: i sie udalo, nie mialo to wplywu ani na laktacje, ani na moje zle samopoczucie, wrecz przeciwnie bylo mi z cwiczeniami lepiej ;-)

karola ja mysle (po doswiadczeniu ze swoimi ksiezniczkami), ze szczepienia nie maja wplywu na rozwoj mowy, moje dziewczyny obie bylo szczepione (tutaj szczepien ci raczej nie odpuszcza) Nadia zaczela mowic w wieku 1,5 roku co prawda na poczatku to bylo cos tkaiego kajkong zjadl mume (pajak zjadl muche) itp, ale potem jako 2 latek praktycznie mowila juz bardzo duzo i do tej pory buzia jej sie nie zamyka (o ironio ;-) jak nie mowi to musi sie ruszac), a Livia do 2 roku nic nie mowila tylko podstawy tata, mama, am i takie tam,a toz po drugich urodzinach nagle zaczela coraz wiecej mowic i tak teraz to bardzo duzo mowi, czasami za szybko i ciezko zrozumiec, ale ona miesza jezyki, bo co prawda w domu nie mowimy po niemiecku, ale na placu zabaw sa dzieci niemieckojezyczne i nadia czasem mowi w domu po niemiecku i ta lapie slowka, co mnie zaskakakuje wie co znacza i dobrze je stosuje tylko tak ciezko jak dziecko 2 slowa po poslku mowi i trzecie po niemiecku ;) a do tego ogladaja dalej diego, dora odkrywa swiat i potem ide z Livka po Nadie do przedszkola, a Livciak do mnie mamo open the door i pokazuje na drzwi ...

Jezeli chodzi o szczepienia nie jestem ich zwolenniczka ani przeciwniczka (wlasciwie w DE nie masz zbytnio wyboru,) i chyba jestem szczesciara bo w przypadku moich dzieci nigdy nie odnotowalam zwiekszonej liczby zachorowan, bo Nadia przez 5 lat zycia byla tylko 3 razy przeziebiona i 2 razy miala zapalenia ucha, Livik moze 6 razy byla przeziebiona, miala tez zapalenie nerek, ale to przez lekarki ktore uparcie wmawiala mi, ze ja jestem przewrazliwona, na punkcie mojego dziecka ...

a co do poznego mowienia to u mnie kuzynka do 3 roku zycia zupelnie nic nie mowila, az w koncu jak miala 3,5 zaczela a teraz jest bardzo dobra uczennica, co roku swiadectwo z paskiem, stypendium naukowe a ma 13 lat:-) wiec spokojnie, potem bedziecie tesknily za cisza ;-)
 
Ostatnia edycja:
Gal dziękuję za linka. Wiesz przeraziła mnie nieświadomość rodziców ( w tym oczywiście moja ) przecież lekarze nie informują nas rodziców , o jakichkolwiek powikłaniach poszczepiennych. Ale jak już będę miała tą moją córeczkę ;-) to zastanowię się czy ją szczepić.

martika dziękuję za słowa otuchy bo ja już myślałam , że tylko ta moja słodka klucha taka niemowa jest. Będę czekać cierpliwie na to aż zacznie mówić.
 
Karola- ja przy pierwszym dziecku też byłam niczego nie świadoma i uważałam szczepienia , że to tylko samo dobro... Jak będziesz chciała sie szerzej zapoznać z tematyką szczepień to polecam jeszcze forum -szczepienia.org.pl. Bardzo fajne forum , tylko trzeba się tam zalogować.
 
Hej:-):-)
Ewik to ph to i mi spędza sen z oczu. Ja mam Replens i Rephresh. Oba obnizają ph mi suuper, ale rephresh całe opakowanie na ok 2 dni a replens brałam tylko tyle co na koncówkę palca wieczorem i do rana jak sprawdzałam ph trzymało niskie. Irygacje też obniżają bo robiłam. Natomiast mi ph nie obniża Lactovaginal paski ph były dosłownie fioletowe . Więc trzeba sprawdzić na sobie co działa lepiej.
Chyba kupię tę cole , chociaż light nie nawidze, w gardle mi staje ten posmak , dla mnie okropieństwo.

Ja wczoraj dla odstresowania zaliczyłam sesyjke na solarium i kupiłam kiecke na wesele.


No i oczywiście miłego dzionka wszystkim:-)
 
Czesc DziewczynKi,
U nas cieplo choc puki co szaaaro:(

AndziaK- rozumiem Twoje Wszelkie obawy. Co do plci ...co do wszystkiego...Naprawde z calego serca Zycze Ci tej malej dziewczynKi!!! Niech Ci wynagrodzi Wszystko co teraz Cie zasmuca!!!
Co do mamy...to trudny temat...nie jest to latwe kiedy nie ma oparcia w tak bliskiej osobie...no ale czasem tak bywa..i dobrze jest sie wyprowadzic i odsunac niz truc i klocic!!!!

Piranho to takze do Ciebie....Nie rozumiem jak babcia moze odtracac wnuka...ehhh
Jedyne co mozna zrobic to w przyszlosci byc super babcia dla swoich wnukow...

Patrysiu- podpisuje sie pod tym co napisala Patrysiak...ze nam sie moze wydawac ze cos tam widzimy miedzy nozkami a to moze byc pepowina...nie mysl puki co o tym....ja wciaz sciskam za babeczke!!!!

mama- Where are You?

Karola- ja tez nie szczepie!!!!! Dzieki temu moj straszy syn przestal chorowac
 
Cześć dziewczyny.Andziak piszesz że jak nie dostarczymy testosteronu to będzie dziewczynka-tylko jak to zrobić? u mnie często zmienne nastroje raz płacz raz śmiech.Mdłości bywają różne i o różnej porze.Niestety nie sypiam dobrze,budze się w nocy i klops.Myśli krążą mi w głowie,jak ja sobie z tym poradzę jak to nie będzie dziewczynka??? 17 maja mam genetyczne i prawdopodobnie będzie wszystko jasne.Boje się.Chwilami myślę że to dziewczynka a później że to byłoby zbyt piękne.Nawet śniło mi się że urodziłam dziecko i lekarz mówi że chłopiec ,a ja mu na to że to niemożliwe i żeby jeszcze raz sprawdził.Schizy normalnie.
Miss widzę że nasze suwaczki prawie takie same.Zdrówka! podobno na noc przy łóżku trzeba postawić miskę z wodą wymieszaną z dużą zawartością soli i jest poprawa.
Piranha moja siostra też ma taką sytuacje z mamą,że aż czasami płacze że mama chyba nie znosi jej synka.Wiem jakie to przykre.Dlatego ciasne ale wlasne tu jak najbardziej się potwierdza.
Gal twoja próba generalna już po teraz czekam na premierę.
Mama Ty się tam nie objadaj takimi smakowitościami.MDŁOŚCI ŻYCZĘ
Tasha jak ja już Ci zazdoszę tej dziewczynki i tak liczę że i mi się potwierdzi ten Jonas.w coś trzeba wierzyć no nie.

Przesyłam potrzebującym fluidki ciążowe jeszcze nieokreślonego koloru,ale proszę nie wybrzydzać &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
merlin my nie dostarczamy to ten plemnik chyba ma nie wiem.Choc ja mam chyba wyzszy testosteron bo budowa chlopieca owlosienie duze...
Zrobilam test z sody i nic tzn. soda zostala na dnie jak wsypalam.Nie wymieszala sie.Cos nie tak?
Dzis rano zanim chlopcow szykuje to bawia sie w lozku .Tzn Kuba i Bartek bo Fifi to spiocg.I slysze bartek do kuby mama mi urodzi siostre.A ty chcesz siostrw czy brata ? Kuba siostre kupisz mi? A bartek dzieci sie nie kupuje dzieci sie rodzi.To musza byc dwie bedzie nas wtedy osmiu.Kuba z placzem do mnie ja chce siostre bo nie mam najlepiej julie lub weronike(jego ulubione kuzynki) Jakie to trudne smutno mi sie zrobilo.Na to mama ze jak nie wiedziala o ciazy to snila jej sie dziewczynka
 
Ostatnia edycja:
Cześć Agulek, Czarodziejko i jeszcze Kasia uk, przeoczyłam Twój post, bo był na poprzedniej stronie!

Agulek-a to się zdziwiłam , że CI lactovaginal podnosi ph, ja wczoraj go sobie zaaplikowałam i po Twoim poście poszłąm sprawdzić u siebie i mi na szczęscie nie podnosi ph. Kurcze trudne to wszystko , jak nie ma złotego środka do obniżenia ph.

Dziewczynki ja w takim razie chciałabym stosować lactovaginal, powiedzcie czy wiecie czy go także można stosowac w czasie staranek, a jeżeli tak to jak, bo przecież go trzeba stosować na noc i połaczyć ze starankami to nie wiem jak. No chyba ze poprzedniego dnia prze starankami i w dniu staranek już po. Tylko to tak ciązeko przewidzeić kiedy będzie seksik, bo przecież to zależne i od sluzu, i ph i oczywiście owulacji.

A może na kilka dni prze starankami zaprzestałyście go brać, żeby ni powybijał plemnoków. Zastanawia mnie jego niby nieszkodlowość dla plemnków, co to znaczy, że można go wziąć np 3 godz przed seksem i zaszkodzi plemnikom?
 
reklama
Do góry